Potwierdam opinię "głodnego gościa w 100%.Byłem jakiś czas temu na weselu w Panoramie i coś wiem na ten temat. Na malutkich półmiseczkach więcej było przybrania niz potrawy. Szybko opróżniane salaterki nie były wcale uzupełniane. W związku z tym goście weselni w przerwach zabawy siedzieli o przysłowiowym "suchym pysku". Rodzice państwa młodych świecili oczami przed gośćmi. Jak ktoś napisał wcześniej,należy żądać solidnej umowy (ilość potraw, jakie i w jakiej ilości) inaczej właściciele Panoramy i podobnych lokali będą nas oszukiwać. i robić co chcą. Póki sytuacja się nie zmieni, nie polecam "Panoramy" jako organizatora wesela.
Miałam wesele w Panoramie ok. rok temu i chyba się coś zmieniło od tamtego czasu. U mnie żarcia było naprawdę po uszy, kelnerzy uwijali się, a z wesela (1-dniowe) zabraliśmy jeszcze ze 20 pojemników z niezjedzonym jedzeniem. Jedyne zastrzeżenie mogło dotyczyć ilości ciast - ale to też zależało od apetytu gości przy konkretnym stole (na jednym zeszło wszystko, na innym prawie nic).
Ja byłam bardzo zadowolona i żaden z gości się nie skarżył.
Byłam niedawno na weselu w "Panoramie" i powiem tak- wesele, weselu nierówne.To na którym byłam, pod względem jedzenia, obsługi było ok. Talerze z przystawkami nie stały puste, kelnerzy uwijali się między stołami.Myślę, że duże znaczenie ma apetyt gości :D, pogoda (duchota i gorąco= mniejszy apetyt) i wcześniejsze ustalenia co do menu. Ja jako gość byłam zadowolona, a rodzice i p.młodzi nie musieli "świecić oczami".Ale jak już napisałam, wesele, weselu nierówne, pewnie i krytyka i pochwała ma swoje uzasadnienie.
mell,dobrze,że nie wzięłaś prowiantu tak jak proponowałam wcześniej!!heheh,pozdrawiam
albo właściciele poczytali głosy krytyki, wzięli je sobie do serca i teraz imprezy w Panoramie będą na wysoki połysk...:)
Byłam na weselu w Panoramie jako gość.Głodno, chłodno i do domu daleko...
Panorama nie należy do najlepszych lokali w tym mieście, myślę że są gorsze i lepsze.
To o czym pisze "głodny gość" może mieć tylko jedno uzasadnienie - jedzenia na stole jest tyle za ile się zapłaci:)
A jak się zapłaci to i tak niewiele się dostanie
A ja uważam, że ktoś w końcu powinien zrobić porządek na tym forum i np. podać kilka osób do sądu za zniesławienie. Internet nie jest anonimowy. Zachęcam zatem właścicieli "Panoramy" do zajęcia się autorem wątku, oczywiście od strony prawnej. Pozdrawiam
Pewnie tam pracujesz mądralo??bylam tam na weselu i malo kto byl zadowolony,malo jedzenia,salatki na pólmisku-dla dwoch osob,wedliny,6 plasterkow na 8 osob,malo ktory kelnerzyna interesuje sie wymianą talerzy,trzeba samemu isc i prosic sie o nowy talerz.Nie fikaj tylko weżcie sie za robote!
Witam!!!16 lipca 2011 r w Panoramie mieliśmy nasze przyjęcie weselne.Wszystkie negatywne opinie jakie przeczytałam tu na temat tego lokalu są jednym wielkim stekiem bzdur!!!!!!!!!!Każdy z naszych gości był zachwycony,jedzenie było pyszne w ilościach nie do przejedzenia,a jeżeli zaczynało coś się kończyć to zaraz nowy półmisek pojawiał się na stole.To że jedzenie było zimne to też jakaś bzdura!A jeśli chodzi o obsługę to uwijali się tak że wydawało się ze są sklonowani!Na stołach niczego nie brakowało,a każdy choć troszkę brudny talerzyk był zaraz wymieniany na czysty!Po przyjęciu nie musieliśmy się niczym martwić,kelnerzy wszystko co zostało sami nam zapakowali i włożyli do chłodni z której na drugi dzień mogliśmy wszystko popakowane zabrać włącznie z owocami,ciastami,potrawami jakie były na stołach podczas wesela,a zostało wszystkiego tyle że w niedziele w domu zrobiliśmy poprawiny na 20 osób i każdy wyszedł z jedzeniem na 3 dni!
Wszystkim bardzo serdecznie Polecam lokal Panorama!Pełen profesjonalizm!!!!
Jeśli rzeczywiście nie przesadzasz i jest, tak jak mówisz, to znaczy, że właściciele Panoramy wzięli sobie do serca przykre dla nich słowa z tego forum i inne, gorzkie uwagi i zmienili całkowicie postawę.
To dobrze, bo Panorama jest ładnie położona, ma ładne otoczenie i przyciąga chętnych na zorganizowanie wesela właśnie tam ale jeszcze 2 lata temu, organizacja wesele mojej córki pozostawiała wiele do życzenia pod względem ilości jedzenia, jakości obsługi kelnerskiej i ogólnie- pod względem całościowej organizacji. Np. po przyjeździe Państwa Młodych i gości zastaliśmy drzwi zamknięte na cztery spusty i sami musieliśmy je sobie otworzyć, pytać o przygotowany chleb i sól, wprowadzać młodych i gości, poganiać kelnerów odpowiedzialnych za podanie szampana... Czy to jest normalne? Dla informacji, 2 lata temu płaciliśmy 180 zł/os.
Byłem, podobało mi się. Nawiązując do tytułu, a co Wy myślicie, ze takie lokale otwiera się jako darmowe jadłodajnie. Mają zarabiać na siebie i tyle.