Rodzina wielodzietna [rodzice z szóstką dzieci] pilnie potrzebuje do wynajęcia mieszkania na terenie Ostrowca.
Do końca lutego 2010 zmuszeni są opuścić dotychczasowe miejsce zamieszkania - [28m2],gdyż nie spełnia warunków mieszkalnych [brak bieżącej wody,łazienki,wc,b.duża wilgoć w mieszkaniu].
Rodzina ta potrzebuje o wiele więcej pomocy materialnej,ale priorytetem jest mieszkanie,które spełniałoby podstawowe warunki mieszkalne.
Jeżeli ta rodzina jest z Ostrowca, proponuję
złożyć wizytę u władz miasta. Napewno coś zyskają , przynajmniej informację jak dalej postąpić z tą sytuacją w jakiej się znalezli.
a sytuacja nie do pozazdroszczenia.Teraz pisze do ojca i glowy tej rodziny.Stac cie bylo chlopie na tyle dzieci? myslales cos czy to tak bezwiednie szlo raz za razem .Na szostke dzieci w tej chwili stac tylko tego ,ktory trafi szostke w toto.Bog dal ,bog wychowa ,ale hipokryzja
Ta rodzina nie pochodzi z samego Ostrowca,więc nic nie uzyska u władz naszego miasta.Szukają tymczasem jakiegoś mieszkania na wynajem w Ostrowcu,może wtedy...ja staram sie im pomóc poprzez napisanie tego posta.Może ktos słyszał o mieszkaniu,którym mozna byłoby sie zaopiekować za niewielkie pieniądze za czynsz,przy okazji okazać wielkie serce i pomoc.
Ojcu rodziny proponuje zrobic "OB".By była tylko 6 ka a nie 7 ka.
chetnie pomoge
prosze o imie, nazwisko i adres tej rodziny.
chcialbym zapoznac sie z problemem.
wyslalem wiadomosc
czekam na odpowiedz
otrzymalem odpowiedz
zadnych szczegolow. informacja, ze mozemy sie spotkac i pogadac.
przykro mi. osoby potrzebujace nie ukrywaja sie!
"chetnie pomoge,prosze o imie, nazwisko i adres tej rodziny,chcialbym zapoznac sie z problemem" - napisał "gość" - i tyle o Tobie wiem!
A ty chcesz wszelkie dane i tylko Peselu brakuje.Nie pomagaj jak nie chcesz - nie potrzebne Ci są dane osobowe tak szczegółowe na tym etapie kontaktu z moja osobą.
oczywiscie, ze nie pomagam tym co tylko reke wyciagaja.
malo to ich po ulicach? a pozniej mamy malboro pala...
Do:
"Gość info, Wczoraj, 21:17"
jesli nie znasz sytuacji tej rodziny to nie oceniaj,
to niech ta rodzina sie sama utrzyma.Czy dotknela ich kleska zywiolowa,czy nagle wszyscy sie pochorowali lub ulegli wypadkowi?Podejrzewam ,ze nie.Jakze latwo jest produkowac dzieci ,jakze trudno jest im zapewnic utrzymanie.Myslec-to nie boli.
a więc odpowiadam po raz kolejny
nie proszę, zeby ktoś wziął ich na swoje utrzynanie tylko o jakies lokum do mieszkania gdyz obecne ich mieszkanie nie spełnia warunkow, poniewaz w tamtym roku czesc budynku uległo spaleniu
JEŻELI NIE JESTESCIE W STANIE POMÓC TO PROSZE NIE KOMENTOWAĆ TEJ SYTUACJI BO NIE WIADOMO CO KOGO MOZE JESZCZE SPOTKAĆ
ma rację .Ja tez takich znam!
Pali malbora ale z rozpora.
jesli sytuacja wyglada w ten sposob to jestem za pomoca tej rodzinie.Wystarczy sie rozejrzec po osiedlach ile pustostanow jest na kazdym z nich.Moze ktorys z prezesow okaze odrobine serca i udostepni jeden z posiadanych lokali tej rodzinie.A moze tak oglosic zbiorke na kupno mieszkania tej rodzinie?Chocby w samych kosciolach przez miesiac ,ksieza oddawaliby tace na ten cel ,to juz jest cos.
a może mnie też ktoś kupiłby mieszkanie? Wybacz Gościu 18:04, ale długo myślałeś zanim napisałeś swój post?