to nieznasz łapaczy z zumu,jest taki jeden jak go pies zobaczy to woli znalezść właściciela i go pocharatać niż dać się złapać,a pilnuj tego morderce bo go winniczek ślimak wciągnie w krzaki i wtedy będzie jazda,pies niema kasku,ślimak ma cały dom,a w domu rządzi gospodarz hihihi
Po Ostrowcu psy będą biegać z chipem?
Andrzej NOWAK, nowak@echodnia.eu
Wiele bezdomnych psów wałęsa się po ulicach Ostrowca. Podczas ostatniej sesji Rady Miasta, radny Zbigniew Moskalewicz zaproponował wprowadzenie elektronicznego znakowania czworonogów - tak zwanego chipowania.
Zbigniew Moskalewicz, radny ostrowiecki:
- Już kilkadziesiąt miast wprowadziło tego rodzaju akcję, miedzy innymi Poznań, gdzie zachipowano 20 tysięcy psów i Zawiercie. To powinien być dla nas przykład.
Podczas niedawnych zebrań rad osiedlowych mieszkańcy wiele razy mówili o wałęsających się po mieście psach. Największy problem widać na osiedlach, gdzie jest duże skupisko ludzi: na Pułankach, Ogrodach, przy targowisku miejskim na osiedlu Kamienna. - Czy naprawdę gmina nie może sobie poradzić z psim problemem? - dziwią się ostrowczanie.
Jest problem z właścicielami
- Psi problem nie istnieje, problem jest z właścicielami czworonogów - powiedział podczas ostatniej sesji radny Zbigniew Moskalewicz. - Od wielu lat nie nakładamy podatków za posiadanie psa. Uzyskiwane w ten sposób pieniądze moglibyśmy przeznaczyć na chipowanie psów, czyli wszczepieniu pod skórę zwierzęcia elektronicznego mikroprocesora.
Radny Zbigniew Moskalewicz zaproponował, by akcją objęto około 4 tysięcy psów, podobnie jak to zrobiono w Zawierciu. Każdy strażnik miejski i policjant mógłby mieć czytnik chipów i od razu odczytywałby dane właściciela psa, miejsce zamieszkania. Nie byłoby problemów z tym, czyj piesek zanieczyścił chodnik, czy trawnik.
Ciekawa propozycja
Prezydent Jarosław Wilczyński stwierdził, że propozycja jest dość ciekawa i należy ją rozważyć. Tym bardziej, że obecnie strażnik miejski musi złapać psa "na gorącym uczynku?. W innym przypadku nie ma możliwości udowodnienia przed sądem właścicielowi, że to jego zwierzę zanieczyściło trawnik.
BRAVO!
BRAVO!
BRAVO!
propozycja jest ciekawa, naprawde duzo by to pomoglo.
zajelabym sie drazeniem tematu - czytniki...z tego co wiem, z chipami nie ma problemu z czytnikami sa.
zeby znow nie bylo to wyciagnie pieniedzy.
z zanieczyszczeniem trawnikow raczej nie laczylabym historii z chipami.naprawde trudno jest przylapac psa na "goracym uczynku".przed sadem to chyba tylko test DNA bylby wazny..
hodowco, którego cytuję:
Musle że to nie do mnie frajerze z 10,30 ?jak tak to sie przedstaw i wtedy zobaczymy kto jest lepszym miłosnikiem pitbulorodwaillerów,a wiesniaka to poszukaj u siebie w rodzinie,niemówiac o tobie tłuczku pszennoburaczany
Gość info, Wczoraj, 22:06
powiedz mi, gdzie w ksiegach rodowodowych Polskiego Zwiazku Kynologicznego lub jakiegokolwiek innego LEGALNEGO I PRAWNIE ZAREJESTROWANEGO ZWIĄZKU wystepuje rasa pitbulrottweiler???
a wiesz czym jest nauka - genetyka - w odniesieniu do ras potocznie zwanych"agresywnymi" a wiesz skąd bierze sie zawa agresywny? od takich osób, które kompletnie nie znaja sie na hodowli i WYCHOWANIU psa. Bo wychowanie nie polega na trzymaniu na smyczy i w kagańcu, ponieważ taki pies jest tchórzliwy i nbieszczesliwy... Wychowanie to pozbawienie psa naturalnej agresji, czyli checi polowania, pogoni i łapania zdobyczy. Ta ma kazdy pies. Tobie sie wydaje ze znasz pe psy - które sa mieszańcami - nie wiesz więc, jakie geny mają od dziadków, babek, ciotek czy wujków. Nie masz pojęcia, bo skąd masz je miec, że to nie jesy zadna ras, tylko kundel, który ma w swoich genach mega miesznke o nieznanym ci pochodzeniu.
Jakie ksiązki o psychice behavioryce, socjalizacji i przede wszystkim - mądrej i prawdziwej miłosci do psów znasz? Pogadaj z kims na wystawach psów, pojedx raz, dwa razy, hodowcy to często fajni ludzie, posłuchaj, co ci powiedza, co doradza, trzeba kilku lat minimum, zeby nauczyc sie życ z psami, które źle traktowane moga być bardzo niebezpieczne.
A twoje słownictwo swiadczy o tym, ze sam jestes facetem o małym wacku, w białym dresiku lub w jakims innym, który przed klatka schodowa straszy dzieci i wszystkich innych swoim - jak ta rasa sie zwie???
pitbulrottweilerem? Nawet nazwy psa ROTTWEILER nie umiałes poprawnie napisac. A wiesz skad pochodzi? Od miejscowosci ROTTWEIL w której został kiedys wychodowany i po latach hodowli i dokumentacji w kynologicznych księgach zarejestrowany PRAWNIE. i NAWET TRUDNO TO ZNALEŹC W NECIE, KSIĄZKE TRZEBA POCZYTAC WIESZ.....
Brawo Agata,niezle mu dołożyłaś .Łazęga jakiś zabiera głos a gówno się zna.Proponował bym jego na smycz i przywiązać przy stodole jak często robią to rolnicy o misce wody i starego krupniku z przed 2 dni.Dopiero był by z niego pitbul.
Rasa ta tak sie własnie nazywa i jest wychodowana przezemnie,i tak sie pisze,a ty xyz połóz się i na smycz
hodowco, chetnie kupie takiego pieska, sprzedasz mi?
ee to taka nasza rasa ostroweiler, sorry wailer dla troszke tchorzliwych wlascicieli z red bullem.
info 10:38 i ludzie ktorzy te pieski maja to chodowcy a nie hodowcy :)
bzzz
ok, ale jak nazywamy tych co maja pitbulrottweilery? hodowcy czy chodowcy?
a może chłodowcy?
Niewiem czy Cie stać?pozatym niejest na sprzedaż ,a jak gryzie moja szkoła,chcesz żeby Cie nieposkładali?zastanów się przecież to samobójstwo
Naucz się najpierw polszczyzny dresiarzu a potem prawidłowej pracy nad szkoleniem psa.
Bo jaki jest pies świadczy o właścicielu.
Kocek w ogloszeniach jest pudelek do kupienia!!!!450zlotych uuuuuuu czyz to nie lepsza propozycja ?
zrobimy z niego pitbul(l)a?ok?
Ma papier mój certyfikat ,już mówiłem że go niesprzedam ,niewszystko jest na sprzedaż przynajmiej psa nigdy bym niesprzedał trzeba niemieć sumienia,druga sprawa załózmy żebym go sprzedał zjadl by cie i z powrotem wrócił do mnie ha ha ha
Apropo wacka jak Kocjuszu uważasz że za mały to zawsze możesz dowartościować sie winówką wystarczy poszukac w śmietniku lub w innym miejscu,pełno tego tak że niema problemu a rozmiar bedzie w sam raz ,jak nie to już tylko działo przeciwpancerne lub lufa od czołgu.Pozdrawiam.