Pora umierać, jeśli nawet nie jest to śmierć rzeczywista, to jest to odejście daleko od tego świata pogardy i obrzydzenia dla kogoś, kogo jedyną przewiną jest to, że jest stary, że wciska się, niechciany, do świata młodych, tak przecież pięknych, mądrych, zorganizowanych, ale impregnowanych na wszystko co pochodzi spoza ich srodowiska. Młodość jest piękna, ale zapomina, że jest tylko stanem przejściowym i kończy się starością, brzydką, "przemądrzałą", niechcianą, niepotrzebną, zniszczoną życiem, pomarszczoną, jak wyschnięta gąbka. Godząc się z tym odrzuceniem umieramy, gdy na to jeszcze nie pora, gdy tyle jeszcze mielibyśmy do opowiedzenia, doradzenia, przeżycia razem z innymi, nie w odrzuceniu, samotności. Pomyślcie o tym młodzi. Nie odpowiadajcie, że cieszycie się iż nasz czas już minął a teraz Wy jesteście zwycięskim pokoleniem. Jeśli tak sądzicie, pora umierać
Bardzo dobrze napisane. Na niektóre tematy ludzie boją się rozmawiać, udają, że ich nie ma a to tylko fikcja..Starość, a później śmierć jest tak samo naturalna jak narodziny i młodość. To kolejny etap życia człowieka i nie powinien być gorszy niż te wcześniejsze..
Brawo Cante, ciesze sie bardzo , ze poruszyles ten temat.
Wypowiedzi niektorych forumowiczow dotyczace wieku innych forumowiczow-scinaja mnie z nog.
wiadomo ze wszystko jest przemijaniem:))pozyja , zobacza jak to wszystko szybko idzie.
Cante uważam że prawda może ocalić nas starych nawet wtedy gdy mamy sklerozę i zapominamy o tym że to inne czasy,chociaż ludzie ci sami.Musisz pogodzić się z tym że pouczanie młodych co do szacunku dla wieku człowieka wywołuje nawet agresję.
Cante nie Twój wybór.Ty nie znasz dnia ani godziny.P o r a to jest na podsumowanie tego co się dokonało i trochę pokory w dalszych planach.
Cante na szacunek trzeba zasłużyć,a litości każdy z nas ma więcej.mniej ale ma.Jeśli miałeś na myśli ustawowy "koniec życia" zawodowego i "odejście" w zasłużony wypracowany odpoczynek to tak zrób i ustąp miejsca młodym,żeby i oni mogli tego doczekać.
Znam kilka przypadków w Ostrowcu gdzie zatrudnia się emerytów nawet w wieku 80 lat,a młody w wieku 25 lat chodzi po jałmużnę do MOPS.Powiedz mi kogo w tym przypadku obdarzyć szacunkiem i za co??
"życie jest tylko przechodnim półcieniem
nędznym aktorem
który swoja rolę
przez parę godzin
wygrawszy na scenie
w nicość przepada
- powieścią idioty
głośną, wrzaskliwą
a nic nie znaczącą... "
?Starzy ludzie potrzebują młodych, młodzi starych.??Młodzi powinni w obecności starych więcej słuchać, niż mówić" - powiada inne przysłowie. Te dwa przysłowia są ze sobą sprzeczne i wykluczają się. Za jednym i drugim kryją się różne rzeczywistości, tradycje i doświadczenia. Temat ?młodzi i starzy" istnieje tak długo, jak sama ludzkość.Pokolenia różnią się od siebie nie tylko ilością lat, lecz także usposobieniem, poglądami, podejściem do świata i planami. Te różnice mogą okazać się dobre lub złe, pomocne lub szkodliwe.Różnice między starymi i młodymi są oczywiste. Kilka starszych osób siedzi na ławce przy wieży widokowej . Małe dzieci wbiegają na wieżę kilka razy pod rząd. Rodzicom wystarcza jedno wejście. Zaś starzy przyglądają się dzieciom z zazdrością: ?Kiedyś też tak mogliśmy. Ale to już minęło". W czasach, gdy nie było jeszcze sztucznych zębów, Goethe napisał: ?Przyglądać się młodym zębom bez zazdrości - to dla mnie, starego, najtrudniejszy egzamin". O szacunku młodych do starych mówi cytat z Williama Somerseta Maughama: ?Każde pokolenie podśmiewa się ze swych ojców, śmieje się w głos z dziadków, a podziwia pradziadków". Z kolei przysłowie osetyjskie powiada: ?Bądź posłuszny starym, nawet gdy błądzą". Widać tu wpływ tradycji i panujących obyczajów, które stanowią, że stary człowiek w istocie ma rację, nawet jeżeli postępuje błędnie.
O konflikcie młodych ze starymi mówi japońskie przysłowie: ?Młodość nie wierzy starości". Może ono ilustrować sytuację w krajach uprzemysłowionych: tam młodzi ludzie dystansują się od starych, ponieważ ich wiedza i umiejętności straciły aktualność i znaczenie. Dzisiaj w wielu dziedzinach to rodzice radzą się swoich dzieci, na przykład, jak obsługiwać komputer czy internet i rozeznać się we wszystkich tajnikach tych urządzeń. Z kolei niemieckie przysłowie zapewnia, że młodzi i starzy mogą żyć w zgodzie: ?Jak śpiewali starzy, tak ćwierkają też młodzi". Można to przysłowie rozumieć pozytywnie: że młodzi i starzy zgadzają się ze sobą, dochodzą do tych samych wyników. Można je jednak rozumieć negatywnie: że młodzi powtarzają wszystko za starymi, nie wykazując własnej inicjatywy.Starzy i młodzi tworzą całość, nawet gdy wiele rzeczy muszą wykonywać oddzielnie, bo każdy wiek ma właściwe sobie zadania i możliwości. A jednak prawdę mówi przysłowie: ?Młody liczy na pomoc ojca, stary na pomoc dzieci". Niejeden dom nie mógłby powstać, gdyby to nie było prawdą. Sądzę, że starzy ludzie są fundamentem, na którym stoją młodzi: ?Kto zapomina o starych, osłabia fundament, na którym stoi, i sam w starości zostanie zapomniany". Bez starych drży ziemia, na której stoimy. Odnosi się to zarówno do ludzi, którzy dziś są starzy, jak i do tych, którzy dziś są młodzi.
Również bez starych rzeczy i dokonań chwieje się ziemia. Tak jest w wielu dziedzinach, na przykład w śpiewnikach. Wszystkie stare pieśni były kiedyś nowymi pieśniami. Jeżeli dzisiaj nie będą powstawać nowe pieśni, to kiedyś, po latach, zabraknie pieśni starych. Współczesne pieśni opierają się na pieśniach starych. Pieśni dzisiaj wykonywane są małym fragmentem tego, co zaczęło się przed tysiącami lat i jeszcze długo się nie skończy.Młodzi ludzie potrzebują starych ludzi, nowe rzeczy potrzebują rzeczy starych.
c.d.n
Zasady dla ludzi starych
? Starzy ludzie potrzebują młodych. Rozwijają swoje człowieczeństwo tylko wtedy, gdy żyją razem z nimi i nie dystansują się od nich.
? Starzy ludzie postępują rozsądnie, jeżeli nie chcą rządzić młodymi, lecz towarzyszą im, próbują ich zrozumieć i zostawiają im wolną przestrzeń.
? Starzy ludzie znajdują się na właściwej drodze, jeżeli krytycznie patrzą na swoją przeszłość, dostrzegają swoje błędy i winy i są gotowi uczyć się od młodych.
Zasady dla ludzi młodych
? Młodzi ludzie potrzebują starych. Kształtują swoje człowieczeństwo tylko wtedy, kiedy żyją we wspólnocie z nimi i kiedy przeciwko nim nie buntują się bezmyślnie i uporczywie.
? Młodzi ludzie postępują rozsądnie, jeżeli nie marnotrawią czasu, lecz angażują się również w pracę społeczną, na przykład opiekują się starymi ludźmi.
? Młodzi ludzie znajdują się na właściwej drodze, jeżeli krytycznie patrzą na swe ideały, na swoich idoli i swoje autorytety. Nie pędzą za każdym guru i nikogo też nie traktują jako osoby nieomylnej.
? Młodzi ludzie postępują dobrze, jeżeli starają się zrozumieć starych, z ich historią, tradycją i doświadczeniem, jeżeli zapraszają ich do rozmowy i są gotowi uczyć się od nich.
Bywa tak, że starzy i młodzi nie umieją się porozumieć, a rodzice tylko narzekają i uskarżają się na swoje starsze dzieci. Ale nie zawsze to znaczy, że wina leży po stronie młodych. ?Czcij ojca swego i matkę swoją! To przykazanie obowiązuje również was, rodziców: zachowuj się, matko i ojcze, tak w stosunku do swoich dzieci, żeby mogły was łatwo czcić jako ojca i matkę".
Fragment książki: Radości i smutki jesieni życia - Kurt Rommel
Cante serdecznie Cie pozdrawiam.
Dzięki za ten zapis _bzzzz, jakże cieszę się, że są ludzie czytający teksty ze zrozumieniem intencji. Nie pretenduję do znawcy życia i rozumienia problemów pokoleń, ale sądzę, że chwila zadumy nad życiem i przemijaniem każdemu się przyda.
Również serdecznie pozdrawiam.
:)))tak wlasnie myslalam, ze chodzi Ci o calosc jako problem i chwile zadumy...
Cante, nigdy nie przestanę Cię lubić i o Tobie myśleć, Ciebie wspominać. Jesteś cennym BARDZO CENNYM - nie gniewaj sie - człowiekiem, przeżyciem, doświadczeniem w moim życiu. Od dawna widzę, że "łapiesz dołki", że żal Ci upływającego czasu, być może tego, co już za Tobą, byc może tego, czego nie zdążyłeś zrobić? Wiem, że zawsze byłeś aktywny, wokół Ciebie, nie tylko z racji wykonywanego zawodu, obowiązków i zajęć służbowych, było wielu ludzi, wiele zdarzeń. Czas emerytury jest inny od czasu młodości, aktywnej pracy, wychowywania dzieci, budowania dla nich przyszłości. Teraz masz czas tylko dla siebie, dla swoich mysli, wspomnień. Może napisz cos
? Pisanie to piękna, wciagajaca rzecz. A Twoje życie pełne jest wrażeń, które inni chcieliby poznac. I czerpac z nich - bo wiem, że pisałbyś madrze i pouczająco i wierz mi, są młodzi, którzy posłuchają i zrozumieją.
A jesli mowa o młodych, którzy nie szanują starszych osób, doświadczonych osób i przede wszystkim - ludzi "starej daty" z porządnymi dobrymi zasadami wychowania, znajacych savoir vivre (bo nie wszyscy w Twoim wieku reprezentują taki poziom, co widac na tej stronie również ). Nie dziw się, że tu, na tym portalu nie znajdujesz wartości, jakich szukasz. Są oczywiście wyjątki, ale sam wiesz, że na forum panuje anarchia, a jeśli jest król, to nie słucha błazna, sam wiesz, że na czacie nie król króluje a wyzwiska, ledwie wejdziesz i widzisz - ta jest rura, tamta jest odkurzaczem, ta pisze z 7 przeglądarek, ten jest taki i siaki. Ostatnio ja też dostałam po twarzy za to, że rozmawiałam z kims i ani jednym słowem nie dokuczyłam nikomu, na wejściu przeczekując atak na kogos o te 7 przeglądarek...
To nie jest dla Ciebie towarzystwo, za wyjatkiem kilku osób, nie dziw sie, że akurat tu - czujesz sie źle, brak Ci komfortu normalnych rzeczowych rozmów na odpowiednim poziomie. Tu sa śledztwa, kto jest kim i po co. Albo ktos jest policjantem i szczeka jak pies albo partnerem do rozmowy.
Partnerów do rozmowy moim zdaniem masz tu niewielu i dlatego czujesz się niekomfortowo.
Nie zmienia to faktu, że na 100% sa płaszczyzny, na których możesz nadal coś budowac, o cos zabiegać, cos planować.
Ja Cie prosze - spróbuj pisac, bo wiem, że piszesz urzekająco.
pozdrawiam, czy tego chcesz, czy nie.....
Sądzę, że dobrze będzie kilka spraw wyjaśnić.
1. Być może tytuł tego wątku był za bardzo prowokujący
2. Niesłusznie utożsamiany jest z osobistym traktowaniem treści przez autora
3. Nie był skierowany do osób jak gość_Ostrowianka
4. Nie było zamiarem autora wywołanie współczucia z powodu "dołków psychicznych" bo czym innym jest , nawet kontrowersyjne, wywołanie dyskusji a czym innym zrozumienie, że powiedzenie "zachowałeś się nierozumnie w tej sytuacji" nie oznacza tego samego co powiedzenie "jesteś głupi"
5. Zdaniem autora zamieszczenie tego wątku wpisało się tylko w odwieczny problem konfliktu pokoleń , ale do rozwiązania problemu nie przybliżyło
Jeśli jednak nawet te kilka wpisów wskazało na zrozumienie problemu, jest to dla autora powód do satysfakcji.