Czy warto wracać do ostrowca św z emigracji trzy letniej.Czy zmieniło się cos na lepsze w ostrowcu św od 2007r.proszę o konkretne odpowiedzi
Ty sie zastanawiasz czy warto wracac po 3 latach a ja robie to samo tylko okres jest troche dluzszy bo 5 lat.
Ja się zastanawiam czy stąd nie wyjechać, tylko gdzie jak wszędzie teraz ciężko z pracą.
zmieniło sie powietrze :)))warto wrocic beda wybory prezydenckie,beda duzo obiecywac,np to ze praca nie bedzie juz dziedziczna w ostrowcu a bedzie losowanie :)i powstan nowe miejsca pracy bedzie wiecej klabów i ulic do pozamiatania:)
Niech się odezwie jakiś pozytywny głos,kogoś komu udało się tutaj zrobić interes lub chociażby swobodnie egzystować.
No to jest nas 3 :) Ja też się zastanawiam nad takim krokiem.
ja mieszkalam 5 lat w Poznaniu i tam wcale nie jest lepiej z praca. Szukalam pracy przez kilka miesiecy i wkoncu postanowilam wrocic do Ostrowca.Tutaj przynajmniej mam rodzine i bliskich. Z pracą jest problem wszedzie, a nie tylko w Ostrowcu.
Przykre, że w Poznaniu nie udało ci się znaleźć pracy. Ja skończyłam studia 5 lat temu i pracuję już w drugiej firmie. Mój mąż zresztą też. Zależy jakie masz wykształcenie ale w Poznaniu z pracą nie jest źle. Trzeba dobrze i uparcie szukać, składać CV, zakładać profile na portalach "pracowych" i zajmujących się rekrutacją kadr, być otwartym na przekwalifikowanie jeśli tego wymaga konieczność. Zarobki nie są porażające ale żyć się da Poznań jest OK jeśli chodzi o pracę.
no ja mam inne doswiadczenia. pracy nie bylo a zyc trzeba niestety. oczywiscie praca jest za 1000 zl miesiecznie. wiadomo ze odbre i to ale nie wtedy kiedy pracujesz po 10-12 godzin dziennie i wiesz ze w tym co robisz jestes dobra, skonczylas studia w tym kierunku a niestety brak perspektyw na podwyzke bo twoja szefowa jest poprostu sknera. to i tak bylo dobrze bo bylam sama. a co by bylo gdyby przyszlo mi zalozyc rodzine?! coz. teraz prowadze wlasna firme w ostrowcu i przynajmniej wiem ze jak cos pojdzie nie tak to bedzie tylko i wylacznie moja sprawa
Mieszkam tu od 2 lat. Miasto fajne, ale z pracą masakra!!!! A w planach miało być lepiej.... Ludzie dziwili się czemu się tu przeniosłam, ano tak wyszło, dziś już ich rozumiem co mieli na myśli.
Wracam ty za parę lat jak w TESCO będą dawali 2000zł
Ja sprowadziłem sie z W-wy i tez sobie chwale jest ok
Zycie w ostrowcu jest spokojniejsze i latwiejsze. Ale ja gdybym byla mloda, nie wracalabym z tzw emigracji. Lepiej to nazywac wspolczesna migracja, brzmi przyjazniej. Mieszkamy tam, gdzie mamy prace, przyjaciol, dom. To starsze pokolenie bylo przywiazane do jednego miejsca z powodow ekonomicznych i konserwatywnego myslenia. Mlodzi powinni byc bardziej otwarci na swiat, a nie siedziec w jednym miejscu cale zycie. To bardzo przygnebiajace powiedziec, ze mieszkam tu cale zycie...Ponadto czlowiek naprawde dobrze wyksztalcony, znajacy jezyki wszedzie znajdzie prace. Nie wierze, ze tak nie jest.
Tu jest nasz dom. Każdy robi to, co mu odpowiada. Ja za granicą czułem się źle i żadne pieniądze nie zastąpią rodziny i przyjaciół w kraju. Tam są inne tradycje, ciężko się przyzwyczaić. To, że jestem młody nie oznacza, że muszę się tułać po świecie. Owszem, mogę pojechać tam na wycieczkę, pozwiedzać ale to wszystko. Tu jest mi dobrze..
wyjechałeś bo w Polsce nie potrafiłeś kupy kopnąć albo musiałeś uciekać bo cie policja ścigała?jak 95% naszej kochanej emigracji i dumy naszego miasta robiących nam wstyd na Niesden i w Southampton..ajj.. bez dobrego zawodu,znajomosci i kupy kasy nawet tu nie wracaj bo utoniesz jak reszta