Nie pisze wiele.Jest artykuł o ul.Warynskiego.Cyt.,,-Nowa ulica jest prawidłowo oznakowana.Jak powiedział J.Grabowski na sesji Rady miasta-z myslą o zdających egzaminy na prawo jazdy,ktore w końcu będą się odbywały w Ostrowcu,a nie w Kielcach czy Tarnobrzegu.''-Koniec cytatu.Tyle-nic wiecej na ten temat nie ma.
nie będzie żadnego zdawania w ostrowcu i dobrze bo jest nie potrzebne bo ludzie jeździli by na pamięć
Znajomość miasta nie gwarantuje zdanego egzaminu. Codziennie kierowcy, którzy jada na pamięć popełniaja najwięcej błędów, które na egzaminie są niedopuszczalne
skad macie takie informacje ? chce sie upewnic i cieszyc juz w 100 %;D
Właśnie chodzi o to, żeby się za wcześnie nie cieszyć, bo nawet gdyby ustawa weszła w życie, można ją ominąć na szczeblu wojewódzkim (patrz artykuł z ostrowieckiej dwa posty wyżej).
Osobiście uważam, że ośrodek egzaminacyjny w Ostrowcu to zły pomysł - ulice, ronda itd, nie są do tego przystosowane, a jeżdżące wszędzie "elki" egzaminacyjne tylko dodatkowo blokowałyby ruch. Wyobraźcie sobie zdawanie egzaminu w dzień targowy na skrzyżowaniu koło targowicy... Zaręczam że masa osób by tam nie zdała. Zresztą jest więcej argumentów na "nie", niż na "tak".
Zdecydowanie nie masz racji i chyba nic nie wiesz o branży szkoleniowej kierowców . Co do korzyści to same plusy!!!! Zdający mieli by jednakowy poziom doszkolenia w stosunku do tych co mieszkają i szkolą się w Kielcach. Z pobliskich miejscowości przyjeżdżałaby osoby na szkolenie Opatów ,Sienno .......iinne .To napędza koniunkturę .Zurzycie paliwa naprawy pojazdów,wzrost szkolenia w Ostrowieckich szkołach ....itp. Zwiększenie ruch o kilka samochodów nie sparaliżuje miasta. Ponadto Ośrodki egzaminowania podnoszą prestiż miasta ............i wtedy już nie będą narzekali że w tym mieście nic się nie dzieje. Co do spraw prawnych towszstko jest na dobrej drodze,projekt ustawy jest w Sejmie to kwestia 3-4 miesięcy.
Polecam ten tekst do przeczytania.
Osobiście rzeczywiście nic nie wiem o branży szkoleniowej kierowców - znam ją tylko jako niedawna kursantka a obecnie jako kierowca poruszający się po naszych drogach i obserwujący to co się dzieje.
Nie wiem o jakiej ilości samochodów mówisz - jeśli chodzi o ośrodek w kielcach to jest tam ponad 25 "elek" więc sporo.
Nie wiem czy jazda po mieście które się zna jest łatwiejsza czy trudniejsza niż po nieznanym. Mnie na kursie po kielcach jeździło się łatwiej niż po ostrowcu.
Wydaje mi się że zawsze duża część egzaminowanych osób i tak nie zda i nie ma tu znajomość miasta nic do rzeczy.
Kiedy będzie wiadomo czy będzie można zdawać prawo jazdy w Ostrowcu? Czy w ogóle się tego doczekamy? Jeśli ktoś ma jakieś informację proszę o odpowiedź.
podejrzewam że nigdy! ostrowiec to wieś i jak widać władze nie chcą nic w nią inwestować.
wg mnie Ostrowiec nie nadaje sie na miasto egzaminacyjne, podobnie jak Tbg itp.
akurat na zalanym terenie nie jeżdzą L-ki w centrum jest ok, zresztą nie chodziło mi o zalanie dobrze o tym wiesz :)
I do tej pory nie wprowadzili egzaminów w Ostrowcu i nie wprowadzą...
Wyobraźcie sobie... eLki z egzaminem po takich małych uliczkach... a co dopiero TIRY?
Kategorie C / C+E / D w Ostrowcu?
To jakaś kpina za małe miasteczko.
Kiedyś było w Oc bo?
Nie każdego było stać na auto i mało osób jeździło
Co za bzdury, w Ostrowcu nie było prawo jazdy, tylko przyjeżdżali egzaminatorzy z innych miast i przeprowadzano egzamin. Prawo jazdy może być tylko w miastach wojewódzkich, albo w takich które kiedyś wojewódzkimi były, takie właśnie jak tarnobrzeg czy radom.