my RODZICE poruszamy ten problem na forum świadomie po to by dać wam NAUCZYCIELE do zrozumienia że prezenty wam się nie należą.
Marta to nie kupujcie, nikt Was do tego nie zmusza. A jak ktoś daje do zrozumienia, że chce prezent to idxcie ze skarga do dyrekcji. Boicie się? Najłatwiej oczerniać anonimowo na forum....naród lizusów i tchórzy....
Zarobki nauczycieli; http://praca.wp.pl/title,Nauczyciele-w-Chile-zarabiaja-wiecej,wid,9638610,wiadomosc.html?ticaid=1c838
Czas pracy nauczycieli UE; http://parl.sejm.gov.pl/WydBAS.nsf/0/5B394EDCA941C294C12576480048C3F7/$file/Analiza_%20BAS_2009_21.pdf
Dobre zestawienia ale i tak znajdą się tacy, którzy będą mieli jakieś ale .....
W moim przypadku 27 godzin dydaktycznych, ale płatnych płatnych mam za 20. Te 7 to fakultety z maturzystami, które robię od września. Plus dodatkowe prace podczas prokektów realizowanych wraz z uczniami. Wyniki publikowane za granicą.....
Drogi gościu z 14.15 właśnie o to chodzi że my staramy się robic wszystko co w naszej mocy, żeby wykonywać dobrze swój zawód. Niestety za lenistwo dzieci, zaniedbania wychowacze rodziców obarcza się nas, dorzucając - bo wakacje, bo 18 godzin dydaktycznych itd. Usiłuję napisać, że przyszłość ma naród , który szanuje nauczycieli i rozumie rolę oświaty i nauki. My niestety do takich nie należymy i to od kilkuset lat. Ci, którzy osiagneli jakiś sukces w nauce momentalnie wyjezdżaja zagranicę bo tu ...... nie ma perspektyw i poprostu nie ma z kim rozmawiać
Zresztą szkoda pisać bo publicyści piszą o tym od 300 lat a .... Polak i tak jest najmądrzejszy na świecie..
Aha i czemu rodzice dają prezenty - nikt z nas ich nie chce...
Drodzy rodzice,
NIE życzymy sobie od was żadnych prezentów,
Nauczyciel
nie jestem ani lizusem ani tchórzem!!! moje dziecko nigdy prezentu nie dawało ale chodzę z nią na zakończenie roku i widzę te szczerzące zęby gdy nauczyciel dostaje prezent. Nie widziałam jeszcze by odmówił przyjęcia jego.
Nie rozumiem Ciebie Marta to po co dajesz składki, czemu radzie rodziców nie powiesz prosto w oczy, że sobie tego nie życzysz .... czyli jednak .....
Marto a mnie wstyd za takich jak TY.
Uważam, że tyle pracy i serca wkładają nauczyciele w nasze pociechy, że jeśli złożymy się na drobny prezencik(pamiątkę) plus kwiaty to nam korony z głów nie spadną i jakoś specjalnie naszego budżetu domowego nie nadszarpniemy.
Uważam, że miłym gestem jest podziękowanie za trud tak ciężkiej pracy.
Chodząc na wywiadówki i spotkania rodziców to praktycznie są puste sale. Prawda jest taka, że większości rodziców olewa to totalnie.
Najlepiej to jakby szkoła uczyła, dała jeść, wychowała i jeszcze za nas ponosiła odpowiedzialność.
Wstyd mi, że anonimowo tyle rodziców się wypowiada. Na żywca chowacie ogon pod siebie.
Przykładem jest zakończenie nauki przez pewne dzieci w pewnej szkole. Padła propozycja, żeby im zorganizować jakiś poczęstunek i wspólne luźne spędzenie ostatnich chwil razem. Już nigdy nie będą w tej samej klasie, może nigdy już nie spotkają się... a tu cisza... najlepiej to jakby szkoła za Was wszystko zrobiła no, bo Wy przecież jesteście PAŃSTWO RODZICE.
Ja nie rozumiem problemu, nie chcę dawać prezentu nie daję. Po co w ogóle robić o tym wątek, moje dziecko pójdzie do szkoły z jedną różą. a jak ktoś płaci 50 zł i kupuje drogą biżuterię i to widocznie albo nie ma co z kasą robić, albo lubi mieć gest. Tylko w takim wypadku po co narzekać na forum?
a czy ja napisałam że daję na składki?
napisałam że moje dziecko nie daje prezentu więc na składki również nie daje przecież to logiczne.
NIE chcemy, nie życzymy sobie żadnych prezentów od was i od waszych dzieci. Czy to tak trudno zrozumieć?
Dokładnie tak, rodzice nie mają odwagi cywilnej powiedzieć radzie rodziców , że nie chcą dawać prezentów i swoje żale wylewaja na forum. Ja za swoja pracę nie chcę żadnych dowodów wdzęczności nawet róży....
a wy nauczyciele macie odwagę powiedzieć na radzie rodziców że nie chcecie prezentów? nie słyszałam nigdy by nauczyciel powiedział że nie chce nawet kwiatka...
NIC od was nie chcemy! Żadnych prezentów. Zrozumcie wreszcie.
To tylko i wyłącznie wy rodzice do tego doprowadziliście nikt z nauczycieli nie mówi że ma dostać prezent za pracę którą wykonuje.Moje dziecko również chodzi do szkoły podstawowej i nigdy nie usłyszałam z ust nauczyciela ,że należy mu się prezent tylko wy wychodzicie z takiego założenia , a bo trzeba nie pasuje,
Marta na posiedzeniach rady szkoły bo tak to się teraz nazywa są rodzice i dyrekcja nauczycieli tam nie ma.... Nikt Ciebie do niczego nie zmusza musisz byc troche bardziej asertywna ....
Byłem świadkiem jak wychowawczyni mojego syna na wywiadówce powiedziała, że nie chce prezentów i co? Na zakonczeniu tłoczyła się przy niej grupa rodziców z prezentami. No i jak ona się czuła?
A rodzice z tego wynika nie są solidarni.....