W odległości ok 10 km od Ostrowca mieszka osoba, która uciekła od
znęcajacego sie nad nią meża - alkoholika. Uciekła z 4 dzieci.
Dobrzy ludzie zapewnili im dach nad głową ale nie maja
najpotrzebniejszych rzeczy - nie mają żadnych mebli, wykładzin. Nic.
Puste pokoje. Jesli ktoś ma niepotrzebne stare meble,
wykładziny itp i mógłby oddać potrzebującym... Ta kobieta nie ma
rodziny więc nie ma jej kto pomóc. Jest wystraszona i zahukana.Boi
się, że mąż ja odnajdzie. Proszę jeszcze o informację gdzie w
Ostrowcu mogłaby udac się po pomoc? I jeszcze jedno - w malutkiej
wsi gdzie mieszkała są zwięrzęta - psy i koty, które mąż teraz
katuje. Do kogo można to zgłosić? Ja mieszkam daleko od Ostrowca i
zupełnie nie orientuję sie jak można pomóc rodzinie i zwierzętom.
Ja mam meble do oddania. Podaj jakiś numer telefonu, pod który mogę zadzwonić.
Dzięki Wielkie! Nie chciałabym publicznie podawać jej nr tel bo ona bardzo się boi. Napisz prosze swój adres e-mail na Strzelec96@interia.pl - wtedy w odpowiedzi wyslę nr. Juz jej powiedziałam, ze ktoś chce pomóc. Podniosło ją to na duchu :)
Kobieto, nie bój się, zrobiłaś najlepszą rzecz jaką mogłaś zrobić, znajdą się osoby, które Ci pomogą, tylko uwierz we własne siły. Nie warto tracić życia swojego i dzieci na bycie z kimś takim i bać się każdego dnia. Głowa do góry na pewno będzie lepiej niż było.. Może trzeba by się zgłosić do MOPS-u? Nie trzeba się wstydzić prosić o pomoc.
Takie osoby mogą szukać pomocy napewno na żabiej w MOPs-ie ale również :
Diecezjalny Dom Samotnej Matki
27-400 Ostrowiec Świętokrzyski
ul. Świętokrzyska 21
tel.: (041) 265 37 60
i wiem ,że na Pułankach też coś w tym stylu jest koło przedszkola 16
Powodzenia i głowa do góry!
Teraz będzie tylko lepiej
MD odezwiesz się? nadal masz te meble do oddania?
W jakim wieku mniej wiecej sa dziewczyny? Moge oddac ubrania, niezniszczone i nowe. Moze jakies rzeczy do szkoły? tez by sie znalazły, moze jakies rzeczy do kuchni?
Dziewczyny 16 i 15, chłopcy 9 i 8 lat.
Im się dosłownie wszystko przyda. Każdy litr farby (bo ściany i sufity w okropnym stanie) jakaś wykładzina, linoleum, cokolwiek. Wprawdzie mają lodówkę ale pozostała żywność leży na podłodze. Ważne jest też to, ze każdy dar, każda - nawet najmniejsza pomoc pozwala jej stanąć na nogi - bo ona nie może uwierzyć, że ktoś chciałby pomóc akurat jej. Jest przerażona i w tej chwili załamana. To bardzo fajna dziewczyna. Ten artykuł i tak nie oddaje tego co ona przeszła.
Kama jeśli chciałabyś coś przekazać to odezwij się na mój prywatny mail - ustalimy szczegóły Strzelec96@interia.pl.
Z wiadomych względów nie chciałabym opodawać jej nr telefonu na publicznym forum.
Pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc.
juz napisałam CI emaila, bo nie wiedziałam czy tu napiszesz jeszcze
Wysłałam jeszcze jednego, bo cos mi sie przypomniało:)Wiec musiałam zapytac.
Dawne dzieje ,niedługo będzie 5 lat,przez przypadek weszłam na ten post i widzę ze to o mnie chodzi .Wszystkim którzy mi wtedy pomogli bardzo dziękuje.Wyszłam na prostom ,warto było podjąć taka decyzję dla siebie dla dzieci .Dziewczynki na studiach ,chłopcy w gimnazium .Gdybym wtedy nie wyrwała się z tego piekła ,kto wie co by się stało.Nasz oprawca ma wyrok w zawiasach za znęcanie się nad rodziną.Może to nie jest adekwatna kara bo czy dla normalnego człowieka karą jest że pod grożbą więzienia nie moze znęcać się nad kimkolwiek?Mamy spokój ,jedynie problemem jest praca której jak wszyscy wiemy nie ma na terenie ostrowca. Gdybym miała stałą prace było by mi lżej ,wiadomo mieszkanie trzeba utrzymac.ale jak kolwiek by mi było cięzko nigdy nie żałuję tej,, wielkiej ucieczki ,, Wszystkim którzy mnie wtedy wspierali także psychicznie ,bardzo ,bardzo dziekuję
chyba wiem o kogo chodzi ; mądra, dobra kobieto pozdrawiam.
Prosze Pani jest Miejski Osrodek Pomocy Spolecznej, prosze sie do niego zglosic w Ostrowcu, on napewno pokieruje