Lepsze nr 19 na Ogrodach.
ja osobiscie 21 nie polecam , moje dziecko chodzilo tam rok i zabrałam do innego , na zupełnie innym osiedlu. Brak organizacji , dzieci robią co chcą , panie wyfiokowane tylko siedzą i kawkę piją...
tu się zgadzam z przedmówcą w naszej grupie zdarzyła się taka sytuacja,że dziecko wychodząc do domu zawołane przez dyżurnych na dole wyszło z sali nie zauważone dopiero wejście mamy na górę,która chciała coś przekazać pani uświadomiło jej,że tego dziecka nie ma już w sali.
Moje dziecko chodziło tam 6 lat temu i nikomu nie polecam
Też nie polecam.Główne zajęcie pracujących tam osób to zbieranie pieniędzy na składki.Zajęcia dodatkowe są nudne moje dziecko na żadne nie chciało chodzić .Drzwi zawsze otwarte do przedszkola może wejść kto chce dziecko odebrać też może każdy.
tylko nie stawki!
przedszkole na słonku polecam.Na Stawkach zdecydowanie nie .Tam najwięcej do powiedzenia maja panie woźne a szczególnie jedna blondyna z lokami ( kierowniczka zamieszania) zawsze ma coś do powiedzenia szkoda tylko że nie w temacie dzieci.
co do dodatkowych zajęć to popieram książka do angielskiego kupić trzeba a nie zrobione w niej nic,moje dziecko nie lubiło nawet chodzić na te lekcje bo nudno,co do kadry wychowawczej to lizustwo pod każdym względem jak mamusia dobrze włazi w d... to dziecko jest pupilkiem
Nie bardzo rozumiem o co chodzi z tym włażeniem... i komu ??? Bez przesady !
Moje dziecko chodzi do tego przedszkola i nie powiem, że jestem zachwycona, ale dziecku sie podoba. Mnie niektóre rzeczy się nie podobają i zamierzam je poruszyć na najbliższym spotkaniu.
Najgorsze wg mnie jest jedzenie, nie wiem który technik żywności/dietetyk układa jadłospis. Nie wiem jak w innych przedszkolach, ale tutaj mam wrażenie, że bez przewry jest to samo: zupa kapuściana/ kapuśniak/, łazanki z cukrem/ łazanki z kapustą, itp
Wiem, że stawka 4,30 nie jest zbyt wysoka, ale ciekawa jestem jak jest w innych przedszkolach?
Też nie polecam, moja córka chodziła tam 2 lata 5i6-latki i dla niej najszczęśliwszym dniem był ten, w którym opuściła to przedszkole i poszła do szkoły.
Moje dziecko tam chodziło i szczerze mówiąc nie polecam, straszny błagam. Pani dyrektor zainteresowana jedynie sobą i swoją prezencją, woźne w większości straszne i do tego kłamczuchy (oszukują w składkach),jedynym jasnym punkcikiem są maluszki i dwie cudowne panie Ela I Marysia jedyne przedszkolanki z powołaniem. O reszcie szkoda mówić.
O tak woźne w tym przedszkolu to bojcory pierwsza klasa!
A pani dyrektor tylko przyjmuje gości i lansuje się Żenada!!!
Oczywiscie, że najwiecej do powiedzenia ma woźna o blond lokach!
ona to na emeryture. różaniec i za piec a nie wszystkim i wszytskimi sie interesuje!!!!
szkoda, że sie soba i swoim życiem nie zajmie!
dużo by tu o niej pisać, ale szkoda słów na takie stare babsko!!
W przedszkolu nr 21 bardzo często odbywają się imprezy dla VIP-ów przy bardzo suto zastawionych stołach. My rodzice widujemy czasami urywki w telewizji kablowej. Pytanie z jakich pieniędzy finansowane są te imprezy. Pani Dyrektor lubi występować w blasku fleszy w doborowym towarzystwie, widzimy ją we wszystkich mediach. Tymczasem dzieci nie mają czym i na czym rysować, a sale wyposażone są w stare, popsute zabawki przynoszone często przez samych rodziców. Rodzice przynoszą papier do rysowania, kserówki, pomoce do zajęć i dekoracje do sal, bo przedszkole nie stać. Nieładnie kiedy Dyrektor robi karierę zawodową kosztem dzieci.
to współczuje dzieciom...ja się wybieram z awanturą do nich bom już czas najwyższy.. nigdy nic nie wiedzą jak sie przyjdzie po dziecko i ma sie sprawę to nikt nic nie wie.. jakiś teatrzyk czy spotkanie to dowiaduję się po fakcie od dziecka oczywiście a potem pretensje Pań do mnie że mnie nigdy nie ma jak jakaś wywiadówka czy występy. a skąd się pytam do cholery ja mam o tym wiedzieć jak Panie są do 13 a ja wychodzę z pracy o 15 i o tej porze już nie ma osób które mogą coś wiedzieć, za to o kasę zawsze i o każdej porze dnia potrafią przypominać!!! Fatalne Przedszkole!!!!
Chciałam zapisać dziecko do tego przedszkola ale opinie mnie przerażają. Kto zostaje z dziećmi po godz. 13-tej skoro pań nie ma? Czy są jakieś panie przedszkolanki których warto unikać? Bo według mnie podstawa to na jaką panią dziecko trafi.
po 13tej bahory mają swojego przywódce (niejaki Bartuś 4lata) i jego mają sie sluchac - w tym czasie przedszkolanki pija kawe, plotkuja itp