Jesteś uśmiechnięty, radosny, wysyłasz fajne maile, linki do muzyki, pocztówki, dajesz czasem jakiś drobiazg, żeby pokazać, że kogoś lubisz, masz z kimś wiele wspólnych tematów, zadzwonisz tak z głupka fracowatego, pogadać o niczym lub o czymś konkretnym, pośmiać się, potrafisz czymś zaimponować, czymkolwiek, byle by tylko bo to na ludzi działa, zawsze wysłuchasz, porozmawiasz, oddzwaniasz i odpisujesz na smsy, starasz się być miły dla znajomych, którzy w internecie piszą - on jest moim przyjacielem - masz uśmiech na twarzy i jesteś cool - mucha nie spoczywa. Kochają cię.
Nagle wali się coś w twoim życiu, masz jakies problemy, jesteś na zakręcie, nie umiesz się uśmiechąć tak, jak kiedyś, smutek cię zabija, tu ci nie wychodzi, tam też nie i jeszcze ukradli ci rower. Myślisz - zadzwonię do tych, co pisali i mowili o mnie przyjaciel, pogadam, najpierw tak zwyczajnie, jak zawsze, potem się wygadam, wyżalę, będzie mi łatwiej, bo chyba oni mnie lubią. No tak mówili.
Co dostajesz od "przyjaciół" ?
Ogłaszam konkurs.
Do wygrania talon na balon i wycieczka na Madagaskar.
Prawdziwi przyjaciele to ci, którzy nigdy cię o swojej przyjaźni nie zapewniali. Stoją z boku i podchodzą do ciebie, kiedy najbardziej wyszczekani "dobrzy" znajomi już odejdą mówiąc nie marudź, kiedy zrobi się cicho i nie słychać już trajkotania i zapewnień o oddaniu po grób.
Zenka, powodzenia, będzie dobrze! Pamiętam o Tobie, nie rozmawiamy ale moje pozytywne myśli też podziałają. I nie w ramach przyjaźni, tak, po prostu.
Jak do wygrania wycieczka na Madagaskar to ja chce? Spotkam pingwiny i cała ferajne:-))) a co do przyjaciół - niestety w przypadku problemów ich mnogość bardzo się skurcze. Każdy chce żeby go wysluchano, a słuchać potrafią tylko nieliczni.
we wojne zydy jadac do obozów muwiły że jado na madagaskar.Gupie facet masz skojazenia.
Nie jestem Żydem, a ty chłopie nie masz za grosz poczucia humoru:-((. Taki jak ty te pewnie potrafi tylko narzekać. Zero optymizmu, żałosne:-((((!!!
heh w takiej sytuacji od przyjaciół dostaje się kopniaka czyli wielkie nic...każdy się odwraca i ma cie szeroko, głęboko...:)
No własnie.I dlaczego tak sie dzieje,że dostaje sie kopniaka od przyjacioł?Przecież my nie zmienilismy sie.Zmieniło sie nasze zycie,ale nasza osobowosc pozostała taka sama.Czemu w takim razie przyjaciel zawodzi?Co go do tego skłania?Czy brak wiary w to ,że może nam pomóc?Czy moze raczej nie chce angazowac sie w nasze problemy bo ma dosc własnych?Pytania pytania...Podobno mamy takich przyjacioł na jakich zasługujemy.Ale nie wydaje mi sie ,żeby to była prawda.Bo kazdy w jakims sensie zasługuje i na miano przyjaciela i na to zeby go miec.Dziwne to zycie.
Kto jest najlepszym przyjacielem człowieka? Zwierzak- on Cie wysłucha, nie zdradzi twoich tajemnic i co najważniejsze zawsze jest przy tobie bezwzgledu na wszystko. Taki wiernutek milutek. Może być tez mąż/ żona jeśli akurat Cie nie wkurza;-))
Przyjaciel to ten: który przychodzi, gdy wszyscy wychodzą.
To ten który: nie szkodzi swym zachowaniem a pomaga.
To ten który: nie sprzedaje Cię do płci przeciwnej.
To ten który: jest na dobre i na złe.
To ten: który nie dołuje, a podnosi na duchu.
To ten: ...
Ja mam pecha ciągle trafiam na niewłaściwą osobę. Później żałuję, rozpaczam, przestaje ufać i staje się zimna w kontaktach z ludźmi.
Ciągle mnie ktoś zawodzić, przeżuje, wejdzie po moich plecach do celu,
wyssie wszystkie pozytywne soki i na koniec wypluje jak gumę orbit.
Przyjaciel to ten, kto jest zawsze przy tobie pomimo twoich wad, problemów. To taka osoba, która widzi ciebie, a nie tylko siebie. Taka osoba nie wypije z ciebie soków, nie osiągnie celu kosztem Twojej przegranej i nie będzie patrzeć, czy z tej przyjaźni płyną jakieś korzyści. Niestety dzisiaj mało jest osób, które są bezinteresowne. Ja jestem oferta osoba i nie oczekuje niczego w zamian, niestety mam wrażenie ze to ludzi bardziej odstrecza, niż nastawia przychylnie. Dlatego moje znajomosci są powierzchowne- przywyklam do tego i jest mi z tym dobrze. Moim największym skarbem jest moja rodzina i to oni są moimi przyjaciółmi, na których nigdy się nie zawiodlam. Wszystkie inne przyjaźnie odchodzili z czasem do lamusa. Ale może kiedyś spotkam prawdziwego przyjaciela. kto wie...?
Jak łatwo się mówi : przyjaciel to ten , który niczego nie oczekuje, jest zawsze dla mnie, kocha, nie zważa na humory, wybacza, jest przy mnie w trudnych chwilach / i można tak wyliczać w nieskończoność/. Zapomina się tylko o jednym: dla przyjaciela też trzeba być przyjacielem
zwłaszcza ta płec przecziwna wazna tak? myslisz tylko o tym?