a ja nie wierzę w przyjaźń, dwa razy sie zawiodałam i teraz nie mam przyjaciół. trochę smutno, ale przynajmniej nie mam złudzeń,że ktoś mi pomoże...
Wczoraj na ten temat płakałam do męża.... hehehe i dzis nagla taki watek na forum.
Ironia.
Jestem, uśmiechnięta, zawsze gotowa na poświęcenia, nie mam negatywnych uczuc, nikomu źle nie życzę i nie czuje zawiści.Kazdego człowiek na dzień dobry staram sie traktować jak potencjalnego przyjaciela, nie przypinam nikomu łatek... Staram sie wykonywać dobrze swoja robotę i staram się nie obgadywać, i nie robię " z igły widły".
I w zamian oczekuję tylko odpowiedzi na moje uśmiechnięte " Dzień Dobry", drugiego uśmiechu i czasami miłej konwersacji, dobrego słowa.
Co z tego mam?
OBOJĘTNOŚć.
Czasami się rozgladam i wiedzę, ze właśnie Ci zgryźliwi, wyszczekani i chamscy maja lepiej, wiecznie dookoła gromadka ludzi, ploteczki, ściski, "kochana" to, "kochaniutka, rybeńko"tiu tiu" Takich inni sie boją i nie chca się narazic, bo moga coś stracic....
a po co bac sie straty jak mozna zyskac człowieka???? Nie rozumiem tego.
Jak to stachura mądrze napisał:Człowiek człowiekowi wilkiem
Człowiek człowiekowi strykiem
Lecz ty nie daj się zgnębić
Lecz ty nie daj się spętlić
Człowiek człowiekowi szpadą
Człowiek człowiekowi zdradą
Lecz ty nie daj się zgładzić
Lecz ty nie daj się zdradzić
Człowiek człowiekowi pumą
Człowiek człowiekowi dżumą
Lecz ty nie daj się pumie
Lecz ty nie daj się dżumie
Człowiek człowiekowi łomem
Człowiek człowiekowi gromem
Lecz ty nie daj się zgłuszyć
Lecz ty nie daj się skruszyć
Człowiek człowiekowi wilkiem
Lecz ty nie daj się zwalczyć
Człowiek człowiekowi bliźnim
Z bliźnim się możesz zabliźnić.
Patrycjo niestety napisałas prawdę.Tak teraz wygląda rzeczywistość.Kazdy zabiegany,zagoniony i w jedynej wolnej chwili jaką ma,zamiast się usmiechnąć woli kogoś uraczyć burknięciem lub szturchańcem.Dokopać.Bo skoro on ma doła,to jak ktoś inny może sie usmiechać.Jakim prawem?
lepiej znać stu wrogów niż jednego wątpliwego przyjaciela,no ale o przyjaciołach żle się nie mówi :)
Nie rozumiem co miała na mysli Ostrowianka. Rozwiń myśl prosze.