Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy uważasz, że dobrze zagłosowałeś w kwietniu wybiarając obecnie rządzących?
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.
                        • Odp.: Rawszczyzna i panujące tam zasady.

                          Pozwoliłem sobie odpowiedzieć na post z MOSiR-u, gdyż jego logika jakoś niezupełnie do mnie przemówiła.

                          Również pozdrawiam, a dobrą wolę jako klient okazuję, oczywiście, ale kiedy spotyka mnie miłe i uprzejme traktowanie ze strony osób świadczących mi usługi, za które płacę.

                          Rozsądek zaś, razem z kolegą z Kielc, podpowiada mi, że fakt istnienia w Kielcach siedmiu chyba basenów doskonale wpływa na jakość obsługi i sposób podawania informacji klientom. Nazywa się to zdaje się "konkurencją" czy też "niewidzialną ręką rynku".

                          W.K.@
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Rawszczyzna i panujące tam zasady.

                          A propos mojej dobrej woli.

                          Wczoraj kupuje petardy w duzym kiosku obok bloku Ogrody 5. Zaczynam od 'Piratow' - duzych petard hukowych. Na wystawie widze dwa egzemplarze - z zoltym i z czerwonym zakonczeniem. Pytam grzecznie pani z kiosku, czym sie roznia. Pani stwierdza, ze niczym, tylko inna firma je produkuje. Prosze o pokazanie obu. Caly czas grzecznie. Okazuje sie, ze czerwone zamkniete sa od spodu tektura, a zolte - plastikiem. Prosze o dwa pudelka zoltych i jedno czerwonych. Pani obrazonym tonem stwierdza, ze ona to teraz musi te petardy rozpakowywac z pudelek, zeby sie przekonac, czy mi sprzedaje to, co chce.

                          Pytanie: dalej mam byc mily?

                          W.K.@
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Rawszczyzna i panujące tam zasady.

                          Uważam, że autor postu ma rację. Nie raz i nie dwa wielu z nas godzi się na uchybienia w usługach za które płacimy, nie raz i nie dwa przymykamy oko na niemiłą obsługę - bywa, że i chamską. Nie raz i nie dwa olewamy sprawę w 5 min po fakcie i machamy ręką z rezygnacją, bo w naszym odczuciu "cóż możemy z tym zrobić".

                          O takiej przyzwalającej postawie świadczą wypowiedzi (pozwolę sobie zacytować):

                          "Jezu poszedł raz na basen i tragedia bo nie ma mydła w mydelniczce. Co za ludzie!"

                          "Ale masz gościu problem-chodzi się ze swoim mydłem i już!!!!!!!!!!!"

                          Krytykowanie osób, które domagają się usług na odpowiednim poziomie (przecież za to płacą!- a na Rawce nawet nie tak mało) i dopuszczanie zaniedbań tego rodzaju poprzez "a tam! dla świętego spokoju wezmę swoje mydło i kij".

                          Ale chyba nie o to chodzi, bo po 1. gdyby usługi były realizowane na odpowiednim poziomie nie było by problemu ani tego postu a po 2. nikt by się nie zastanawiał czy ma myśleć o zabraniu swojego mydła - następnym razem, kto wie, czy nie będziesz musiał przynieść sobie własnej wody na basen - i co? Też przymrużysz oko?

                          Dlaczego mamy nie domagać się by nas traktowano na odpowiednim poziomie? Czy z powodu braku mydła mamy zniżkę powiedzmy 0,20 zł? Nie! Czy osoba, której zwrócono uwagę na uchybienie zareagowała? Z tego co tu napisane wnioskuję, że nie. Dlaczego? Bo wymagałoby to w cholerę zachodu? Przerwać pogaduszki z koleżanką i wykonanie jednego tel. z prośbą o naprawę zaniedbania? Opieszałość - ot co!

                          Może co dla niektórych to pierdoła ale zauważcie, że takich drobiazgów jest wokół nas w cholerę. Ja odbieram to jako brak szacunku dla klienta, olewanie czegoś za co ja płacę poprzez co - olewanie mnie.

                          Na przykładzie MOSiR-u - ja akurat korzystam dość często z sauny. Jest tam pomieszczenie w którym można po zabiegu odpocząć i napić się wody. Początkowo wszystko było rewelacyjnie a ostatnimi czasy zauważyłam, że ludzie zaczęli przychodzić ze swoją wodą ? niestety, nie zawsze ta sprawa jest już tak sumiennie dopilnowana. Osobiście spotykałam się 2 razy z sytuacją, gdy tej wody tam zabrakło. Pytam, co zatem w sytuacji, gdy ktoś idzie tam pierwszy raz i nie wie, że taka sytuacja może mieć miejsce?

                          Druga sprawa ? zerwany od dłuższego czasu uchwyt od prysznica w pomieszczeniach sauny. Czy obiekty na takim poziomie jak nasz MOSiR naprawdę mają aż taki problem z tym, by ten poziom utrzymać? Czy to wymaga aż tak ogromnego wysiłku?

                          Życzę Wam, byście w Nowym Roku zaskakiwani byli tylko poprzez wysoki standard usług i przez przemiłą i kompetentną obsługę ;)

                          Gość_Kasia K.
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Rawszczyzna i panujące tam zasady.

                          A propos fajerwerkow - wlasnie zerknalem do ulotki z Lidla i wyglada na to, ze kazda petarda jest w Lidlu tansza. Zaoszczedzilbym tak na oko z 15-20 zl. Na dodatek kasjerki z Lidla

                          mowia dzien dobry. I to pierwsze.

                          Jesli chodzi o saune, to znam temat z opowiadan tylko. Sam nie bylem, ale juz wiem, ze co najmniej wode powinienem zabrac ze soba ;)

                          W.K.@
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Rawszczyzna i panujące tam zasady.

                          I uchwyt do prysznica - taki wiesz... na przylepca, żebyś miał na następny raz ;P

                          Pozdrawiam autora wątku:)

                          Gość_Kasia K.
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Rawszczyzna i panujące tam zasady.

                          Gościu_mk jak k w W.K. a może K jak w Kasia K? :)

                          Gość_Kasia K.
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Rawszczyzna i panujące tam zasady.

                          Przed odwiedzeniem sauny będę znał regulamin na wyrywki, a i będę oprócz tego przygotowany na różne "pułapki". Pozdrawiam ;)

                          Byłem w Lidl-u - kasjerki mówią dzień dobry pierwsze, a pani na hali sprzedaży jest miła, odpowiada rzeczowo i miło na pytania, szuka zamiennika towaru, który "wyszedł" (wiadomo - petardy to sprawa bardzo krótkiego sezonu), a przy okazji proponuje coś od siebie. Nie wiem jak wygląda Lidl z punktu widzenia pracownika, ale z mojego punktu widzenia wygląda dobrze.

                          W.K.@
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Rawszczyzna i panujące tam zasady.

                          wk spoko masz racje ale to jedyny basen wiec wszyscy go bronia, serio ja tez sie nie spotkalam zeby dyskwalifikowac te luzniejsze od obcislych;-9

                          a panie za szybka obchodza sie z klientami, jakby ci urodzili sie w O-cu, i cale zycie chodzili na bsen, codziennie czytajac regulamin, wileu moim znajomym duzo rzeczy sie przytrafilo, te popsute suszarki to pikus, kamery w przebieralni, hmm nabiera to uroku KTO to oglada, powiew swiezego powietrza po wyjsciu z przebieralni, pani ktora krzycz o doplate, te dwa razy wroku mozna uznac za swoisty folklor, ale jednak wstyd.

                          Gość_x
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Rawszczyzna i panujące tam zasady.

                          Co do kamer w przebieralni, to istotny wg mnie jest fakt, ze przekaz jest najprawdopodobniej rejestrowany. Kto i na jakich zasadach formalnie i w praktyce ma do tego dostep mniej wiecej wiadomo. Czekam na odpowiedz z GIODO jaki jest stan prawa i zwyczajowej praktyki w tym zakresie.

                          Folklorem ostrowieckim dla mnie byloby gdyby np. dzieci dostaly balonik, naklejke, mini-cukierka albo inny drobiazg. Ot tak, zeby bylo milo. Moja pierwsza jak na razie wizyte na basenie w Ostrowcu nazwalbym nie zetknieciem z folklorem, a raczej z wizyta w miejscu, z ktorego wychodze zdenerwowany. A po to nie musze chodzic na basen i jeszcze za to placic.

                          Pracowalem jako sprzedawca wiele lat w roznych firmach w Ostrowcu i staralem sie, a kokosow nie zarabialem. Gdy odezwalem sie do klienta nieuprzejmie, to go po prostu przeprosilem. Jakos mnie to nie zabilo ;)

                          W.K.@
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Rawszczyzna i panujące tam zasady.

                          A może jest ktoś na forum, kto był, powiedzmy wczoraj albo dzisiaj, na Rawszczyźnie i zauważył jakieś zmiany? Zmiany na lepsze, mam nadzieję ;)

                          W.K.@
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Rawszczyzna i panujące tam zasady.

                          Mój mąż też został wyproszony z powodu szortów,ale pieniędzy pani nie chciała zwrócić .Ja z dziećmi zostałam i ze zdziwieniem stwierdziłam ,że pan w zwykłych bawełnianych gaciach mógł bez problemu korzystać z basenu.Zostałam również ochrzaniona przez ratownika,że pływam z gumą do żucia ,chociaż nic w ustach nie miałam.Na innych basenach,również w Krakowie nie było nigdy problemu z szortami ,tym bardziej,że było na nich napisane "swim",ale może trzeba było napisać po polsku.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Rawszczyzna i panujące tam zasady.

                          Teraz mi się przypomniało, że ratownik też namawiał mnie do pływania w moich osobistych gatkach. Pardon, ale nie skorzystałem. Powodów chyba nie trzeba tłumaczyć.

                          W.K.@
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Rawszczyzna i panujące tam zasady.

                          I tak na gorąco przykład informowania o niewygodnych zasadach. Sorry za tragiczną jakość fotki spod Browaru:

                          http://img51.imageshack.us/img51/5281/dsc00826e.jpg

                          W.K.@
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Rawszczyzna i panujące tam zasady.

                          fallow - NIEUPRAWNY, ODŁOGOWY, UGÓR, PŁOWY, UGOROWY, NIEUŻYTEK

                          Podaję za ling.pl

                          Taki mały drobiazg.

                          W.K.@
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Rawszczyzna i panujące tam zasady.

                          http://www.um.ostrowiec.pl/018paq2/viewtopic.php?t=621 - na forum UM powtórzyłem zapytanie z podaniem linków. Ciekaw jestem, czy spowoduje to jakiekolwiek zmiany w MOSiR. Póki co, chyba trzeba obserwować, czekać i próbować oddolnie zmieniać cokolwiek, bo nie wygląda na to, że jest dużo lepiej. A może się mylę?

                          Pozdrawiam,

                          WK

                          W.K.@
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: AKTUALIZACJA - Gazeta Ostrowiecka nr 1 z 05.01.2010 str. 4.

                          W pierwszym w nowym roku wydaniu Gazety Ostrowieckiej można znaleźć na stronie 4 artykuł redaktora (DaK) opisujący sytuację.

                          Dziękuję bardzo, przyznam, że liczę na to, że "coś się ruszy".

                          Pozdrawiam,

                          Witold Krajewski

                          W.K.@
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: AKTUALIZACJA - Gazeta Ostrowiecka nr 1 z 05.01.2010 str. 4.

                          ojej to na Rawszczyźnie SĄ mydelniczki??? nigdy nie zaprzątałam sobie tym głowy...mam swoje. i suszarkę, żeby uniknąć ewentualnej kolejki... bo może tu nie chodzi o naprawianie niedoskonałości tylko o szukanie dziury w całym??no bo obcisłych spodenek nikt Panu nie zdejmie niechcący zawadzając ręką w czasie pływania;)a na pływalni jest czysto ( albo ja tak dobrze trafiam), a trudno wymagać, żeby Panie w kasie odczytywały każdemu z osobna regulamin...

                          Gość_aga
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: AKTUALIZACJA - Gazeta Ostrowiecka nr 1 z 05.01.2010 str. 4.

                          Są mydelniczki i w związku z tym oczekiwałem, że będą zawierały mydło.

                          Suszarki akurat nie używam, ale że moja córka ma długie włosy, to używa jednocześnie i swojej i tej przymocowanej na ścianie - też spodziewałem się, że ta "rawszczyźniana" będzie działać.

                          Kąpielówki są luźne, ale mają solidny i zawiązywany przeze mnie osobiście sznureczek w pasie - nie spadną.

                          Czystości obiektu nie kwestionowałem zdaje się w żadnym momencie.

                          I właśnie chodzi o to, żeby Panie nie czytały całego regulaminu, tylko żeby umieścić bardziej rzucającą się w oczy informację na temat wymagań co do stroju. Skoro ratownik mówi, że nie raz zgłaszał problem "górze", to chyba coś jest nie tak, prawda?

                          Sprzątaczki też zgłaszały problem z mydelniczkami - i co? Naprawione i napełniane dopiero po publikacjach w lokalnych mediach - najpierw internetowych, a potem w papierowym wydaniu GO?

                          A może ktoś kto bywa częściej na "Rawce" napisze, czy coś się zmieniło na lepsze? Czy zawsze trzeba porównywać basen w Ostrowcu z basenami w Londynie czy w Hajduszoboszlo - na niekorzyść tego pierwszego?

                          W.K.@
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
11 postów w tym wątku zostało wyłączonych z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -