sznur samochodów tu , sznur samochodów tam, ale człowieku nie zdajesz sobie sprawy że Ci ludzie przyczyniają się do rozwoju tego miasta(ale cóż nie będę ci tłumaczył bo i tak pewnie nie zrozumiesz pseudo mieszczuchu)
jest pas do jazdy prosto i z niego rowniez mozna skrecac w prawo a osobny pas jest do skretu w lewo!!!!!!!!!!!!!
Nie wiem czy zalezy od rejestracji czy nie - ale może taki zbiego okoliczności - raz chciał mnie rozjechać WLI na przejściu koło browaru , innym razem tez WLI na Radwana :) na swiatłach - ale on ich chyba nie rozumiał.... A TOS jeszcze nie chciał mnie rozjechac :) to znaczy że Ci z Lipska mnie lubią czy może nie znają zasad ruchu drogowego
Nie. To znaczy, że nie lubią. No bo jak celują w Ciebie na pasach, to chyba nie z miłości. Na tyle to chyba są rozgarnięci, żeby przewidzieć skutki pacnięcia pieszego.
Faktycznie, statystycznie rzecz biorąc, to TOS miał dużo większe prawdopodobieństwo trafienia niż WLI, bo tosów więcej. Stąd mój wniosek jw.
ale prosty przypadek nawet z wczoraj, skrzyżowanie iłżeckiej z waryńskiego ( pod samolotem ) - przed południem były wyłączone światła, a tu jedzie pan z rejestracją WLI i zatrzymuje się przed sygnalizatorem - czeka, na co nikt z kierowców nie wiedział, dopiero pomogły sygnały dźwiękowe, bo tak to by pan stał i stał i czekał na zielone haha. To dowodzi tylko jak ci kierowcy znają przepisy i patrzą po znakach...
Bardzo cenię rejestracje WLI i TOP i cieszę się jak przyjeżdżają do mojego miasta. ZAPRASZAM WAS WSZYSTKICH !!!!!
widziałęm kilka sytuacji, że na iłżeckiej przy skrzyżowaniu z polną przy 1001 drobiazgów, jak do jazdy prosto w kierunku starostwa obowiązują światła, a do skrętu w prawo czyli w polną czy mickiewicza już nie, i często TOP się tam zatrzymuje i jak jest ciepło to głowe wychyla przez okno na sygnalizator bo słabo widać xd a jak jest zimno to fajną gimnastykę robią byleby zobaczyć czu już zielone :) a to że ktoś za nim trąbi to już sie nie zainteresuje
to byś sie zdziwił jak TOSy potrafia jezdzić.
moje TOSy jeździły po berlinie, amsterdamie, neapolu, rzymie i innych mniejszych ;-)
Ja już nie komentuje tych rejstracji bo szkoda mówić i szarpać sobie nerwów. Często nie muszę patrzeć na rejstrację aby wiedzieć, jedzie któryś z nich, a jak widzę to włącza mi się ostrożność * 2.
Ale chyba wszędzie tak jest, moi znajomi z Sanoka nie cierpią rabarbarów ;).RBR.