Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy uważasz, że dobrze zagłosowałeś w kwietniu wybiarając obecnie rządzących?
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

Rodzina

Ilość postów: 38 | Odsłon: 4584 | Najnowszy post
  • Rodzina

    Twoja rodzina to.....?

    ptys
    Zgłoś
    Odpowiedz
    • Odp.: rodzina

      Ptysiu,rodzina to szerokie pojęcie.Czy

      chodzi tu o to-mąż,żona,dzieci,wnuki,

      wnuczki itp.Nie wiem jak to rozumieć.

      Zacznij od siebie,a ja chętnie się

      przyłączę-może to być bardzo ciekawe.

      zbigniew38
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: rodzina

        temat szeroki,ale dla mnie rodzina to co mam w pamieci o latach mlodosci-sasiedzi,koledzy z podworka,rodzice,pierwsze milosci itd...

        ptys
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: rodzina

          Idąc za Twoim myśleniem,to wejdż w listkę

          wątków pod 2 masz Dzieciarnia z tamtych

          lat"On jest bardziej odpowiedni do tego

          o czym myślisz.

          zbigniew38
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: rodzina

            niewątpliwie zbigniew38 ma rację,jest już wiele watków opodobnej tematyce wspomnieniowej,tak ,że wiele tematów może się pwtarzać i tródno pisac to samo pod każdym z nich o tym samym,

            kost@
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: rodzina

              Kost proponuję wykasować ten wątek.

              Bo giniemy już w tym wszystkim.

              zbigniew38
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: rodzina

                PTYŚ ZROBIŁ FAJNY WATEK MOIM ZDANIEM -;)

                JA SIĘ DOŁACZĘ TYLKO MI TERZ BRAK CZASU-;)

                jak napiszę to zrozumiecie, oco Ptysiowi temu cghodziło -;)

                Gość_kocjusz
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: rodzina

                  panowie błagam -;)

                  ten wątek mi sie podoba -;)

                  Gość_kocjusz
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
                  • Odp.: rodzina

                    nie mam nic przeciw temu wątkowi,tylko uwazam że zbyt dużo jest podobnych,o podobnej tematyce.I ja słusznie zauważył zbigniew38 zamatwamy się sami w gąszczu tematów podobnych aj i własnie co mam tu napisać.?

                    kost@
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 10

      Odp.: rodzina

      Bardzo ciekawet pytanie, rodzina to chyba synonim słowa OPARCIE (moim skromnym zdaniem).

      Gość_abc
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: rodzina

        Rodzina to:

        Dziadziuś stojący w bramie, patrzy gdzieś w dal, oczy ma pogodne, uśmiechnięte, piękne, chociaż dookoła cała twarz poorana jest bruzdami wysiłku, ciężkiej pracy, wojny, chorób i śmierci najbliższych...Teraz te oczy po całym dniu pracy na Ziemi (nie piszę ziemia jako planeta, piszę Ziemia jako Matka) patrzą na przyjazną i swojską okolicę, na sklepik, w którym jest najlepszy chleb i oranżada kupowana dla wnuków, na zmęczonych ale pogodnych ludzi i biegające psy. Jego ręka wciąż spoczywa na głowie starego wiernego przyjaciela, który zawsze siedzi obok i jest najmądrzejszym psem we wsi-;) Ten duet zapamiętam DO KOŃCA ŻYCIA -;) Ale robi się późno i trzeba iść już do domu, bo rano o 5 wzywają zwierzęta, ukochane i zawsze bardzo dobrze traktowane. Trzeba wydoić krowy, wypuscić kury nakarmić świnie i psa i koty. W nocy się tu spi. (Nie tak, jak kocjusz siedzi po nocach i pisze coś...-;)-;)-;)) W domu Babcia już sprzata po kolacji i goni nas spać. Umyć się szybko i do łóżek!!! I nie latać już do psa. Spać !!! Rano jak wstaniemy przytuli nas, ucałuje i da najlepsze na świecie śniadanie. Chleb z prawdziwym masłem, ser i konfitury, jajecznice, tylko polecimy szybko do ogródka po szczypiorek, a do popicia dostaniemy kakao. Albo kawę zbożową, którą mogą pić dzieciaki. Potem na podwórko na cały piekny dzień. Jest nas cale mnóstwo dzieciaków, kocjusz i mrugałka, reszta nie znana Wam forumowicze. Babcia piecze szrlotkę, albo podpłomyki i popijamy je śmietanką słodką, taką, jakiej już dziś nie ma. Jak Dziadek nie widzi wchodzimy do stodoły!!! Hulaj dusza!!!! Włazimy na belki pod samym sufitem i skaczemy na siano w powietrzu robiąc fikołki - zwane przez nas saltem mortadela. Potem odpoczynek, leżymy na sianie, obieramy się z pająków oraz pcheł otrzymanych w prezencie od przytulonego psa-;) Mrugałka do kocka: kocek, weź zaspiewaj...Kocek: e nie wstydze sie...Mrugałka: weź nie swiruj, mnie? Sie wstydzisz? Kocek śpiewa. Kiedy Dziadzius usłyszy, że jestesmy tu, bo kocek nie przestaje spiewać, to nas pogoni...Jak możemy gnieść i deptać siano, które będą jadły zwierzęta??? Czy one nam łażą po jajecznicy??? Uciekamy z podkulonymi ogonami - wzorem jest dla nas pies. Boimy się Dziadziusia tylko 5 minut -;) Zawsze przytuli i wycałuje

        a Jego spojrzenie jest najcieplejszym i najmądrzejszym wyrazem miłości rodzinnej -;)

        Ale się rozczuliłam.....W takich warunkach kocek dorastał. Takiej rodziny zyczę Wszystkim.

        Kocjusz
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: rodzina

          oczywiście to tylko jeden odcinek, bo mam duza rodzinę -;)

          Kocjusz
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: rodzina

            Kocjusz o litosc dla CIEBIE prosze, czy ty nie sypiasz?2:21.........

            podobalo mi sie.

            Gość_mrugalka
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: rodzina

              Kocułko, zobaczyłam i siebie w tym Twoim świecie. Kiedy malutka byłam, przyklajałam się plecami do rozgrzanego białego kaflowego pieca w Dziadziowym pokoiku, a następnie biegłam szybciutko do Niego. Przykładał ręce do moich pleców i "Oj, parzy!", krzyczał. Z Babcią zaś gęsie piórka, leciutkie tak, że bez ciężaru właściwie, darłam i bajek o Jaśku słuchałam. A potem to Ona nauczyła mnie, bo cierpliwość miała, robótek szydełkowych, na drutach, i mogłam potem swoim córeczkom małym najpierw, potem coraz większym dziergać stroje fantazyjne, bo w sklepach puchy były. A kiedy koźlątka malutkie już sztywne kroki potrafiły stawiać, do kuchni je przynosiła, jak do stajenki jakiejś, i pozwalała po falistej sierści głaskać. Oj, opisać to wszystko nie sposób, bo łzy napływają do oczu i serce skowyczy z bólu, że czas niecnota wszystko unicestwia, że tylko wspomnienia zostają. Marna ta kondycja ludzka, ale RODZINA to POTĘGA. :)))

              Gość_Barbara
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: rodzina

                próba netu, coś mi nie działa

                Gość_Kocjusz
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: rodzina

                  i nie działa...

                  nie mogę dojść do końca tego wątku!

                  nie mam tych cyferek przewijania na drugą stronę wątku. wrrrrrr

                  Gość_Kocjusz
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
                  • Odp.: rodzina

                    o rodzinie miało być - nie o cyferkach przewijania ;-)

                    Gość
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                    • Odp.: rodzina

                      gość z 20 17 a coś ty napisał ,że śmiesz negować innych,a tym bardziej Tych co wnieśli dużo w rozwój tej strony,wykaż sie czymś,choćby tym,że nie być gościem!

                      kost@
                      Zgłoś
                      Odpowiedz

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -