Kurcze, masz takiego nicka, ze cokolwiek napiszesz, ja od razu mysle, ze cos niefajnie wyszło i trzeba to opisac, bo jest niefajnie.
Nie wiem nic o tej pizzy. Zadzwon do pizzeri to byc moze ci powiedza.
:) chodzi mi o to że chciałem sie dowiedzieć jak to w praktyce wygląda bo wiadomo że to co powiedzą czesto sie z rzeczywistością mija i to bardzo
za dużo chyba zarobić się nie da ale napewno da się doskonale zajezdzić auto
Mnie kiedyś nie chcieli z pewnej pizzerii dowieść pizzy bo, że za daleko i rozwożący nie będzie chciał jechać. A nie wpadliśmy na pomysł ani oni też nie wpadli, że można by doliczyć powiedzmy ze 4 zł obowiązkowego napiwku i jednak pizze przywieźć więc zamówiliśmy z innej pizzerii. Paliwo to chyba pizzaguy sam musi sobie kupić.
tak mi sie właśnie wydaje. To co napisał jumbojet 5zł za kursa, ale ale paliwo to sobie samemu trzeba lać. Myślałem żeby w ten sposób troszki dorobić, ale dochodzę do wniąsku że jednak chyba niema sensu bo po pierwsze szkoda auta, a po drugie to jednak chyba w naszym mieście napiwki chyba nie są zbyt duże (przynajmniej ja dużych nie daje ) :))
Na jakimś forum czytałem że w Warszawcze 100-150 pln można z samych napiwków wyciągnąć, ale wiadomo to warszawka:/
Taksówkarz ma ok 5 zł za kurs z końca jednego osiedla na koniec drugiego sąsiedniego (tyle że przeważnie musi dojechać jeszcze do klienta). No i jeszcze musi podatek zapłacić, chociaż teraz jakoś paragonów już nie dają jak kiedyś przez pewien czas. Napiwek jakiś też pewnie im czasem wleci.
Pizze można skuterem też rozwozić (tylko nie wiem jak z tymi pizzami o dużęj średnicy 60cm czy jakie tam są największe):
http://www.adobomagazine.com/global//UserFiles/Image/22234_Bike_Clock.jpeg
http://www.nriinformation.com/images/pizza_bike.jpg
No albo rowerem, tym to by można chyba nawet palete z magazynu przewieźć http://www.used-hq.de/used-website/assets/images-2008/longjohn-660.jpg
Powodzenia;-)
http://allegro.pl/listing.php/search?sg=0&string=pizza&change_view=1&category=3
Tu koleś ma za 2700zł dwa skuterki sprowadzone z Niemiec do rozwozenia pizzy. Ciekawe jaki maxymalny rozmiar pudełka by tam wszedł.
to firma powinna miec sowje w koncu moga wliczyc w koszta i beznzyne tez a czlowiek tylko rozwozic tak to czlowieku tylko jeszcze ich dorabiasz zanm wroci sie skuter czy czesci zuzyte na samochodzie to mina wieki Ale oni szukaja naiwnych
Ładnie wyglądają te skuterki i podgrzewane kufry mają. Ja nie potrzebuje, więc dzwonić nie będę. Zawsze można za kilka stówek kupić jakiś inny motorek i sobie go przy odrobinie umiejętności samemu przerobić- tzn. jakiś kuferek dosztukować:D Nie wiem tylko co na to nasze prawo drogowe, tzn. max. wymiary itd. itp.
Koleś zamazał adres strony www na tych kuferkach ale nie do końca one są chyba z http://www.hallopizza.de :)
Powiem ci niefajny kolego tak: Jezdziłem w 2 pizzeriach w miescie i tu forumowicze maja racje ze daja 5zl od kursu + czasami napiwek. Ja jezdzilem akurat dobrym samochodem ale i on nie wytrzymywał robilem prawie 200km dziennie po miescie. Samochod sie bardzo niszczy czeste odpalanie gaszenie, oleju i benzyny trzeba duzo lac nawet LPG i nie wytrzymuja uszczelki ale co do zarobków powiem na swoim przykladzie ze powaznie da sie z tego wyżyć ale trzeba naprawde dużo jezdzic i miec topografie miasta w jednym palcu bo bez tego nie ma sensu krążyć i błądzić i do tego naprawde trzeba miec dużo czasu bo jezdzi sie calymi dniami w razie jakich kolwiek pytan pisz na forum a ci pomoge i odpowiem bo znam ten temat od "kuchni"
Pod powyższym linkiem goście piszą, że jak praca dodatkowa to można pracować za mniej. Nic bardziej mylnego. Jak byłem za granicą to robiłem za 6,5 funta/h w normalnej stałej pracy. A czasem mi się przytrafiła praca dodatkowa i miałem 10 funta/h w niej. Także praca dodatkowa jako po prostu praca powinna być wynagradzana tak samo jak każda inna albo nawet lepiej jeśli wykonujesz ją w weekendy.