ale nidaj boże przywizć pizze zimną-znałam gościa co za taki numer oberwał od zgłodniałych klientów-przemyśl i to
Słyszałem o tym.Póżniej musiał jeszcze klęknąć i usta otworzyć..................i zjeść tę ohydną ,zimną pizzę.Z odpowiednimi dodatkami.
Ja słyszałem, że np. w wawce ładnych pare lat temu był napad na samochód z pizzą, tzn. chyba ktoś był głodny i postanowił ukraść sobie pożywienie, hihi.
no to rower odpada, bo może koszty byłyby mniejsze,ale pizza na pewno zimna, szczególnie zimą:))
czy mógł byś orientacyjnie powiedzieć ile średnio dziennie zarabiałeś i ile kursów musiałeś zrobić.
Ja po szkole w tej branży pracowałem zresztą nadal pracuje . Powiem tak jak nic innego się nie umie robić no to trzeba się ratować byle czym . Zarobki w miare do 2 tyś max i w większości w szarej strefie . Minusy to brak weekendów i wieczorów , czasem stres . Duże ryzyko utraty auta albo Prawa jazdy . Często możesz usłyszeć szybko szybko ......, co tak długo ? itd Jeden plus jeśli jesteś dawcą to się wyszalejesz DDD tylko nikogo nie zabij