Oooo!Zenia!Gratuluje,gratuluje,gratuluje!Masz szczescie.Cztery sztuki to calkiem niezle.Koniecznie musisz sie wciagnac w ta pasje.Niewiele kosztuje a leczy bardzo dobrze system nerwowy.U nas duzo kobiet lowi,niekoniecznie ryby ale jednak.Leszcz ma jednak duzo osci.Aby ich nie mial zrob tak;bardzo,bardzo ostrym nozem/przecina kartke papieru trzymana jedna reka/ponacinaj leszcza poczynajac od ogona w poprzek nie przecinajac kregoslupa w odstepach nie wiekszych jak 3-4mm z obu stron.podziel na dzwonka i usmaz.Mowie o rybie oskrobanej i wypatroszonej.Dlaczego nie ma osci?Zostaly poprzecinane na male kawaleczki i podczas smazenia zwijaja sie w okrag.Nie zagrazaja naszemu przelykowi.Smacznego .Zenia ,nastepnym razem zlowisz cos wiekszego.No i nie zapominaj ze rybka lubi,,plywac''wiec dobre wino jest konieczne.Po wedkarsku zycze Ci polamania kija!
Wszystko wskazuje na to,ze ten niespodziewany koniec lata odesle leszcze i sumy na gleboka wode i przyczyni sie do sporadycznego zerowania.Za to szczupak sie ruszyl i u nas zlowic komplet/3szt po co najmniej 45cm/nie stanowi problemu.W srodowisku rybnym,rzecznym tak to juz jes ,ze jak wystepuje duzo szczupaka to jest prawie calkowity brak sandacza.Te osobniki nigdy nie wystepuja razem.Mowia tez,ze do emigracii sandacza przyczynily sie ,,wynalazki''mi.polow ryb za pomoca pradu.Czlowiek jest b.pazerny,zaborczy i chciwy.Najlepiej osuszylby rzeke ,ryby by wybral i bylby zadowolony.
http://dobreprogramy.pl/index.php?dz=2&id=2783&Notatnik+Wedkarski+2.10
polecam ten programik naszym zapalonym wędkarzom.
Coś ostatnio ucichło czyżby ryby się potopiły....
Mam pytanie gdzie w Ostrowcu można kupić świeżą rybe.Nie jakieś płaty,filety.Jestem w stanie nawet jechać kawałek za Ostrowiec ,na Radom są stawy hodowlane czy tam można kupić rybę?Zaznaczam,że nie jestem wędkarzem a żona w ciąży ma zachciewajki.
Pazurmisia Hej!.Kobieta w ciazy ma prawo miec rozne zachcianki.A ta jest wyjatkowo pozytywna.Zeby ryba byla najlepszego gatunku i najzdrowsza proponuje kupic sandacza ale nie z hodowli poprostu od rybaka.Ryby z hodowli sa nafaszerowane proteinami i innymi zwiazkami chemicznymi. Kurcze ,dzis akurat zlowilem sandacza ponad 2kg.Gdyby to bylo blizej to chetnie bym go podarowal bez zobowiazan.Pozdrawiam Was troje.
Kocjusz ,zachcianki kazdy ma.Jedni chca zlote gory ,inni wyjazd na Mazury.A tu chodzi tylko o ...rybke ,nawet nie ta zlota.Jak lubisz ryby -podrzucic Ci tez moge.To zaledwie 60km.Zamierzalem Ci zyczyc czegos jeszcze ale sie wstrzymam.Pozdro.
Kost.Kazdego dnia jem cos z ryb i tych morskich i rzecznych.Chalibut dla mnie jest za tlusty i za drogi.Lubie sledzia po swojemu zrobionego w oleju lub sole z patelni.Powiem Ci w tajemnicy,ze /na serio/biore tez 2 tab,rutinocea rano.Odpukac ,bo dopiero mamy jesien ale nie bierze mnie nic,chodz wkolo w domu wszyscy kichaja ,prychaja,goraczkuja.A zapomnialem jestem co drugi dzien na rybach posrod lasow i rozleglych lak.No coz tego nie mozna kupic.
Sumie dzięki za chęci w sumie obyło się bez ryby ale za to czekolada i woda z ogórków była skonsumowana.
PAZURZE
spełnijcie swoje zachcianki, jedzcie ryby - bo zdrowe, czekolade - podnosi poziom endorfin, ale nie tylko czekolada tak działa-;))))) a ogórki kiszone sa chba najlepsze pod smalczyk?
pozdr-;)
SUMie? czego mi nie zyczysz?
popularność spadła więc trza coś napisać .najpierw relacja z wyjazdu na topiołki zakaz łowienia do 19 11 08 wiec zamiast nad brzgiem poszedłem do lasu skonczylo sie zupa z gasek
i sosem z podgrzybków potem wypad na kamienne pare okonków i japoniec 32 cm 11,11,08
wióry wedkarzy jak woznych w dzien naczyciela
czułem sie jak na bazarze w ostrowcu za to 13 cisza i spokój spedziłem cały dzien nad wodą
super cisza spokój kawa z termosu kanapki
człowiek wyluzowany powrót i do roboty
a sukcesy marne ale były