Drugie ,co do wielkości miasto w woj.świętokrzyskim,nie posiadające schroniska dla zwierzaków.Żaden z byłych i obecnych panujących nie interesuje się tematem pomocy dla naszych "braci mniejszych".Wstyd ,po prostu wstyd
a ja jestem anty schroniskom...może raczej należałoby lepiej dostosować przepisy dopuszczające trzymania zwierząt w blokach,wnieść radykalne obostrzenia większe opłaty a także ograniczenie co do gatunków trzymanych zwierząt mam na myśli szczególnie gat.psów kotów zwierząt egzotycznych nie będących przedstawicielami rodzimej fauny.
Przepraszam a co opłaty w tym pomogom? to że ludzie nie beda mieli zwierzaków w domu? i tak to nic nie zmieni bo na ulicach pojawi sie cosraz więcej bezbronnych lub chorych zwierzaków. Zastanów się człowieku co piszesz. Ciekawe jakby to było gdybyś ty był na miejscu takich zwierzaków. pomyśl troche obiektywnie.
No chyba ty , powinieneś/aś iść do schroniska . Żal mi cię dziecko . Zwierzęta potrzebują opieki , a ty ... PSYCHIATRY !!!
to do tego co napisał że jest anty schroniskom II
ty to się zastanów co mówisz!To, że ty nie lubisz zwierząt to nie znaczy, że inni nie mogą mieć nawet w blokach! To jest ich biznes czy chcą mieć czy nie!
Ale są mini schroniska w Ostrowcu.Sama w nich byłam, jak chciałam wziąć psa.Warunki w nich są karygodne.Zgadzam się,że schronisko z prawdziwego zdarzenia powinno powstać w naszym mieście.Kost, piszesz,że trzeba dostosować przepisy dopuszczające trzymania zwierząt w blokach, wnieść większe opłaty.Pytam: Jakie i za co???Czy nie lepiej, jak ktoś kochający i dbający o swojego pupila trzyma go w domu, a nie bezpańskie psy czy koty biegają swobodnie po ulicy? I tak na marginesie: stosunek do zwierząt świadczy o stosunku do ludzi.Wniosek wysuwa się sam.
za co opłaty a za to,aby nie odpowiedni ludzie dla swego widzimisie dla dziecka brali małego szczeniaczka a ten gdy podrośnie lub znudzi się wyrzucali go właśnie na pastwę losu.Dlatego by nie trzymać raz bojowych,dużych psów ,wreszczcie blok jest zbiorowiskiem ludzi i nie wszystkim to odpowiada.Polemizować można na różne sposoby.A stosunek mój do zwierząt nie jest negatywny i wcale nie neguje tego by nie mieć pupilka w domu,ale obostrzone przepisy przy rejestracji psa ,kota czy innego zwierzaka i pozbywanie się go powinno być jakoś ewidencjonowane/obecne przepisy nie są dostatecznie doskonałe i nie precyzują wymogów a jeśli już to nie są przestrzegane i egzekwowane w należyty sposób/..nie wiem jak- to już jest sprawa władz,a większe opłaty to właśnie na te schroniska by przypadkowym, a nie wyrzucanym zwierzakiem zapewnić opiekę jeśli już takie znajdzie się bezdomne.
No to jeżeli chcę mieć w domu psa( już mam), to muszę zapłacić za to, że go chcę???Tak to rozumiem.Jest podatek, który się płaci co rok.Też nie wiem za co, i co z tymi pieniędzmi się dzieje.Zgadzam się w 100% z Tobą,że ewidencja "przybycia" zwierzaka do domu i jego " odejście" powinna być OBOWIĄZKOWA.Zgadzam się również z tym,że trzymanie w blokach ras grożnych, powinno być ZABRONIONE.Stanowczo jestem za tym, aby karać właścicieli psów, którzy puszczają swoje zwierzątka na spacerki "samopas", którzy wyprowadzają je na place zabaw dla dzieci.Mam psa, ale znam swoje prawe i obowiązki wynikające z posiadania zwierzęcia w domu."Obostrzone przepisy przy rejestracji psa" - co tzn? Przecież rejestrując psa/kota, już mam go w domu.I co? Pani/pan urzędnik nie wyrażą zgody na to, aby zwierzę zostało, więc mam je wyrzucić na ulicę????Dowiedz się więcej na temat funkcjonowania schronisk.To nie ludzie je utrzymują, TYLKO Gminy.Ludzie robią to tylko z własnej woli, w formie darowizn itp.
no cóż możemy się spierać w kółko gdy nie zrozumiemy problemu.Jak funkcjonują schroniska dla mnie jest obojętne byle spełniały należycie swoje zadanie do którego są powołane.Natomiast co do przepisów nie jestem,prawnikiem by szerzej omawiać ta kwestię,mogę powiedzieć tylko nie najpierw piesek kotek ale najpierw zezwolenie jakiego gatunku chce się nabyć czy w ramach przepisów/oczywiście tych nowych,które by się stworzyło/jest dopuszczalne trzymanie tej rasy w danym miejscu itp....może coś by wpłynęło na to by było mniej bezdomnych wałęsających się zwierząt.Rozwiązań na pewno jest wiele tylko trzeba ich chcieć wprowadzić i respektować......
Ja naisałem o braku schroniska dla zwierzaków ,a Wy od razu ,posiadanie bojowych ,przepisy, place zabaw . Ludzie ,nie o to chodzi.PISZE JESZCZE RAZ ,DLACZEGO PREZYDENCI TEGO MIASTA-BYLI I OBECNI ,NIE ROBIĄ NIC W TYM KIERUNKU?DLACZEGO RADNI ,ANI SŁOWEM NIE WSPOMINAJĄ O TYM NA JAKŻE LICZNYCH DEBATACH?Czyżby to był temat wstydliwy i każdy uważa ,że rozwiąże się sam?Na pewno tak nigdy się nie stanie. W mieście widać coraz więcej błąkających się psin po ulicach.Zastraszone ,zalęknione,często wpadają pod samochody,giną.Dziś ,jadąc samochodem ,musiałem ostro hamować by nie przejechać biednej ,czworonożnej istoty stojącej bezradnie na jezdni.Czy w budżecie miasta nie ma pieniędzy na urządzenie schroniska?To nie jest tak wielki wydatek.Jeśli jesteśmy dumni z tego ,że jesteśmy ludżmi ,to pokażmy ,że na to zasłużyliśmy.
Ten kontrargument nie przekonuje ani nie pomaga w niczym.Człowiek jest sam za siebie odpowiedzialny i sam kieruje swoim życiem i losem.Za zwięrzęta jesteśmy odpowiedzialni my ,homo sapiens,gatunek nadrzędny.Do Gościa z 15 40.
Aby stworzyć i wprowadzić w życie przepisy o których piszesz kost- potrzeba lat.Anty- zgadzam się z tobą co do potrzeby stworzenia schroniska w Ostrowcu.Byłam w " schronisku" na Bałtowskiej, przeżyłam szok, w jakich warunkach te zwierzęta żyją.Wiem,że to miejsce jest dla nich lepsze od biegania po ulicach, które nie rzadko kończy się dla nich śmiercią,bo mają stałe miejsce pobytu, skromny, ale zawsze, posiłek co dzień.Miasto ma obowiązek moralny takie miejsce stworzyć.Co z tego,że My tutaj podyskutujemy na ten temat? Takie gadanie nic nie da. Trzeba działać !Tylko do tego potrzebna jest chęć, czas i konsekwencja.Wiem,że próby były podejmowane, jednak nikt z władz miasta nie brał tematu do serca.
Anty jeśli chodzi ci tylko o to dlaczego nie ma schroniska.Raczej nie to forum a forum Urzędu Miasta i kompetentnych osób w tej materii.Tu chyba nikt ci nie odpowie,bo nie jest kompetentny.Ludzie ,którzy odpowiadają za to co się dzieje w mieście tu nie zaglądają oficjalnie a jak już to jako goście nie zdradzając swoich stanowisk.No jeden o którym wiem to forumowicz o nicku skladak1968 ostatnio dawno nie widziany.Nawiązując do moich wcześniejszych wypowiedzi chciałem rozwinąć temat w jakim kierunku można iść,by rozwiązać problem,bo raczej ani ja ani nikt inny zaglądający na to forum,konkretnej odpowiedzi nie udzieli ,ani nie wybuduje schroniska.
Więc weżmy się za to ,bysmy sami ,bez pomocy władz miejskich ,pomóc tym biednym zwierzakom.Wzorem Owsiaka ,zróbmy akcję ,zbierzmy pieniądze .Nie możemy nazywać się cywilizowanym narodem i uważać się za pępek Europy jeśli nasz stosunek do zwierzaków będzie obojętny.
Pomysł może masz i dobry.Jest jakaś grupa zwana "Zieloni'' walczyła dzielnie o dolinę Rospudy.Może wzorem jak wspomniałeś Owsiaka,niech zagra,a nie przykuwa się do drzew, coś zorganizuje.przecież to liczna grupa zwolenników ochrony przyrody.Do kwestowania potrzeba zezwolenia przeprowadź taką akcję w Ostrowcu,kogo widzisz w niej i ile zbierzesz kasy ? gdyby nawet każdy z mieszkańców miasta dał przysłowiową złotówkę/1 zł PLN/ to masz wliczając w to niemowlaków ok *80 000 zł........to może wystarczyło by na zakup działki...a reszta budowa utrzymanie........trzymaj się realiów...bo to co chcesz zrobić to są mrzonki nie realne do wykonania.I nie posądzaj mnie o egoizm czy pesymizm ale to jest realizm...bo to co proponujesz to raczej utopia ,a znaleźć sponsora?....kto swoją kasę bezinteresownie wyrzuci by nie mieć korzyści w przyszłości....wierz mi nikt, jak znam życie.
Podatek za psy ,idzie na różne wydatki w całej gminie ,to jest tylko jeden z pretekstów do ściągnięcia kasy,tak jak wiele innych podatków i rejestracji.