Aneta, ja jestem daleko, to utrudnia sprawe. Jesli myslisz, ze mogłabym się na soć przydac - daj znac. Zreszta, skontaktujemy sie na czacie. Czasem moge cos pomoc, nawet w kwestiach technicznych, moze w jakis sposób w załatwieniu karm o bliskim terminie, które dla zwierzat potrzebujących by sie przydały? nie wiem, zobaczymy, znajomosci jest wiele, pytanie brzmi - na ile sa one szczere i będa pomocne. Jestem, na spotkanie mogę się zgłosić, podaj mi wczesniej termin. W dniach 19 - 28 mnie nie ma ale jesli spotkeni bedzie w innym terminie ja przyjade.
Galgo to potoczna nazwa charta hiszpańskiego, pięknego, dużego psa, który używany był przez całe wieki do polowań na zające i lisy. Galgo jest dziś jedną z bardziej popularnych ras hodowanych w Europie, największą popularnością cieszy się jednak na Półwyspie Iberyjskim i w Wielkiej Brytanii.
Galgo to psy, które mają nieprawdopodobnie długie nogi, biegają szybko i dlatego w Hiszpanii rozwinął się kult, bo inaczej trudno to nazwać, psich wyścigów. Galgo biegają jak szalone i zdobywają dla swych właścicieli pieniądze i sławę. Przynoszą dochody wcale nie mniejsze niż wyścigowe konie.
Traktuje się je jednak o wiele gorzej. Nie wiadomo właściwie dlaczego, ale prawdopodobnie ma to związek z obyczajowością i tradycją hiszpańską, tak jak corrida i inne niezbyt humanitarne zabawy. Galgo może biegać na wyścigach kilka lat. Po dwóch - trzech latach, kiedy bloki startowe zdeformują im tylne kończyny, kiedy będą już zbyt stare by zwyciężać, po prostu się je zabija.
Nie robi się tego jednak w jakiś humanitarny sposób, usypiając psa u weterynarza. Właściciele mordują galgos osobiście lub zlecają to komuś, kto ma mniej emocjonalny stosunek do tych zwierzaków. Nie ma także chyba w Europie weterynarza, który uśpiłby trzyletniego zdrowego psa, bo zwierzę przestało wygrywać wyścigi i zarabiać na swoje utrzymanie. To przecież obłęd.
Aby pozbyć się galgos, ich właściciele wywożą je na pustkowie i tam przywiązują za szczękę do gałęzi. Pies umiera bardzo długo przebierając nogami w miejscu, przez co galgos nazywane są ironicznie pianistami, ponieważ wybijają nogami rytm tak, jakby grały na pianinie. Galgos rozpruwa się brzuchy i tłucze je kijem dopóki nie umrą, niektórzy także oblewają je benzyną i podpalają. Wszystko po to, by uniknąć kosztów związanych z utrzymaniem drogiego zwierzęcia. Podobne praktyki znane są nie tylko z Hiszpanii, ale także z Wielkiej Brytanii.
Jakże niewinnie na tym tle wypada nasz rodzimy zwyrodnialec, który zabijał ?tylko? kundle po to, żeby robić z nich smalec. Trzeba mu oddać, że nie znęcał się nad psami, jak bogaci właściciele z zachodniej Europy.
......................................................................
bardzo prosze, lale w futerkach - pooglądajcie bajeczki
http://www.smog.pl/wideo/28888/okrutne_traktowanie_zwierzat_naprawde_na_to_zasluzyly/
Anetko, jestem brutalna. Kiedyś nawet musiałam własnymi rękami nie (powiem w co zaopatrzonymi) zakończyć życie psa, który potrącony przez bmw pewnego bandyty wożącego taką własnie lalę w futrze, cierpiał niemiłosiernie, nie było szansy przy tylu złamaniach i tak masywnym krwawieniu na uratowanie psa. Reakcja natychmiastowa - zakończyć to cierpienie.
A ten film nie był adresowany kochana do Ciebie, bo ja wiem, ze Ty na cierpienie zwierzat jestes tak samo wrazliwa jak ja....I co sie okazuje? Ze Ty własnie go obejrzałas. Byc moze jeszcze ktos, ale o tym nie napisał. Natomiast ja uwazam, ze gdyby kazdy musiał obowiązkowo taki film obejrzec - na 100% byłoby mniej cierpienia i znecani sie nad niewinnymi zwierzetami. Ludzie po prostu nie maja pojęcia jak to wygląda, co sie wyprawia, jak meczy się zwierzęta. To tak jak kolezanki brat - odebrano mu prawo jazdy, bo zbierał punkty z uporem maniaka. Zeby odzyskac je wczesniej zgodził sie na obejrzenie policyjnych filmów i zdjęc z wypadków. SZOK! Chłopak wrócił do domu INNY. Teraz jeździ jak cywilizowany, kulturalny człowiek, bo wie, czym jest rozsmarowany na jezdni człowiek. Ba, on wie, jak wyje i krzyczy ktos, kto po wypadku jeszcze żyje. Widział tez kalectwo - dopiero na tym filmie zobaczył parwade bo mama i tata go zawsze chronili, zeby sie nie stresował. Tak więc Anetko, uwazam, ze takie brutalne sceny, powypadkowe i pokazujace tez znęcanie sie nad zwierzętami kazdy powinien obowiązkowo obejrzec. Wzrósłby poziom zdrowego postrzegania predkosci na jezdni i zmalałby poziom zapotrzebowania na futra np. Kobieta jest piekna jak chce sama w sobie, futro jej nie potrzebne.
Pozdrawiam Aneta16.
ja wiem tylko tyle ze byly jakies zmiany w podatku za psa pod koniec 2007 roku...a po co powstal?...podatek miał na celu ograniczanie ilości zwierząt,z podatku byli zwolnieni wlasciciele zwierzat ktore przeszly zabieg kastracji badz nabyly psa w schronisku,a takze gdy pies jest zwierzeciem ktory opiekuje sie osoba chora badz gospodarstwem...pomysl dobry...ale
ja osobiscie nie znam nikogo kto by placil podatek za psa(kara za nie zarejestrowanie psa moze wynosic nawet do 500zl)...ja osobiscie zamierzalam to zrobic wlacznie z rejestracja,potrzebowalam tego by dopelnic dokumentacje potrzebna do przewiezienia psa.
za dobry pomysl natomiast uwazam chipowanie psa,jest to duzo lepsza metoda przeciwdziałania bezdomności zwierząt, pozwalająca m. in. na szybkie ustalenie właściciela zagubionego psa.
TAKIE ROZWIAZANIE POWINNO BYC OBOWIAZKOWE!!!!!
kazda osoba ktora zakupi psa powinna do kilku tygodni wszczepic chipa swojemu nowemu pupilowi,zwlaszcza ze jest to metoda prawie bezbolesna,chip jest wielkosci ziarenka ryżu,Zabieg wszczepienia mikroprocesora ze wszystkimi danymi wlasciciela jest prawie bezbolesny, a zwierzę zazwyczaj reaguje na to w taki sam sposób jak przy zwykłym zastrzyku.
w niektorych schroniskach w polsce chipowanie psow jest juz standartem,w wiekszych miastach sa przeprowadzane akcje chipowania psow za darmo.
Dokładnie Tao, masz racje - to powinno byc obowiazkowe! Niestety, syetem jeszcze kuleje, choroba polega na tym, ze nie ma w Polsce w pełni zintegrowanego systemu, który wskazazłby w Szczecinie miejsce zamieszkania psa w Krakowie np, tak mi powiedział lekarz w mojej lecznicy, wydaje mi sie, ze nietsety facet wie, co mowi....Ale jest coraz lepiej - przynajmniej na gruncie lokalnym i te systemy sa udoskonalane wiec za rok dwa - problemu nie powinno byc zadnego. Bedzie tylko problem z ludxmi, bo oni jak zwykle znajda milion powodow, dla których nie zaczipuja psa, kota. Albo, ze go boli - co jest brednia - albo ze to szkodliwe, albo jeszcze cos. Wiele osob przeciez uwaza, e kastracja to dramat dla psa. Panie - oświec ich, bo ja ich oświece,.......chyba pradem by podziałało! Tylko głupota ludzka jest przyczyna cierpienia zwierzat. Pozdr Tao i reszte zwierzolubów.
masz racje nie ma takiego systemu
AnimalUM ? System Ewidencji Zwierząt na terenie m.st. Warszawy
SIOZ-system informacji o zwierzetach,i to moze jest taki maly zintegrowany system spisu zwierzat...ale nie jestem pewna,dopisuja sie do tego systemu schroniska...KTORYCH W OSTROWCU NIEMAMY
kolejny, czy to nie mozna zabijac szybko? tak, zeby nie cierpiały??? a one leza tam i taplaja sie we wlasnej krwi, ludzie to chmara drani..........
http://www.smog.pl/wideo/29048/doroczna_masakra_delfinow_w_japonii_szokujace/1/#comment_2407515
Anetko, widzisz, mamy to samo zdanie - ja tez uważam, że wykorzystywanie zwierzat do jedzenia czy innych celów, niech pozostanie, (pomimo, że dla mnie futro na moim grzbiecie to jakoś by mi sie kojarzyło z trupem,....) ale pod jednym warunkiem - niech ludzie przestana sie nad nimi znecac, ODPOWIEDNIE WARUNKI CHOWU I UBOJU, to jest ważne, niestety, nie kazda firma to robi, wiekszosć nie.
Jesli jeszcze kiedys wstawie linka napisze, czy masz ogladać czy nie, obiecuje.
ja tez kocham zwierzeta i nie odwaze sie otworzyc zadnego z wstawionych na tym forum linku,to nie na moje nerwy,aneta ma racje piszac ze jestesmy bezradni,i to tez mnie przeraza,znecanie sie nad domowymi zwierzetami,nie nie,gdybym miala jakas sile przebicia przez ta bariere bezradnosci zrobilabym wiele,jednak jednostki takie jak ja,czy wy swiata nie zmienia...