nie bądź taka święta bo jakbyś w sklepie zauważyła jakiś ciuch to pewnie szarpałabyś się o niego i raczej byś się nie podzieliła....ktoś dobrze napisał po co się dzielić???znalazłam fajny sklep to ja się w nim ubieram a nie połowa forumowiczek.
wyobraz sobie że mam trochę kultury w sobie i nie szarpałabym się o jakieś głupie szmatki!
potwierdzam ,myślę że każdy zawsze znajdzie wszędzie cośśśśśś dla siebie
Fajny ciucholand jest przy placu wolności "u Marleny" na ulicy Nowej 1(znajduje się on obok sklepu motoryzacyjnego Jeremi auto). Istnieje on od niedawna ale są tam fajne i niedrogie ubrania. Polecam to chyba jeden z tańszych ciucholandów w ostrowcu
W Altexie na 11 listopada już ze 2 tygodnie same szmaty. Nic do wybrania. Jakieś wsiowe obrusy świąteczne. Kto takie kupuje. he he
zaszłam idąc z namiotu na centrum medyczne -i ............fajne mają ciuszki
W jakie dni jest nowy towar przy Centrum Medycznym? Też mam dość namiotu bo tam drożyzna i odzież brudna z plamami. błee
NACENTRUM MEDYCZNYM też nie jest bardzo tanio ale ciuszki super,czyste,pachnące i
Macie rację.Ja juz do Altexu nie chodzę.Ciuchy zdrożały.(porwane i porozciągane),a co najgorsze ŚMIERDZĄ MOCZEM.Nie dobrze się robi,blleee.
Ja tez już nie chodzę do Altexu.PO pierwsze towar okropny(wolę MEX-taniej i jest w czym wybrać.Jeden minus to ta chołota wtorkowa).Po drugie byłam świadkiem złego traktowania pracownic przez wlaściciela.Takie rzeczy mnie przerazają.Cóz takie czasy,że człowiek cicho siedzi bo się boi że straci pracę
ja tam czasem coś wyniucham ale racja wali tam równo!!!cóż 15-20 minut jakoś wytrzymuje:))
Do Altexu nie ma po co chodzic. Z ciekawości zaszłam dziś po dziewiątej i nic tylko zdarte szmaty. Najlepsze to,że za zasłonki do okna to tam wołali coś ponad sto złotych. Normalnie kino. W szmateksie takie ceny,że śmiech. Kto im to będzie kupował. Odstraszają klientów. A szmaty cuchną strasznie aż musiałam szybko wyjść na powietrze.
tak w altex ma śmierdzące ciuchy,od niedawna jest otwarty nowy sklep na al.Jana Pawła obok tesco,nad krawcową po schodkach,mają porządek,czyste nie śmierdzące ciuchy i można kupić fajne rzeczy(modne fasony,znane marki),wszystko wisi na wieszakach,chodzę tam regularnie,jest też miła obsługa,polecam
LUDZIE!!! CO SIĘ Z WAMI STAŁO, ŻE TAK ZAJMUJE WAS DYSKURS O STARYCH CIUCHACH, TOŻ TO CHORE JEST, ŻE ROZPISYWANIE GDZIE? CO? JAK? WYDZRZEĆ ZA NIE ZAWSZE TANIE PIENIĄDZE STARY I CZASEM ŚMIERDZĄCY CIUCH, W KTÓRYM MOŻE I NAWET KTOŚ UMARŁ, STAJE SIĘ DLA WAS NIEMALŻE SENSEM ŻYCIA ... Ponieważ znam takie osoby i wiem że na odzież wydają czasem więcej niż wydaliby na nowy i często porządny, drogi ciuch. Ale to jest jakby rodzaj choroby, zakupy na pierwszy rzut oka "czegoś dobrego" co potem okazuje się powyciągane, zdeformowane i zwyczajnie zużyte. Jeśli kupię nową rzecz i po dokładnym obejrzeniu mogę ją zamienić czy czasem oddać w tych Waszych sklepach takiego luksusu nie ma. Najsmutniejsze jest toże tak potem wyglądają nasze ulice z ludźmi w takich niby oryginalnych ubrankach, gdzie co poniektórzy wyglądają jakby uciekli z cyrku. Są też i tacy wcale nie biedni, ale jeśli sweterek dajmy na to może i w ładnym kiedyś kolorze teraz "odrobinę" zmienił fason, właścicielowi urody nie dodaje chociaż będzie się chwalił że za 10zł ma sweter Camela, Bennettona czy Levisa, tyle lata świetności i mody choćby mają te rzeczy lata świetlne za sobą, a przecież najlepsza rzecz najlepszej marki kiedyś się zwyczajnie zużywa i dlatego trafia tam gdzie według mnie chorzy na swój sposób ludzie "odkrywają", tyle że sami się też upadlają i tracą pewność siebie ... bo jak Cię widzą tak Cię piszą, czyż nie. A nie wyglądacie wcale tak dobrze jak Wam się wydaje ...
ja tam lubie szmatki. od zawsze chodze. chodze takze do "normalnych" sklepow. nie mam manii, nie kupuje powyciąganych rzeczy, po prostu jesli cos spotkam fajnego to kupuje, a uwierz, ze mozna fajne rzeczy znalesc. nieraz zal mi kasy na sweter w galerii za 100-150zł, przy czym często jakosc ma sie nijak do ceny.
A ja lubię 'łazić ' po lumpeksach i znajdować jakieś staroci itp, jeśli chodzi o ciuszki to lubię ciucholand przy Rossmanie i na Polanej :)
Jak komuś nie pasuje to niech nie pisze w tym wątku. Po co tyle zawiści,ze biedni ludzie chcą lepiej wyglądać i ubierają się w szmateksach. W tych sklepach nie tylko jest używana odzież. Dużo jest nowych z metkami. Takich chyba z nieboszczyków nie zdejmują. Nie słyszałam żeby zmarłych chować w ubraniach z metkami ha ha
Sama kupuję w Altexie na Stawkach i jestem zadowolona.
W tym Altexie to taka ładna blondi sprzedaje. Chodzę tam żeby na nią popatrzeć, jest na co ;p Zawsze coś kupię żeby mnie nie uznali za jakiegoś szpiega.