A pewnie, że wrócę – od października wybieram się na podyplomówkę :) I sam wróć – do podstawówki najlepiej – bo tam uczyli czytać ze zrozumieniem. „... zgodnie z językiem polskim cudzysłów jest stosowany PRZEDE WSZYSTKIM do wydzielania słów cytowanych” – gdzie zatem napisałam, że to jego jedyne zastosowanie? I jak nie generalizujesz jak właśnie to robisz? Obłudny to Ty jesteś – najpierw mówisz, że w życiu nie zatrudnisz absolwenta WSB, a teraz twierdzisz, że zdarzają się tu inteligentni ludzie. Zdecyduj się człowieku.
W historię rzekomego przyjaciela po prostu nie wierzę bo pamiętam doskonale ile osób na moim roku zaczynało studia, a ile je skończyło i w życiu nikt nie składał im takich propozycji, chociaż pewnie dużo by za to dali ...
A Twoje kompleksy wyłażą jak grzyby po deszczu :) chwalenie się ocenami i sytuacją finansową mówi samo za siebie – i to w tak młodym wieku :) Ehhh, a więc życzę zdrówka i niech Ci się wszystko ułoży. Obyś nie musiał nigdy zatrudniać absolwenta WSB :) Zgroza !
buhahha ,ale macie problemy papierk papierkiem czy to z wsbip czy z uniwerku a reszte zwerfikuje zycie ...
jednakowoż studiowanie w ostrowcu i studiowanie w mieście akademickim wrocławiu, krakowie, warszawie ...to nie jest to samo studiowanie:)
Takie studia to po to żeby jakiś papierek był,byle osioł może to skończyć i ma magistra.Porażka.
Mgr w dzisiejszych czasach nie znaczy nic. Jeżeli ktoś chce to "takie" studia wykorzysta żeby się czegoś nauczyć bo jest taka możliwość.Nie ważne na jakiej uczelni się studiuje, ważne jest to co po tych studiach pozostaje w głowie.Trzeba też potrafić to później wykorzystać.
tylko że po jednych studiach (wykładowcach, zajęciach, sprzęcie) ma możliwośc zostać w głowie dużo, a po innych -nie
Słyszałem ,że tam przyjmują bez matury tylko wpisowe trzeba mieć.
dokładnie! znam wielu ludzi po WSBiP, którzy po ukończeniu tej szkoły nie mają pracy i teraz żałują, że nie mieli większych ambicji. Ja akurat studiuje w innym mieście, ale mam koleżankę która studiuje w Ostrowcu i widzę różnice. Kiedy zaczyna się sesja to ja siedzę dniami i nocami nad książkami, a ona napisze marny referat i zaliczone.
Ja też znam panienkę (blondynkę) po tej uczelni. Rozkoszne blond dziewczę.Ale nic poza tym. A pracę dostała. A jakże - w starostwie. Stryjek załatwił. Bo stryjek zawsze dobrze o panu staroście i jego folwarku pisał. I blondynka pracę ma.
Gratuluje pojęcia o życiu skoro wypisujesz takie bzdury ze na WSBiP bez matury...
I wcale tak nie jest ze jest łatwo i "przepychają za referaty"
a co do późniejszej pracy po zakończonych studiach to nie ważne czy WSBiP czy jakiś Oxford...liczy się zupełnie co innego
W dobrej, renomowanej firmie zwracają jednak uwagę na jakiej uczelni dyplom zdobyłeś. Możesz po WSBiP zostać np.konsultantem powiedzmy w Erze. No ale to tylko sprzedawca...Choć, wielu to wystarcza.1500 i to szczyt szczęścia.Można i tak.A można po dobrej uczelni za 3500 do rączki. Tylko nie w O-cu.
Wiadomo jak jest. Dla mnie 1500 to szczyt i to taki jak dla wzmacniacza szczyt mocy - czerwona dioda. Za 1000 gdzieś pójdę - dla mnie życie zawodowe niejest głównym celem życia a celem jest je zminimalizować tak by mieć minimum najmniejszym kosztem. I mogę faktury wypisywać za śmieci i gówna i robić bilanse. A jestem taki że jakby mi proponowali awans to tak jak tu siedze przed laptopem bym odrzucił. Poza tym wolę stanowiska wykonawcze. I pół etatu a wyższe stanowiska pasują do tego jak garbaty do ściany. Bo ja wolę mieć więcej swobody a nie zapieprzać i się źle czuć i nie wykorzystać tych luksusów. Ja nie z tych co 1800 dostanie i mu mało i wyjedzie gdzieś. 1000 do łapy i do emerytury mogę tak. A za te 3000 trza wyjeżdżać. To też nie dla mnie. Jak ktoś napisał wybrałem WSBIP bo wolę zamiennik tamtego studiowania w akademickich miastach na prestiżowych uczelniach. To jak kupić zamiennik tuszu do drukarki 4x tańszy. Bo ja nie patrzę co będę miał tylko najmniejszym nakładem wysiłku. Jestem absolwentem licencjata na ekonomii i powiem tak - za referaty niektórzy dają 5 a za nic 4 ale są tacy z innych uczelni co potrafią utruć i zaliczy się dopiero za 5 razem. I oni wciskają kit że my nie do faktur tylko biznesu i zarządzania, mnie tym obrazili bo ja jak słysze zarządzanie to mnie skręca wolę kijem tego nie tykać. Tylko najprostsze umysłowe stanowiska fakt za grosze. Dodam jeszcze jedno ta szkoła ma magistra obecnie w porozumieniu z WYŻSZA SZKOŁA EKONOMII, TURYSTYKI I NAUK SPOŁECZNYCH w Kielcach. Ta szkoła ma bez sensu magisterkę i nie radzę iść. Dzwoniłem do Kielc. Mało dwa lata to w planie filozofia i 5 prawnych przedmiotów obok tego co ma Wyższa Szkoła Handlowa w Kielcach w swej świetnej 3semetrowej magisterce. Dlatego tam idę do filii na Słowackiego. I proszę nie zasilać listy chętnych w wsbip tylko iść od razu tam. Tamta szkoła nawet niema przedmiotów na stronie podanych a WSH ma - jest mniej i są same przydatne. A w tamtej zrobili odchamiacze humanizujące itp. Dlatego lepiej WSH albo np WSU Kielce. A jak się chce coś ambitnego to jakieś państwowe.
Ja tam mgr zrobiłem po WSBiP na AE w Krakowie i jest OK. Nie mam powodów do narzekań. Myśleć trzeba, myśleć..
Aleś brachu jest wykształcony,zazdroszczą ci tabuny ludzi....
Takie wykształcenie porównywalne może być z dobrą zawodówką za komuny w latach 70-tych!
Skończyłem wsbip, poziom jest tu żaden podobnie jak w każdej innej polskiej pseudo uczelni wliczając śmieszne UJ, UW, PW itd., prace znalazłem w Warszawie, zarabiam 4,5k do ręki, niby mało ale jakoś wystarcza. Jeżeli wszyscy jesteście tacy ambitni to nie wiem dlaczego studiujecie w Polsce a nie w USA na Harvard University albo chociaż w Kanadzie na McGill University?
i zarabiasz tyle 8 godzin dziennie pracujac po 42 godz tygodniowo juz to widze.Wiesniaki maja tendencje to przechwalania sie a ja bez waszej szkoly dziennie mam 500 i nie klade posadzki
Nie popadajmy ze skrajności w skrajność. Jedni porównują WSBIP do podstawówki inni do najlepszych polskich uczelni, już nie przesadzajmy i jedno i drugie to spora przesada