Cchcialabym wyrazic moja opinje o lecznicy wszewnie,oturz ta zeznia nie nadaje sie do niczego,muj owczarek byl strasznie chory jak by nie mugl sie zalatwic podano mu antybiotyki na zapalenie okoloodbytnicze,pies nadal sie meczyl,dodam ze zaden z tamtejszych lekazy nie wlozyl palca w odbyt i nie zbadal psa.pojechalam do doktor zalskiejtam diagnoze dostal odrazu zatkane jelita i czyraczyca,dostal kroplowki mial oczyszczone jelita i czuje sie juz swietnie.nie ma to jak lekaz z powolania polece ja kazdemu.za bezskuteczne leczenie w szewnie zaplacilismy 80 zl tu wystarczyla jedna wizyta za 120 zl i pies nie cierpi juz. nie zabierajcie swoich pupili do szewny,chyba ze na szczepienie-moze nawet nie pomyla szczepionki.
Boże kobieto, w pierwszym zdaniu lecisz na maturze.
no tylko na maturze nie pisze się na komputarze,tu pisze się szybko i często nie myśli się o popełnianych błędach u nas w waśniowie też w lecznicy rzeznia! tylko dr Michalak z kunowa jest ok!! a ci "doktorcy"ze starostwa tez niewiele warci....
to znaćy, rze jak takg napjrze to bende uzprawiedlijwjony bo pirze na kompótże?
na niczym się tak nie zna jak na liczeniu kasy!!!!nie polecam!!!!!!!!!!Zalska nie dobrym lekarzem tylko dobrym księgowym a dla pewności zatrudniła u siebie PRAWDZIWEGO lekarza weterynarii właśnie z Szewny!!!!!
Witam prosze o pomoc.Przyblakal sie pies do mnie ja mieszkam w ostrowcu.Byl juz tu rok kazdy go dokarmial czasami u mnie nocowal jak bylo zimno.3 dni temu dzici sie z nim bawily i podrapal jakas dziweczynke ktorej matka zadzwonila po hycla.Pies zostal przewieziony do szewnej na obserwacje.Weterynarz jak przenosil go na obserwacje to ten pies mu uciekl.Nie wiem co mam robic....Byl to kundel podobny do haskiego czarny z biala brudka.A tu moj e mail Pucek1994@o2.pl jesli miszkasz w szewnej i go widziales dzwon na nr 694644598 albo pisz na email
Gdzie kończyliście uczelnię? napewno w Ostrowcu wiem tu wystarczy chodzic i magister jest na pewno i papier
Pewnie po uczelni ostrowieckiej niedziwne wystarczy chodzić i magister jest i papier też i jak pusto było tak jest
Żeby skończyć Szkołę Wyższą, trzeba najpierw skończyć podstawówkę i szkołę średnią.
Szewna to rzeczywiście mordercy a zalska to skarbonka;p przydusi psa i mówi że ma kaszelek
A duzo sie zmiesci na tej uczelni studentow, bo dach chyba maly a i sniegu duzo?
Zalska brała kasę i mówiła, że "pies wyzdrowieje". Zdechł po podaniu kroplówki podskórnej... Po paru miesiącach "leczenia"... (czyt. kasa)
z moim zwierzakiem bylo identycznie..."leczenie" trwalo i trwalo kot sie męczył a ona wymyślała nowe lekarstwa, choć w zasadzie nigdy nie postawiłą diagnozy. Gdy trafilismy do prawdziwego weterynarza na ratunek było juz za późno:( NIE POLECAM
Jak niedawno ktos powiedział-p. Zalska jest młoda, na dorobku więc ceny ma, jakie ma.Nie ma obowiązku chodzenia do niej-prawda?Czy w Szewnej tacy mordercy? Raczej nie.Z tego co wiem, mnóstwo ludzi od lat leczy tam swoje zwierzaki ,więc myslę,że mają zaufanie do tych lekarzy.Inaczej dawno lecznica zostałaby zamknieta.Najgorsze w tym wszystkim jest to ,że zwierzę nie powie co i gdzie go boli.A nawet jesli powiedziałoby, to co z tego? Ludzie tez mówia i często jest za pózno na jakąkolwiek pomoc.Wydaje mi się,ze nie ma co narzekac na jednego lekarza,bo faktem jest ,że inny tez mógłby nic juz nie poradzić.Nawet za darmo.
No jak wszyscy weci z Szewny diagnozują psiaki tak jak mojego to ja się wcale Waszym negatywnym opiniom nie dziwię...Robili mojemu psu usg i wyszło, im że jest chory na pewną przypadłość no i miało się to zakończyć operacją...ale byłam dziś u znanego weta w Warszawie, który zrobił konkretne usg i co się okazało.....? W Szewnie po cieli by psiaka bez powodu-tak się właśnie tam znają!!!!!!!bo tak naprawdę wcale nie jest chory na tą chorobę na którą rzekomo miał być operowany i którą niby to usg w Szewnie wykazało. To masakra jakaś! Ja nie wiem jak weterynarz z Szewny mógł na tym usg zobaczyć chorobę, której tak naprawdę wogóle nie ma...Ojjj zawiodłam sie na tej lecznicy:-(((
i jeszcze jedno...nie mają wcale szacunku do zwierzaka...traktują go gorzej jak jakąś rzecz...nigdzie więcej u żadnego weta z takim chamskim podejściem się nie spotkałam...