Takie czasy nastąpiły, ze rodzicom nie chce się chodzić do szkoły, a dzieci często kłamią, ze maja na na później, ze nauczyciel nieobecny itp. Nie informują, ze wywiadówka czy jakieś zebranie. Wchodząc na strone jest się na bieżąco, żadne zebranie nie umnie, można sprawdzić plan dziecka. W dzisiejszych czasach, to nawet szkoły maja swoje funpage na fejsie i tam są wstawianie różne informacje, fotorelacje z imprez szkolnych. A szkoła internetowa to wizytówka, bo młode pokolenie rodzicow tez siedzi przed kompem sporo czasu.
Na dzienniku elektronicznym plan jest i to już dawno. A dzieciom były dawane plany lekcji.
Szkoła bardzo bardzo dobra, kadra w porządku, dyrekcja spisuje się na medal.
Naprawdę polecam.
Bardzo miło wspominam szkole i nauczycieli. Mieszkam od lat w Kanadzie i z uśmiechem na twarzy wracam do najlepszych lat szkolnych. Zaglądam czasami na strone szkoły co tam słychać, bo nie przyjeżdżam już do Ostrowca. Pozdrowienia dla rocznika 70( 1 klasa)
Jako absolwent tej szkoły szczerze odradzam. Było to najgorsze sześć lat w moim życiu. Szczególnie klasy 4-6. Jeśli chodzi o poziom to był wysoki ale nie wygórowany. W sumie nic wielkiego nie wyniosłem z tamtąd. Nie wszystkie żeby nie generalizować ale duża cześć nauczycieli ma swoich pupili. Są równi i równiejsi. Wtedy bardzo chwalone było donoszenie za byle co. Często zdarzało się wyśmiewanie słabszych uczniów przy klasie. Lepiej było nie wyróżniać się też ubiorem. W gimnazjum dopiero odżyłem także nie pozdrawiam.
Z tamtád, nie wygorowany....no...rzeczywiscie wysoki ten poziom
szkoła dla bananowców jak nie masz żeby kupić gówniakowi smartfona i butów za minimum 250 zł to nawet nie podchodź
Nie polecam szkoły, nauczyciele okropni szczególnie nauczanie początkowe, pani M.Sajda masakra , niesprawiedliwa , złośliwa wobec dzieci
Czy pamiętacie nauczycielkę chemii ze szkoły podstawowej nr 1 na ul. Trzeciaków? Tę od marginesów. Uczyła w latach '80 i '90.
chyba tak. Tak się zastanawiam czy ta kobieta była całkiem zdrowa psychicznie?
