Mati mylisz dwa pojęcia - instruktor może mieć uprawnienia zawodowe egzaminatora, ale to nie musi oznaczać że pracuje jako egzaminator. Jeśli ma uprawnienia, ale nie jest zatrudniony w wordzie, to może być instruktorem w szkole jazdy, to najzupelniej legalne.
Byle z dala od Tarnobrzega
a wiecie moze co za szkoła nauki jazdy była na ulicy roslonskiego? zaraz za 1001 drobiazgow.z gory dzieki za info
W kwietniu 2011 nie popisali się.
Zapytajcie ich ile zdało egzamin z kursu unjnego.
Nie wiem czy to wina tylu kursantów czy może też instruktorów.
Witam
będę chciała się zapisać na kurs prawa jazdy... czy ktoś wie jak kształtują się ceny za kurs? i gdzie polecacie?
kazdemu odradzam tarnobrzeg, zdawalem tam w 95 roku i od tego czasu niewiele sie zmienilo, kurs robilem w samochodowce, chyba juz nie robia, na nastepne kategorie bez problemu zdalem w kielcach, kaskadera odradzam bo czekaja na kursantow z PUP a potem heja na C+E osobowka na kielce hahaha :) jednym slowem cwaniakuja to niech zdychaja!
czyli jak nie kaskader to co?
To może babska szkoła jazdy!
polecam drivera...
Polecam Auto-saw. Pan Artur Kobiec
JEGO ŻONA JEZDZI U STORCZYKÓW NA KILIŃSKIEGO TEŻ POLECAM SUPER KOBITKA
Zapisując się na kurs zwróć uwagę co ci oferują.
Ilość wyjazdów do miasta w którym zdajesz.
Ile godz ci piszą na ten wyjazd.
Niska cena to pułapka.
Bo co ci to da że zapłacisz 800 zł ale co masz w zamian.
Jeździsz w sumie na wyjeździe 1.5 godz a masz pisane 3.
Racja tak jest.
Auto-saw tyle ile jeździsz tyle masz pisane.
Nie ma oszustwa.
Chodziłam tam to wiem. Przejdź po szkołach i popytaj o warunki.
Zobaczysz że mam rację. Tylko Auto-saw.
A znam gościa co na dniach zdał w Tarnobrzegu za pierwszym razem, uczył się w Rywalu, przygotowany był super. Tam nie jeżdżą po Szewnie i Denkowie, tylko nauka jazdy odbywa się na mieście, nie omijają trudnych skrzyżowań.
Umiesz jeździć zawsze zdasz
Trudne skrzyżowania, a gdzie takowe znajdują się w Ostrowcu?
Raczej głupio zorganizowane.
Ja chodziłam na nayki jazdy na Fosza, teraz tam nie ma naukijazdy, uczył taki z bródką , nawet nie pamiętam jaka szkoła jazdy, ale facet jeździł tylko z kursanatmi, po Trzeciaków, Sudole i kiepsko mi poszło, dopiero po zmianie na Kaskadera zobaczyłam jak powinna wyglądać nauka , ale to były lata 90, teraz na pewno jest większy wybór .