Też jestem po szkole...i bardzo sobie chwale...ze mna chodzila dziewczyna, ktora byla drugi raz w ciazy- takze miala porownanie. zajecia w szkole to nie tylko oddychanie- to cwiczenia fizyczne, i wyklady dotyczace pielegnacji noworodka, najczesciej wystepujacych chorob i sposobow jak wtedy postepowac z dzieckiem... artykuly z gazetki czy internetu sie chowaja...
a ze mna rodzila dziewczyna, darla sie wnieboglosy, oddychala nierowno, szarpala polozna...wiec nie mowcie prosze, ze to wszystko przychodzi naturalnie, to chyba pisza osoby, ktore nigdy nie rodzily...
oczywiscie polecam szkole ma-mo. mam kontakt z Monika i Marysia do tej pory, chociaz minelo juz 1,5 roku. regularnie spotykam sie z dziewczynami z mojej grupy. zawsze mozna zadzwonic, spytac jak robily to czy tamto, wymieniamy sie doswiadczeniami, jest latwiej, bo mamy dzieci w tym samym wieku...
DOBRY BIZNES ,ZERO ODPOWIEDZIQLNOSĆI A NAIWNE I TAK SIE ZNAJDA ,WIEM CO PISZE SAMA TO ZROZUMIESZ PO porodzie ,bo to co one mowia a to jak ciebie potraktuja to dwa swiaty i tak na d ci ta szkoła chyba ze masz zadużo kasy i chcesz sie do porodu dobrze p[oczuc ze niby cos wiez i ci pomoga :)))
a może zamiast tak krytykować coś w czym sie nie uczestniczyło to najpierw warto sie przekonac na własnej skórze jak dziala szkola rodzenia. wam babom które pisza takie brednie usłali by rózami porodówkę a i tak byscie stwierdzily po wyjsciu ze platki roz byly nie tego koloru co trzeba. ja uczestniczylam w szkole rodzenia i teraz jestem spokojna bo wiem co mam robic i nie pojade do szpitala jak baran jak tylko zacznie mnie lekko bolec brzuch tylko poczekam az zacznia sie skurcze. a kto uwaza ze to jest wyrzucanie pieniedzy w bloto jest naprawde nienormalny bo my tego nie robimy dla siebie tylko dla naszych pociech i ta ktorej jest szkoda troche kasy jest zwykła egoistka bo przelicza zadowolenie dziecka i jego komfort przy porodzie na pieniadze.KOSZMAR
jak urodzisz to wtedy powiesz czy ci szkoła rodzenia pomogła a na razie się nie wypowiadaj bo nic nie wiesz .Moja babcia mówiła że kobietą się jest dopiero po porodzie a wcześniej tylko dziewczęciem .Szkoła rodzenia przydaje się jak poród jest bezproblemowy {jesli tak go można nazwać } natomiast jak wystąpia komplikacje {a to wcale nie rzadkie ]to żadna szkoła rodzenia ci nie pomoże .A co do komfortu dziecka podczas porodu ...Brak słów na taki argument Szkola rodzenia jest tylko dla samopoczucia matki ze więcej potrafi i wie ale jak juz ci przyjdzie zmierzyć się z tym bólem to sama zobaczysz jak to jest .
wiadomo że wszystko się może zdarzyć ale chyba lepiej mieć większą wiedze i świadomość tego co może się zdarzyć! zapytaj lekarzy jaki jest kontakt z pacjentką po "przygotowaniu" przynajmniej słucha i rozumie co się mówi do niej! jakbyśmy chcieli do wszystkiego mieć takie podejście to w ogóle po co sie uczyć, studiować, pracować. naturze tez mozna pomóc!!
skarbie ale jeśli jeszcze nie rodziła to nie wie czy szkoła rodzenia jej pomogła i czy było warto czy nie .reakcje na ból są różne a co innego jest wiedzięć a co innego jest przeżywać coś .Poród to przede wszystkim emocje i ból i przygotowanie na sucho owszem moze pomóc ale tylko może a nie musi
Witam, moje drogie nerwowe mamy, po co od razu takie krytyki, ja jestem w 30tygodniu ciąży i pytałam swojego lekarza (nie z Ostrowca) o szkołę rodzenia i mnie akurat lekarz zaznaczę, że młody odradził, lekarze mają czasami więcej panikujących kobiet po szkole więc wolą bez szkoły bo są w stanie nad tym zapanować, moje koleżanki zdania mają podzielone, powiedziałabym pół na pół, więc nie namawiajmy nikogo na siłe, to jest sprawa każdej z nas indywidualna, można poczytać mądre książki czy też czasopisma a i tak przy takim bólu niektóre z nas o wszystkim zapominają i położna mówi co trzeba robić a jeżeli chodzi o szpital w ostrowcu to z tym brakiem papieru to racja, miałam nieprzyjemność leżeć w ostrowieckim szpitalu na ginekologii to płakać mi się chciało w jakich warunkach mi przyszło się leczyć, papier toaletowy to tam chyba nie bywa w ogole bo gdzie jak uchwytów nie ma, a no i wspomnę, że klamek w kabinach też brak trzeba paluszek przez dziurke wystawić zeby drzwi przytrzymać, syf, brud coś koszmarnego włącznie z lekarzami choć pielęgniarki bardzo miłe, pozdrawiam kobitki i powodzenia
Hej, nie wie ktoś ile teraz kosztuje kurs w szkole rodzenia ma mo? Czy to jest nadal 350zł i czy zajęcia odbywają się w poniedziałki i czwartki? Dziękuję za odp.
A może ktoś wie coś na temat szkoły rodzenia w przychodni Opiekun? Na razie dowiedziałam się że jest całkowicie bezpłatna. Może ktoś ma opinię na jej temat?
Duza sala do ćwiczeń na piłkach. Rucha maja tam duży, bo aż są dwie położne. Miła atmosfera i sa otwarci na nowe rozwiązania. Uczą zajmować się dzieckiem i mają indywidualne podejście do każdej z pary.
Ja chodziłam do bezpłatnej szkoły rodzenia, którą prowadziły panie z przychodni na Ogrodach i dzięki tym zajęciom mam miłe wspomnienie porodu. Nabyłam wiedzę, która pozwoliła mi kontrolować swój stan przed porodem, w trakcie i po. W szpitalu zostałam pochwalona za swoją postawę, współpracowałam z personelem. Wiem, że bez szkoły rodzenia też urodziłabym, ale pewnie byłoby trudniej i z większym strachem. Mnie nie dziwi, że jakiś lekarz woli kobietę bez takiej szkoły, bo wtedy nikt mu nie zawraca głowy jakimiś prawami, pytaniami i ma wolną rękę w działaniu. Szkoła nie jest obowiązkowa, możecie pójść na jedne zajęcia, dwa albo dziesięć. Bezcenne są tam spotkania z innymi dziewczynami w ciąży, mnie to bardzo podnosiło na duchu. Było wesoło, ciekawie i miło, dostałyśmy za darmo wiele produktów promocyjnych dla mam i dzieci (m.in. butelkę, próbki kosmetyków, żywności poradniki). Polecam, bo warto.
http://polozna-ostrowiec.pl.tl/
Też dostałam duuużo próbek poradników i dobrych rad. Polecam