o tak, pani Asia jest super! Pomocna, cierpliwa, zawsze dostępna. Przyjeżdża na patronaże: opiekuje się dzieckiem i mamą.
Polecam:-)
a ja polecam szkole rodzenia w przychodni na slonku. chodzilam razem z mezem na wszystkie zajecia i duzo sie nauczylismy,przygotowalismy. Dzieki szkole maz potrafil zajac sie dzieckiem i bardzo mi pomagal po cc.A ja tez swietnie sie przygotowalam.teraz jeszcze przydalaby sie szkola wychowania i cierpliwosci,bo ciaza i jej gorsze uroki i sam porod to pikus w porownaniu z DOBRYM wychowaniem;)
też polecam panią Asie Pikus. świetne podejście do pacjenta, duża wiedza. opieka w ciąży i po porodzie na wysokim poziomie. bardzo dużo mi pomogła. na stronie internetowej pani Asi są informacje na temat zajęć
polecam
To prawda, na stronie pani Asi Pikus
www.położna-ostrowiec.pl.tl jest dużo informacji nie tylko na temat zajęć ale i innych form opieki.
mam pytanie do rodziców, którzy korzystali z naszych ostrowieckich szkół rodzenia, a mianowicie czy Wy również macie wrażenie po zajęciach, że szkoła głównie służyła wychowaniu sobie grzecznych pacjentów niż udzieleniu informacji co i jak może wyglądać, czy tylko ja, po mojej szkole tak mam? Czy ktoś was uświadamiał jakie macie prawa, jak się ich domagać, omówił z wami plan pordu itp. czy tylko skończyło się na: pozwólcie zrobić sobie to, czy tamto a plan porodu nie jest ważny bo i tak wszystko może przebiegać inaczej?
Na jednych z zajęć w szkole rodzenia ,dość
Ciekawie i praktycznie plan porodu,omowila polozna - ze Slonka,nazywa się Lowicka,ma dobre opinie w necie,mnie ja polecil ginekolog Gawron,faktycznie mądra osoba i pomocna.Nam duzo dało ,ze ważyła w domu naszego wczesniaczka,wcześniej rozpoznała przepukline u maluszka niż lekarz,dała nam wiele cennych rozwiązań w trudnej opiece nad dzieckiem z wieloma obciążeniami,naprawdę wielki szacun dla niej,przy okazji pozdrawiamy z Mikołajem
Ja jeździłam najpierw do szkoły rodzenia do fundacji rodzic po ludzku, a potem kontynuowałam w ostrowcu ,chciałam podkreślić nacisk na psychologiczne podejście do ciazy i narodzin dziecka i ku mojemu zdziwienie otrzymałam w naszej mieścinie ,chodziłam do grupy położonej Malgosi Ł owickiej - niesamowita przygoda, dziewczyny warto,szczerze polecamy ,a mąż był bardziej zaangażowanych niż moje oczekiwania........
Drogie Panie i jak to jest z tymi szkołami, ja się zapisałam za niedługo idę na pierwsze spotkanie, nawet się doczekać nie mogę :) napewno dowiem się wilu istotnych i ważnych rzeczy :) ale jak jest jeśli chodzi o poród czy po takiej szkole faktycznie troszkę lżej?
Ja, jako ojciec mogę tylko ponownie pochwalić szkołę rodzenia jako pomysł, a "Opiekuna" w szczególności. Nie wiem, czy najlepszy ale bez wahania powiem, że świetny i bez wahania wybraliśmy go drugi raz. I mam drugiego zdrowego syna :)
Szkoła jest obecnie...jeszcze lepsza. Nieco zmian w personelu i organizacyjnych. Atmosfera przyjemna i stonowana, temat rodzenia i elementy wychowania potraktowane z należytą powagą i starannością.
Patronaż -aż miło, że jest i aż szkoda, że nie da się np. Pani Teresy(z którą się zaprzyjaźniliśmy nieco) zatrzymać choćby na kawę(czas, czas, czas...).
Tak czy inaczej uznałem, że choćby skromna notatka się należy za tyle serca i wysiłku wynikających, co się czuje, nie z samej pracy, a z pasji.
Moje dwa zbóje pozdrawiają ;)
Mirku a czy ta w Opiekunie jest darmowa? W sumie i bez szkoły urodzę jednak jak gratis i jeszcze dobra to się skuszę. Nie zapłaciłabym jednak 350zł, ponieważ znam mnóstwo kobiet, które bez zadnej szkoły rodzenia dały radę. Wystarczyła opieka położnej. Tak w sumie bardziej z ciekawości pytam niż z potrzeby.
Tak, jest darmowa(co zresztą pochwala personel nastawiony zwyczajnie na dzieci).
Można bez szkoły, oczywiście. Można bez badań prenatalnych, ciepłej wody, położnej i szpitala. Nie piszę tego do Ciebie ale do innych myślących często bardzo pobieżnie -kiedyś kobiety nawet w polu rodziły i było ok...w jednym na ileś tam wypadków.
Dzisiaj uważam, że każda wiedza może dać ogromny postęp. Kilka rzeczy, nie tak oczywistych, jakich się dowiedzieliśmy na szkole dało nam spore fory przy porodach obu i przy wychowaniu. A do tego szkolenie obejmuje takie kwestie jak "zakrztusiło się, co i jak robić". Wiele osób niestety jakie tam widziałem miało tak małe pojęcie o kwestiach porodów, że szkoła to dla nich czyste podstawy. Smutne ale tak jest.
Instynkt robi swoje, natura też ale sama natura jak działała kiedyś problemów było znacznie więcej.
A krócej -przy pierwszym porodzie moja obecność i nabyta wiedza BARDZO się przydały. Nie boję się napisać, że dzięki temu mam zdrowego, silnego, bystrego i cholernie przystojnego 3.5 latka :)
A byłem sceptyczny(poród = babska sprawa). Z drugim dzieckiem sam ciągnąłem do szkoły rodzenia mimo, że już byliśmy wyedukowani i z pewnym doświadczeniem.
Mam nadzieję, że pomogłem. Pozdrawiam i powodzenia(nie dziękuj -przy dzieciach się przesądny zrobiłem hehe).
Oj, Mirku, dziś wszystkiego chcą nas uczyć specjaliści. Pierwszej pomocy powinniśmy się sami nauczyć we własnym zakresie a poród to fizjologia i wystarczy rozsądna położna. Niedługo będą szkoły zapładniania :-)
Hihi, masz poniekąd rację. W zasadzie jestem za naturą, bo byle cymbał nie będzie milionów lat ewolucji dla mody poprawiał ale z dziećmi...cóż, wystrachany jestem na wyrost ;)
Jestem zwolenniczką szkół rodzenia, ponieważ uważam, że one bardzo pomagają zwłaszcza młodym rodzicom.my z mężem chodziliśmy do Twojej położnej, to darmowa szkoła. zajęcia w kameralnych grupach. Położne miłe, służyły radą. Przy porodzie towarzyszył mi maż, a zdecydowaliśmy się własnie po kilku zajęciach. Według mnie dobrze jest wybrać szkołę, która jest przy szpitalu. Również moje pytanie będzie dotyczyło takiej szkoły, ponieważ zmieniam miejsce zamieszkania)
Ja polecam szkole rodzenia MAMO, sa dwie super polozne Monika i Maria, Maria prowadzi cwiczenia a Monika zajmuje sie czescia teoretyczna tzn opiwada, pokazuje jak postepoac z malenstwem, mi osobiscie bardzo pomogly te zajecia i bardzo milo je wspominam, a jeszcze dodam ze obie plozne pracuja w naszym szpitalu
Zdecydowanie polecam szkołę rodzenia MA-MO , 350 zł za tak dobre i fachowe przygotowanie do tego co nas rodzacych czeka przed porodem, w trakcie i po porodzie .....to naprawde mała kwota!
Pani Maria i Pani Monika to anioły a nie ludzie :) bardzo dziekujemy za to że jesteście!!!:)
A ja ma-mo odradzam, nie wszystko położna mówi, nie informuje o przysługujących prawach, o pozycjach wertykalnych, planie porodu, wymienia znane nazwiska jednak nijak się to ma do postępowania na porodówce
