Niestety -Sum,to nie ostatnio,ale od zawsze tyle że kiedyś niewiele się o tym mówiło.Każdy z nas,miałby do podania jakiś przykład,jeśli nie z własnego doświadczenia ,to z doświadczenia przyjaciół,sąsiadów itp.
a ja
nigdy nie biłem swoich dzieci
i beznadziejny wątek kupta se fakt
Poważne tematy nie mają tu wzięcia.
Może dlatego,że bardzo przykre.
Sądzę że warto je poruszać,bo być może ktoś,uświadomi sobie własne błędy?
Heikkila,to nie tylko o bicie chodzi,ale także o picie i ogólne wychowywanie naszych dzieci.
W jakiej atmosferze dorastają?
I jaki dajemy im przykład?
Niestety wielu z nas zna tą scenę:
Ojciec czy matka ,pijani .
Smutne to ,ale przwdziwe.
Minęło wiele lat
a dla mnie zatrzymał się czas.
"..Zbliżają się Bożonarodzeniowe święta..
Ja okaleczona w kącie płaczę
Ojcowskiej ręki ,nienawiścią dotknięta.
Już nigdy w życiu mu nie wybaczę."
Przebaczyłam,ale nie zapomniałam!
Jak Fenix z popiolow,odrodzisz sie i bedziesz ZYC. Musisz ZYC!!!
JESTES NAWIEDZONY A
Nienawidze przemocy!!!
Smutna ,polska rzeczywistość!
Wielu z nas doznało przemocy,jako dziecko.Wiele kobiet ,jako żona.
Mogłabym podać wiele przykładów z codziennego życia.
Sąsiadów,znajomych,przyjaciół....
Miałam za przyjaciółkę ,wspaniałą dziewczynę,której najpierw ojciec,póżniej ojczym alkoholik,zmarnowali życie.
Uciekała z domu ze strachu przed ,awanturami i pijaństwem,weszła w złe towarzystwo.W wieku 16-lat,została matką a ojciec ,dziecka okazał się jeszcze gorszym draniem.Całe życie przepłakane!
ja znam to z autopsji rodzice pijani!!!!((((choc jestem juz dorosla nie umiem z tym zyc
pzykre jest to ze nikt tego nie rozumie nie ma z kim pogadac i wogole do bani......moze jest ktos kto przezywa to samo i chcialby zebysmy mogli pomoc sobie nawzajem??
masz racje całkowitą racje naprawde.Kinga.
kinga ale kto ma racje......