zZgadzam sie z Toba Gosciu 11:53 ze na WSBiP studiuja ludzie którym potrzebny jest papier. Co tu sie duzo oszukiwac sa to ludzie w wieku srednim, ( szczegolnie na pielegniarstwie i ekonomii)ale sa tez mlodsi, którzy dostaja prace po liceum w biurach i musze zrobic mgr... Powiedzcie gdyby Ci ludzie byli zdolni poszliby chocby do Kielc na UJK. Tylko po co? nie wazne gdzie konczysz wazny mgr przed nazwiskiem. A co najsmieszniejsze mnóstwo osób konczy licencjat na WSBiP, mgr zreszta tez tyle ze uczelnia podpisuje umowe ze szkola krakowska czy lubelska a potem taki jeden z drugim mówi ze konczyl w krakowie...:) tyle, ze zajecia odbywaly sie w Ostrowcu:)
Nie masz pojęcia o czym piszesz gościu zz ;) Ja po WSBiP mam super pracę, zdobyłem ją tylko dzięki własnym umiejętnościom zdobytym między innymi dzięki wyżej wymienionej uczelni. Co ty na to?
Fajna a co to za gryps ?pewnie zadajesz sie z ...
Wykłada bardzo dobra kadra i nie krytykujcie jeśli nie wiecie.
A może ty jesteś do d...Myślisz ze jak chodzisz gdzie indziej to jesteś wielki chwat...
Zgadzam się z opinia "forumowicza". I w Ostrowcu można zdobyć wiedzę, zdobyć ciekawy zawód, chociaż wszędzie się trzeba uczyć, na każdej uczelni. Co do życia studenckiego pełnego beztroski, imprez i szaleństw, to faktycznie trudno o to w naszym mieście, gdyż tu są głównie studia niestacjonarne (zaoczne), a jak wiadomo studentami są tutaj w ogromnym procencie pracujący, często żonaci, mający dzieci ludzie. Pozdro
Możecie sprawdzać rankingi i licytować się na uczelnie ale i tak waszą wartość reprezentuje to co umiecie. Mam kolegów bez studiów na wysokich stanowiskach, mam kolegów po super uczelniach na niższych szczeblach.
Nigdy jednak jako człowiek z Ostrowca nie wybrał bym studiowania w Ostrowcu. Człowiek musi się uwolnić od rodziców i zakosztować studenckiego życia. Raz bo to dobra zabawa a dwa że to szkoła życia.
Ja do tego Cościa bez imienia. Masz facet jakiś kompleks to idź do psychoanalityka, a nie będziesz na uczelnię i wykładowców narzekał. Trzeba się było uczyć a nie olewać wykłady i wykładowców. Uczysz się dla siebie a nie dla szkoły i nauczycieli. Jesteś gościu jakiś problem z abicjami, zacznij się uczyć np. na UJ albo UW- droga wolna, zawsze możesz.
A dla mnie WSBiP jest całkiem OK
Są goście co tu robili licencjat a teraz mają tytuł doktora a za chwilę profesora. I co ty na to? (Im się jak widać chciało uczyć)
No kurcze a kto kiedy taka kasę dawał za egzamin. Pierwsze słyszę, jakieś jaja sobie ktoś robi. Nie wierzę, nigdy nic nie dawaliśmy, no najwyżej jakiś kwiatek.
Wiem od kolegów z innych uczelni, że po obronach jakieś tam imprezy są organizowane. Ale w WSBiP z czymś takim się nie spotkałem.
Zgadzam sie z tymi co dobrze piszą o WSBiP w Ostrowcu, a Panie w Dziekanacie to w lot nasze grzeszki rozpoznają i wiedzą kiedy łżemy i kręcimy i zawsze wiedzą o conam chodzi zanim my zdążymy powiedzieć. Wykładowcy są super jak trzeba wymagają a jak trzeba to pomogą.
A tu jakiś niespełniony narzeka, może spełnij się kolo w innej roli niż student a ty już jesteś absolwent. Spróbój gdzie indziej szczęścia jak Ci tu tak było źle.
Kilka lat temu ukończyła licencjat na Ekonomii w WSBiP w Ostrowcu i bardzo dobrze wsponinam tę uczelnię. Student traktowany jest po królewsku. Tytuł magista zdobywała w Krakowie i nie czułam się licencjatem gorszej kategorii, bo z WSBiP w jakimś Ostrowcu, nie miałam jakiś braków w wiedzy. Natomiast student traktowany był tam jak zło konieczne. Bładziliśmy po holach i korytarzach nikt sie nami nie interesował.
Doceniajcie więc to dobro, kktóre macie pod nosem. Pozdrawiam forowiczów.
"jak zło konieczne" chyba nikt studentów nie traktuje w żadnej szkole, zwyczajnie na uczelni gdzie studiuje 20tys.studentów nie ma technicznych warunków na oprowadzanie:) w WSBiP mogą sobie pozwolić na bardziej indywidualnie traktowanie ze względu na mniejszą liczbę osób. Ja jak najbardziej doceniam dobro jakim są studia:) pozdrawiam wszystkich studentów:)
Dokładnie tak " zło Konieczne" bo to Ci zaoczni. Jeśli uczelnia państwowa tłucze kasę na zaocznych, to niech im także stworzy warunki. Niezależnie czy jest ich 2000 czy 200 00. Forsa pachnie a styudent śmierdzi????????????
Myślę, że niezależnie od tego jaka to jest uczelnia, każda powinnna w miarę realizacji Regulaminów studiów szanować tego z którego pieniędzy może funkcjinować.
Sowa myśli - nie należy się spierać po próżnicy. Jedna zła opinia nie stanowi o wyroku. Niech może wszyscy uderzą się w piersi czy aby nie mają sobie nic do zarzucenia. Stucenci niechaj przysiądą fałdy i do nauki a wykładowcy też niech się bardziej przyłożą i trochę pocisną leniwych studentów.
A wszystkim do wyjdzie na dobre a najwięcej studentom, bo to przecież chodzi o ich przyszłość i sukces osobisty i zawodowy.
Ja mile wspominam Uczenię, wiele się tu nauczyłam "Sowa"
Nie należę do głąbłów, całkiem dobrze zdałem maturę. Moich rodziców nie stać na to żebym studiował na renowanej uczeli. Tu mam uczelnię pod nosem. Mogę dorywczo pracować i studiować i tylko ode mnie zależy ile się nauczę. A chcę dużo i wszystko i wiem że mi się to uda. To zależy ode mnie. Na razie jest Fajnie. Szkoła -spoko, koledzy-spoko, prof. na razie spoko, ciekawe co będzie w czasie sesji. Ale to ja decyduje czy wkuje na 3,4 czy 5.
Idą ludzie na studia i zaraz po ukończeniu każdy chce być DYREKTOREM i Zarządzać a w najgorszym razie kierownikiem i zarabiać dwa worki pieniędzy a w najgorszym razie jeden. Rozejrzyj się człowieku wokół, takich jak ty są miliony. I nie zależy to od uczelni ale od Ciebie w jakim miejscu na swiecie się znajdziesz. Trochę pokory wobec życia bo ono wszystko weryfikuje. Praca, paraca i jeszcze raz praca stanowi o watrości człowieka a nie to kto i gdzie go nauczał.
Więc kto nie pracował w czasie studiów niech ma pretensje do samego siebie, a ten kto jeszcze studiuje i ma na to wpływ niech się weźmie do pracy. WSBiP tak jak każda inna uczelnia wszystkim chętnmym daje szanse i tylko od was zależy jak ją wykorzystacie.