podobnież przed Sudołem jest nowa sala Novum przy samej ulicy na 150-200 osób
ja ostatnio byłym na weselu w arkadii na boksycce jedzenie i obsługa super polecam
Polecam z czystym sumieniem Łysicę. Miałam tam wesele i znaczna większość gości uznała imprezę za jedną z lepszych, na jakich byli. Z resztą gości nie rozmawiałam na ten temat:-) My jako główni zainteresowani też byliśmy zadowoleni. Płaciliśmy 110-115 zł za osobę. Jedzenie było smaczne, ładnie podane, porcje rozsądne - nie za duże, nie za małe. Nam to odpowiadało.
Pozdrawiam.
CHYBA CI SIĘ IRU COSIK POMYLIŁO , ALBO ZA DUŻO WYPIŁEŚ ALBO TAM PRACUJESZ ;)
A ja nie polecam Panoramy. Wprawdzie ładna sala, ładnie przybrana ale mało jedzenia za kwotę, którą płacisz a i obsługa niezbyt chętna do pracy. Ogólnie wszystko nastawione na zysk a nie na zadowolenie gości weselnych.
hej,co prawda tu mowa o salach na wesele, ale mam pytanie czy ktos slyszal cos o zespole RES,sa z kosowic, pan Dabrowski prowadzi ten zespol i maja wokalistke Eweline. zamowilam ich juz na sierpien2010, slyszalam tylko nagrania.. ale jesli ktos ich slyszal na zywo prosze o opinie
Jak zamówiłaś to już "po ptokach".Przekonasz się na weselu ;) Ja o nich nie słyszałem.
To zależy czego oczekujesz marsze grają nieżle , a reszta przekonasz się .
Ty chyba jesteś stale pijany
Ja słyszałam jak śpiewa wokalista i jestem zakochana w Jego głosie.. Ten Pan to profesjonalista.
Szczególnie jak dospiewuje sie do mp3 która leci z oryginalnym wokalem,to nawet niejest pseudo zespoł,dla mnie muzyczne dno
polecam dom weselny "Rozwód" na gutwinie - mila obsluga, z jedzenia: zupa chinska, frytki na smalcu, kaszanka z pieca, golonka ze spasnietej swini. Napitki: wino Amareto z biedronki i ruski spirytus. Do tanca gra cyganska kapela " Nie chowaj kasy" . Byłem w tamtym roku- rewelacja.
Ja też bylem gral tam ten kulawy cygan,a po północy kompiel w stawie,i w ocepiny konkurs mokrego podkoszulka rewelacja to było weselicho jest co powspominać
arkadia nigdy w życiu w czerwcu miałam tam wesele goście wyszli głodni obsługa bardziej chyba zwracala uwagę na swój wygląd niż na to co jest na stołach o herbatę lub kawę trzeba było czekać do rana. tort niby dostaliśmy w prezencie a jak chcielismy wżiąść to co z niego zostało a został ponad cały to właściciel powiedzial ż nie dostaniemy tortu bo to jest jego. właściciel jest bardzo nieuprzejmy u nas doszlo nawet do takiej sytuacji żejeden z naszych gości poprosił aby zrobił coś z panującą na sali plagą komarów to ten go zrugał. pieniadze za wesele żąda od razu przed weselem. stOL wiejski w naszym przypadku na 90 osób było dosłownie 2 kilo kiełbasy udziec itp. jedzenie do niczego bez smaku malo kto wogóle to jadł. pustki na stołach na półmisku wędliną było może z 6 plastrów wędliny a reszta zapchali jakimś ochydnym pasztetem. jak juz musisz zrobic wesele to polecam i to bardzo restaurację venus