ja myślę, że oni COŚ sobie z tego robią, mają wyrzuty sumienia i baaardzo żałują tego co zrobili, że gdyby się dało to cofnęliby czas i w ogóle na tę imprezę nie poszli.
Ale czasu nie da się cofnąć. Oni ZABILI człowieka i nic tego nie zmieni- jakąkolwiek karę wyznaczy im sąd, społeczeństwo , rodzina- zawsze będą zabójcami.
Bo chodzi o to, żeby człowiek myślał zanim coś złego zrobi, umiał to przewidzieć, miał świadomość,że jak biję to mogę zabić, jak kradnę to też mogę zabić, jak się znęcam nad kimś fizycznie lub psychicznie to też mogę zabić...
I nie można się zasłonić-że ja nie chciałem...
Lena co ty gadasz, więcej takiej pobłazliwości i nas zamordują, jak pójdziemy po bułki do sklepu
Ja tez myslę, że oni COŚ sobie z tego robią, pewnie powoli dociera do nich co uczynili, być może, jak pisze Lena, dotarło do nich to nagle i jak grom z jasnego nieba wpadli do kanału z gów...nem. Ale mimo to, nie mam słów usprawiedliwienia dla nich, nie zamierzam nawet mieć, bo uważam, że jak ktoś sie nad kimś znęca, to powinien być zlikwidowany.
Jak pies, którego kochałam a który zaatakował swojego pana, nic się nie da z takim psem zrobić, po każdym następnym ataku ma inne, znieczulone spojrzenia na człowieka, tak działa każde zwierzę, człowiek też.
Przyjaciółka mi powiedziała, że widziała dzieci bawiące się martwym ptakiem, trójka czy czwórka malców kopała gołębia jak rzecz. Dziadzio dłubał w starym durnym parchatym nochalu i nie reagował, mamuśka powiedziała - wyrzućcie to!!! TO!
Być może, TO udawało trupa, zwierzęta tak robią. Człowiek nie potrafi. Dlatego biedny Michał musiał się bardzo bronić, cierpieć samotne umieranie i męki pod butami prymitywnych, bez wątpienia niewychowanych bachorów. Jestem za zmianą zasad wychowania, jeśli wolno kopać ptaka, odnosić się źle do nauczyciela, woźnego, sprzątaczki, jeśli wolno rzucać papier na ulicę, którą ktoś przed godziną w trudzie zamiatał za marną płace, jeśli wolno nie kłaniać się sąsiadom, kpić ze słabszych, chorych, włóczyć się po imprezach, palić fajki i chlać w wieku 16, 18 lat, to dla mnie świat na prawdę wymaga zmian, bo do niczego dobrego to nie prowadzi.
Ale problem polega na tym, że te dzieci 16 letnie to już pokolenie wychowywane przez dzieci Ojców, którzy umieli szanować Rodzinę, Szkołę, Dom, sąsiadów. Tu już jest sito, przez które przeleciały jednostki negatywne i one nie umiały wychować swoich dzieci na porządnych ludzi. Niestety. Tak po prostu jest. Te zmiany są oczywiste. To jest proces[o stepujący i bez radykalnych zmian w prawodawstwie - nie do zahamowania. Świat się zmienił i nie jest już taki, jakim był za czasów naszych Dziadków, gdzie za powiedzenie spier....do nauczyciela wylatywało się ze szkoły i raczej nie było szansy na przyjęcie do ŻADNEJ szkoły w regionie.
heheheheh, wszędzie muszą być maszkary...
[*] wieczny odpoczynek
Lena, zamin zadzwonisz ofiara umrze, daj se siana, albo bronisz albo nie.
Nie wiecie co sie tam tak naprawdę wydarzyło. Jeśli by bło naprawdę tak jak piszecie - mordercy, zabójcy- to dlaczego odpowiadają jedynie za pobicie a nie za morderstwo? Bo są dowody, że nie zakopali go na smierć a jedynie było to nieszczęsliwy upadek. Tylko najłatwiej znaleźć sobie ofiary i ich zaszczuć. Nie mówię, że zrobili dobrze ale też nie można ich traktowac jak najgorsze śmieci. To są ludzie. Gdyby Michła przezył nikt by nawet o tym nie usłyszał, ale że akurat nieszcześliwie upadł i pękła mu czaszka to już są z nich zronie wielcy przęstepcy. ONI GO NIE BILI ŻEBY ZABIC!. Tego sameog dnia zaatakowano faceta nożem i co? I nikt o tym nie mówi, bo facet przezył. Tylko że jeśli ktoś tatakuje nożem to już zdaje sobie sprawę, że nie zrobi kilku siniaków tylko cos poważnego. Tylko ten facet, nie upadł nie uderzył się w głowę, nie pękła mu czaszka- żyje. Więc Ci któzy zaatakowali są dobrzy, a tych trzech już nie? Ludzie trochę sprawiedliwości.
Karzecie mi się stawiac na miejscu matki michała- tak to ogromna tragedia, nie da się opisać tego co na teraz czuje. Ale posyawcie się także na miejscu matek tych chłopaków- Wasze ukochane dziecko, grzeczne wdaje się w bójkę, w której nieszczęśliwy przypadek powoduje śmierć i co? Nalezy go już zabić, zaszczuć?
od sprawiedliwości, Leno, są sądy i prawo- bardzo niedoskonałe, bo trudno jest stworzyć szczelne prawo i przewidzieć wszystko co sie może zdarzyć...chyba nie do końca jest prawdą, że nikt o nożowniku nie słyszał, skoro Ty o nim mówisz, a jedynie zdarzenie przysłoniła większa tragedia. I nie argumentuj jak dziecko, że tamten jest dobry- jeśli go złapali to on odpowie za to co zrobił, choć być może kara będzie niewspółmiernie mała do czynu...
I nie krzycz jak dziecko, że oni nie bili,żeby zabić- no to po co?żeby postraszyć, uwolnić energię, a może uważasz , ze w samoobronie trzech facetów musiało pobić i zabić jednego?
Zweryfikuj swój system wartości jeśli uważasz, że oni są "dobrzy"...
to są mordercy wiedzieli co robią .nie ma usprawiedliwienia ,a że odpowiadają za pobicie tylko no tak to jest jak tatuś pracuje w strazy miejskiej kara musi być mniejsza .liczą się znajomości .
mam nadzieję że ludzie opamietają się i że bedą mieć karę taką na jaką zasłużą przestaną powoływać się na znajomych.
szkoda mi już słow. Uwielbiam tą polską SPRAWIEDLIWOŚĆ ludzi, którzy stają się szczęsliwi dopiero wtedy kiedy znajdą winnego, zaszczują i doprowadza do kolejnej tragedii. Nie życze Wam, abyście kiedykolwiek stanęliw takiej sytuacji jakiej są teraz oni.
sprawiedliwość to oko za oko, ząb za ząb, nie wydaje mi sie ze bede w takiej sytuacji jak oni bo nie mam zamiaru nikogo bić, kopać i skakać po nim do utraty przytomności... oni nie chcieli tego zrobić? to był nieszczęśliwy wypadek?! a co to miało być według nich?????? masaż relaksacyjny.....??!!! mam nadzieje ze spotka ich zasłużona kara
a jakiej sprawiedliwości się spodziewasz? że ktoś powie-"a tam taki błąd młodości, każdemu się zdarzy..."?machnijmy na to ręką, bo przecież chłopak już i tak nie zmartwychwstanie?
Dziewczyno oni nawet nie wezwali pomocy do umierającego!!!!Skoro to był nieszczęśliwy wypadek, a oni nie mają sobie nic do zarzucenia to czemu nie wezwali pogotowia???
No masaż relaksacyjny buciorami po brzuchu, kręgosłupie i twarzy....hmmm, z pewnością to nie był nieszczęśliwy wypadek - to było celowe, brutalne pobicie, które doprowadziło do męczeńskiej śmierci.
Lena - ja wiem, że starasz się bronić osoby, które żyjąc jak ja, Ty i my tu zebrani - nagle wpadły w wir sądownictwa, kar, oskarżeń, pomówień, muszą teraz klęczeć pod pręgierzem winy i morderstwa. To oczywiste, że jest im bardzo, bardzo źle i ciężko. Bardzo współczuję ich rodzicom i przyjaciołom. Rozumiem też ich dramat i prawdziwą tragedię. Ile znamy przypadków, kiedy ktoś, kto popełnił błąd i spowodował czyjąś śmierć - już w areszcie próbował popełnić samobójstwo, nierzadko z powodzeniem. To ogromny ciężar, żyć ze świadomością, że pozbawiłeś kogoś życia.
Ale - nie wierzę w to, że jak napisałaś, rodzic sprawcy cierpi, bo jego ”grzeczne dziecko nagle staje się mordercą, bo ofiara nieszczęśliwie upadła na krawężnik i pękła jej czaszka''. To nie tak chyba. Po pęknięciu czaszki żyje setki osób, po złamaniu kręgosłupa też - jestem jedną z nich. Da się przeżyć, o ile ktoś po tobie nie skacze, nie tłucze, powodując wewnętrzne obrażenia, krwiaki, pęknięcia ważnych narządów wewnętrznych, obrzęk mózgu, płuc, zatory żylne wynikające z licznych krwawień - bez tego wszystkiego On by żył.
Wystarczyło go nie męczyć. Te dzieci nie umiały ocenić sytuacji, nie nauczono ich, co jest bardzo złe - nie powiedziano im, że nie wolno bić innych. Niestety, ale to jest wina sprawców, nie oszukujmy się.
Lena, piszesz też o człowieku, który został ugodzony nożem. Faktycznie, o tym nie słychać tak głośno, jak o śmierci Michała. Ale nie sądzę, żeby ktokolwiek z nas powiedział, że tamten sprawca jest dobry czy lepszy od oprawców Michała. To zwykły bandzior, który ma za mało mózgu, żeby sprawy załatwiać jak cywilizowany człowiek – językiem w gębie i rozumem – zamiast nożem. Z pewnością miał świadomość, że może zabić. Potępiam go jednakowo mocno, co tych chłopców. Ofiara miała najwyraźniej szczęście i inną ścieżkę życia ustaloną przez Boga.
Ja współczuję wszystkim, ale potępiam sprawców.
Kocjusz bardzo mądry był Twqój post. Masz rację, ja także nie mówię przecież że zrobili dobrze. Potępiam ich ale kiedy czytam posty "smierć za śmierć" mordercy, zabójcy to się we mnie gotuje...
Zarzucanie ze oni nie wezwali pomocy. Oni nawet sobie nie zdawali sprawy co zrobili, to dzieci. A wiecie ile tam było ludzi? I NIKT nic nie zrobił, nikt nie przeprowadził RKO, NIKT mu nie pomógł.
najdziwniejsze jest to że dwóch z nich naprawde jest już w domu.... siedzi tylko jeden bo jest już po wyroku w zawiasach za kradziez z tego co wiem .
ja nie twierdze że śmierć za śmierć ...ale to że są w domu to wielka pezesada, bo jakby nie było to CZŁOWIEK NIE ŻYJE a oni sobie już w domku???
Widzicie, bo to jest tak. Mniejsze grupy społeczne, kasty, plemiona - one mają ustalony surowy system wartości. Tam, jeśli ktoś zamorduje to musi albo odejść na wieki i szukać innego miejsca na ziemi, jest wypędzony, albo musi też umrzeć. I bardzo często są to sytuacje tragiczne i bolesne dla skazanego i jego rodziny. Często też jest tak, że społeczność wykazuje swoistą nadgorliwość w wymierzaniu kar i sądzi zbyt szybko, co powoduje zaniechanie dokładności śledztwa, często jest tak, że owe miejscowe prawa są rozumiane zbyt dosłownie i wykorzystywane w niewłaściwy sposób przez emocjonalnie niezrównoważonych sędziów, którzy często postępują tak kierowani lękiem przed utratą wysokiej pozycji społecznej.
Ale niestety – surowe prawo zostało wymyślone dla obrony społeczności przed złem płynącym z postępowania wykolejonych jednostek. A z biegiem czasu stało się narzędziem w rękach nieuczciwych i inteligentnych ale podłych sędziów, szefów, przywódców danych społeczności. Dlatego demokratyczne rządy starają się od tak surowego osądzania odchodzić. Tylko, że właśnie czasem warto dla przykładu, nie wypuszczać takich chłopaków do domu, nie osądzać ich jak dzieci, nie pobłażać, bo mim zdaniem za dużo już tej źle pojętej demokracji..........
