Ktoś cos wie? Polna zamknięta, podobno jest ofiara smiertelna, co sie stało?
Na bieżaco są informacje na stronie Echa Dnia.
Pożar wybuchł w 10-ciopiętrowym wieżowcu przy ulicy Polnej 37. Podjeżdżając na miejsce, pierwszy zasęp strażaków zobaczył płonące mieszkanie i mężczyznę wiszącego na parapecie. Starsza kobieta stała na balkonie. W obu oknach widać było płomienie.
Nim strażacy zdążyli zareagować, mężczyzna spadł. Z otwartymi złamaniami trafił do szpitala. Karetka odwiozła również jego matkę, która strażacy wyprowadzili z płonącego mieszkania.
jak opowiadają strażacy, mieszkanie jest doszczętnie spalone. Zadymiona i nadpalona jest również klatka schodowa.
Też tak słyszałem, ale facet wyskoczył wcześniej i podobno żyje. Paliło się mieszkanie naprzeciwko windy, płomienie były dość spore, sięgały piętro, może dwa wyżej. Akurat szedłem w odwiedziny do tego bloku i pytałem się co się stało, ale po odpowiedziach i komentarzach w stylu: "chłop się spolił", "płonoł jak pochodnia", "ale się jara, są trupy", odechciało mi się tego słuchać. Straż i policja też zadziałały dość dziwnie, ponieważ nie odgrodziły terenu, a ludzie stali między wozami policją i strażakami.
mnie to trochę dziwi dlaczego ludzie uciekają do okien,a nie drzwiami...chyba,że podpalenie było od strony wejścia ale i tak jest większa szansa na klatkę uciekać niż oknem/z wysokich pieter/....rozumiem też... panika działa na psychikę....
echodnia.eu ? Powiaty ? Ostrowiec Św
* wyślij
* wydrukuj
* zgłoś błąd
* e-wydanie
* rss
* forum
* wykop
* A A A
dodano: 12 lutego 2010, 22:08
tagi:ostrowiecpożar
Pożar w wieżowcu. Mężczyzna nie mógł się utrzymać parapetu, spadł z czwartego piętra i przeżył (zdjęcia)
Mirosław ROLAK rolak@echodnia.eu /waf/
Około godziny 17.15 na czwartym piętrze mieszkania w wieżowcu przy ulicy Polnej w Ostrowcu wybuchł pożar. Straż pożarna przyjechała po kilkunastu minutach, ale w tym czasie czterdziestoletni mężczyzna wypadł z okna płonącego mieszkania.
Mieszkanie doszczętnie spłonęło
(Fot. Mirosław Rolak)
- Stałam na przystanku po drugiej stronie. Widziałam jak dym - mówi kobieta będąca świadkiem zdarzenia.- Ludzie zaczęli dzwonić do straży. Patrzyliśmy na zegarek. Przyjechała po pół godziny.
Około czterdziestoletniego mężczyznę zabrała karetka, później ewakuowano kobietę, matkę rannego mężczyzny. Z relacji strażaków wynika, że mężczyzna trzymał się parapetu okna na zewnątrz płonącego mieszkania. Obok na balkonie stała kobieta. Kilka chwil po przyjeździe strażaków, zanim można było zorganizować jakakolwiek pomoc, mężczyzna puścił parapet i spadł. Z otwartym złamaniem nogi został odwieziony do szpitala. Kobietę strażacy wyprowadzili z płonącego mieszkania. Akcja gaszenia pożaru trwała ponad godzinę. Mieszkania doszczętnie spłonęło. Zniszczona została klatka schodowa i elewacja budynku.
pod którym nr bloku był ten wybuch?
może gdyby odrazu przyjechali tam gdzie trzeba nikt by nie skoczył jechałemm w tym czasie autobusem nr 1 i pozar już był i potem tka gdzieś na wysokości Broniewskiego pz tamtej strony wyjeżdza podnośnik strażacki na sygnale... podejrzewam że pojechali nie tam gdzie trzeba....
ale w którym bloku nie wie nikt z was bo niedaleko groszka mam rodzinę
Ja widziałem, że strażacy w tym czasie z podnośnika strącali sople przy szkole na Żeromskiego. Nagle szybko się zaczęli zwijać i pojechali na sygnałach w stronę Polnej.
Gość_wojtek info, człowieku czy ty nie umiesz czytać,czy tak jesteś nie dorobiony
odczepcie sie od wojtka, jak by mnie ktos podal numer bloku tez sie pogubie, nie pamietam numerow blokow, jesli bywam tam raz na rok. wojtek, to jest ten blok, co stoi jakby na rogu polna/sienkiewicza, wiezowiec, przy nim sa sklepiki malei od strony polnej, w starej kamienicy i od strony sienkiewicza, a od strony sienkiewicza ten blok ma okna na ul. widok
oczywiście nawet redaktorzy gazet nie potrafią poprawnie podać adresu cyt "Pożar wybuchł w 10-ciopiętrowym wieżowcu przy ulicy Polnej 37. " Echo dnia....zgodnie z przyjętą numeracją blok/wieżowiec/ pod takim adresem nie istnieje,bo idąc numerami w gorę nieparzyste numery są po lewej stronie natomiast parzyste po prawej.Więc blok o tym numerze przynależny jest do osiedla,a nie do ul.Polnej.
jak nie do polnej mieszkam w tym bloku jest to ostatni blok na ulicy polnej
a po za tym jaki wybuch gazu jakby wybuchł gaz to by z pół bloku rozwaliło a tak spłonęło tylko jedno mieszkanie
Proszę wejść na --- Mapa.szukacz.pl wpisujemy dokładny adres i bez problemu
widzimy to miejsce które nas interesuje ...
