W dniu 03.01.2009 zaginęły w Ostrowcu Św. na ulicy Kolejowej dwa psy: duży owczarek niemiecki, 8 lat, reaguje na imię Radża oraz sznaucer miniaturka - mieszaniec, czarno-srebrny, oklapnięte uszka, reaguje na imie Julka. Psy mogły oddalić się znacznie od miejsca zaginięcia, dlatego mogą być widziane w okolicach Szewnej, Boksyckiej, Dworca Kolejowego w Ostrowcu Św., ulicy Chmielnej, lub pobliskich okolicach. Uczciwego znalazcę lub osobę, która może udzielić jakichkolwiek informacji gdzie widziane były psy prosimy bardzo o kontakt telefoniczny: Kasia 508167128. Wynagrodzimy znalazcę!!!
Kochana raczej nie miej nadzieii.Moja suka zginęła 3 tygodnie temu i jak dotad ani sladu.Mówią na osiedlu, że hycle chodzą od jakiegos czasu, bo bardzo dużo psów zginęło w naszej okolicy.A może ktoś łapie na smalec?No cóz tak tez moze byc-znam takich ludzi.Przyszła pora na Częstocice?Pewnie tak.
widziałem kilka dużych piesków ulica opatowska wąwozy te rejony chyba była jakaś sunia bo gromada piesków leciała ...
jaka pani takie psy lub psy miały cię dość,widać cię nie lubiały ,jak 8 letni pies może zginąć lub oddalić się od pani?Musiał być żle traktowany
nie osadzaj, pani, która nie kocha swoich zwierzat nie szuka ich, psy prawdopodobnie zagubiły sie w wyniku jakiegos zdarzenia, na które własciciel mogł mieć wpływ, ale nie przewidział - tak też bywa! ja bardzo współczuję, myślałam o tym, chcę, zeby wróciły, ale czy wróca? powodzenia
ja też współczuję, tym bardziej ze na dworze taki mróz, biedne zwierzaczki, pewnie głodne i wyziębione:(
ja pier......................
biedne psy, modle sie za nie..........................
wlasdciciela mam gdzies ale psy!!!!!!!!!!!!!!!!!
Radża dziś wrócił, ale bez Julki... A wszystkim bezdusznym anonimowym palantom życzę, żeby ich coś takiego nigdy nie spotkało i nie musieli czytać takich wpisów - współczuję wam bezmyślności w wypisywaniu takich bzdur. tym, ktorzy swoimi wpisami probowali pomoc serdecznie dziekuje.
Radża! dobrze że jest.....my szuklalismy Guzika.......nie wrócił. Julka - kocham Cię z calego serca!!!!!!!!!!!!!!Jeśli nie wrócisz to mam nadzieję, że jestes u Pana Boga za piecem.
Kasiu a czy Radża w jakis sposób nie może poszukać Julki? Moze na hasło szukaj i powąchanie jej rzeczy zacznie jej szukać? spróbujcie......
hycle chodzą i łapią po czym są psiaki są zabierane do weterynarza w szewnie i czekaja tam okolo tygodnia na własciciela po czym kierowane są do schroniska dla zwierząt do mielca. sprawdz sobie strone bo są zdjecia róznych pieskow także wilczurów lub zadzwon, wiem ze w nowym roku jeszcze nie było zadnego psa z ostrowca. Dzwonił tez do mnie pan dzis rano, ze na osiedlu rosochy znalazł wilczurka z czerwoną obróżka, a także byłam na ul.cegielnianej 25 bo tam tez dowiedziałam sie że przybłąkał się wilczurek młody-_zenka, próbuj tez zadzwonić do urzedu miasta tam pan zajmujacy sie gospodarką komunalną powie ci gdzie sa przetrzymywane złapane psy( nie wiem jaki tam jest dokładny adres ale jest to w dół od kuźni za skretem na tesco od żeromskiego), może i straż miejska pomoże ( ja próbowałam)jak jeżdzimy i szukamy faktycznie jest dużo błąkających się psiaków.
Radza wrócił po 4 dniach i zapewniam ze nie uciekł z powodu złego traktowania, myśle że poczuł jakąś suke a za nim poleciała mala Julka która bardzo byla za nim, niestety wrócił sam, zjadł cieple jedzonko i rodzice odrazu poszli szukać z nim juli.Niestety byl zbyt zmeczony i chyba przeziebiony gdzyż tylko wył nawet nie szczenął. Dziś znowu spróbujemy!
Nie życzliwym dziekuje za dodawanie jakichkolwiek komentarzy i tak wystarczy mi już nerwówki . pozdrawiam
PiS w 2020 okrada Polskę