Ja też grywałem swojego czasu na różnych imprezach, jakie takie pojęcie o brzmieniach mam, miałem okazje też być na Sylwestrze z Komfortem i właśnie dlatego idę i w tym roku. Zespół ma power w grze i nie można im zarzucić, że tak nie jest, mają tego "pazura", którego brakuje innym, a solówek może im nie jeden pozazdrościć. Jak grają jakąś rockową piosenkę to brzmi to zawodowo, a nie jak flaki w oleju. Jako kolega "po fachu" lubię jak ktoś nie odwala fuszerki i się przykłada do tego jak zagra, jak zabrzmi, oni się przykładają i to słychać. Oczywiście, że będą na nich mówić tak czy tak , to nie uniknione, i ile gustów tyle zdań, jednak z całym szacunkiem dla Komfortu przyznaję, że są naprawdę OK.
Powiem tyle, nie spotkałem zespołu, który z takim powerem jak Komfort zagrałby piosenkę "Bo jo Cie kochom", to jest mistrzostwo świata jak oni to zagrali, mi szczęka opadła, zaśpiewane pierwsza klasa, solówa, że aż ciary przechodziły, chylę czoła
Pełne składy mają swoje plusy, mniejsze składy też. Zawsze jest coś za coś, nie oznacza też, że jak jest pełny skład to zagra lepiej niż mniejszy skład. Czasami są takie pełne składy, które po północy nie są już takie pełne :) Sam miałem okazje być na takim weselu. Większy skład to też więcej dań, czyli większe dodatkowe koszty, o których zwykle nie myślimy na początku, a które potem wychodzą. Mniejszy skład to brak przeważnie saksu czy bębniarza. Najważniejsze, żeby ogólnie zespół grał tak, żeby goście się dobrze bawili, jeśli skład 3-osobowy daje i saksofon i gitarę to jest to naprawdę bardzo dobra alternatywa finansowa. Zależy kto ile ma kasy, przecież może sobie ktoś wziąść i jakiś sławny zespół z zagranicy, a czemu nie? tylko ile zapłaci to już inny temat :)
Do forumowiczów, jeśli macie się wypowiadać na temat tego zespołu to najpierw proszę sobie iść na dowolną imprezę z nimi, więcej nie muszę chyba nic tu mówić, pozdrawiam super zespół