jak to co ze zjazdem? przeciez jest, we wrzesniu
POPROSZE WSZYSTICH O PODAWANIE MI DATY - KTÓRY WEEKEND WAM PASUJE SPOSRÓD NASTĘPUJACYCH:
5/7
19/21
26/28
być może pomyślimy też o terminie w środku tygodnia, a.e to się zobaczy, z doświadczenia wiadomo, że tego typu imprezy najlepiej się sprawdzają w weekendy-;)
jeżeli chodzi o formę imprezy to ja wolałabym swobodną atmosferę, ognisko i kiełbaski, lokal nas ograniczy, jak sądzę, a ponieważ to jeszcze lato, mozemy pomyśleć o jakimś ognisku. Co Wy na to?
Ja się dostosuję,jednego masz z głowy. Można połączyć to ze zwiedzaniem kopalni krzemienia pasiastego na Krzemionkach.Unikalne w skali światowej i ostatnio powiększone.Ale najwazniejsze to oczywiście jest to ,że mają tam taki teren z ławkami ,miejscem na ognisko i obok są toalety .Sądzę też że mają grila,ale kto z nas go nie ma ?
Ja również nie piszę się na zwiedzanie...
Każdy z nas zwiedzał kopalnię prznajmniej 2 razy-;) Poza tym, Krzemionki sa daleko i wydaje mi się, że nie kazdy z nas będzie miał ochotę siedzieć trzeźwy jak dzik, bo przyjechał autem, poza tym nie kazdy będzie miał możliwość powrotu w nocy taksówką, bo to kosztuje. Gdybyśmy byli harcerzami to rozumiem, wszyscy mają namiot i siedzimy w lesie na wsi do rana. Ale nie uda się to, ponieważ jestesmy ludźmi o dużej rozpietosci wiekowej. Z pewnoscią niektórzy beda chcieli sie ewakuowac wczesniej i trzeba im rowniez zapewnic mozliwosc bezpiecznego powrotu do domu. Mamy się spotkać i posmiać, powspominac dawny Ostrowiec, wygrać fanta w loterii i przegrac z Kostem w konkursie wiedzy o miescie na przykład. Wydaje mi się, że takie powinno być założenie? Coś trzeba zorganizować. Pomyślimy. Wczoraj na czacie Kost zaproponowal knajpke gdzies kolo huty, gdzie jest miejsce na ognisko i w razie deszczu mozna sie schowac. Zobaczymy.
Takie piękne planowanie, a ja żadnej decyzji nie jestem podjąć w stanie (chociaż niewskazującym na spożycie), bo scenariusz napisze samo życie, które niespodzianki mi sprawia i możliwości zaplanowania czegokolwiek pozbawia. Zdaję się więc na zrządzenie losu i jeśli ten się okaże łaskawy, przyłączę się do zabawy, czy to pod daszkiem jakim, czy pod niebem gołym, ależ w TOWARZYSTWIE jakże wesołym!!!
wlasnie Barbaro, to tak jak i u mnie, scenariusz pisze samo zycie.postaram sie byc. Mam podobne zdanie jak Kocjusz, to musi byc blizej ostrowca, lub w ostrowcu, chodzi o dostep, po prostu ,zeby latwiej bylo sie przylaczyc.no i chodzi o powrot.wlasnie jakas knajpka z miejscem na grilla.
Aga, przecież już to pytanie zadaliśmy. Ja zapytalam kilka wypowiedzi wczesniej, ktore weekendy komu pasuja, jesli nie wiemy, który weekend pasuje najwiekszej ilosci osob to jak mozemy wymagac od kogokolwiek, zeby byl na 100%? Najpierw niech wiekszosc ustali termin - a wiekszosc to dla mnie BYWALCY TEGO WATKU-;) Jest jeszcze duzo czasu, rezerwacji nie robimy, kosztów narazie nie ponosimy. Kilka osob juz zdeklarowało, że beda-;) W stosownym czasie zrobimy liste obecnosci i bedziemy sie na 100% umawiac. Teraz musimy zawiazac taki klimat, fajny i przyjazny, zeby nam sie chcialo na to spotkanie przybyc-;)
kocjusz mi pasuje pierwszy i drugi weekeand z tych co napisalas ja bilet juz mam tak wiec 100%tak z mojej strony co do miejsca niie wiem gdyz juz z 3 lata w ostrowcu nie bylam i nie mam pojecia co tam jeszcze jest a co sie zmienilo w tym wypadku wam nie pomoge a jak cos to w warszawie zostaniemy... na lotnisko blisko