Z nostalgią czytam wątki sprzed lat. A to jeden z postów str 1; inteligencja, humor i kultura w jednym. Ech ...
"Odp.: A jednak Pan Górczyński startuje w wyborach prezydenckich
Ważne!!
Konflikt w rodzinie Państwa Lichotów?
Ojciec za Panem Kałamagą , a syn za Panem Górczyńskim?
Mnie to przypomina wyścig koni na Służewcu.
Starują dwa konie z tej samej stajni.
Nieważne który wygra, najważniejsze, że wypłata za zajęcie I- wszego miejsca w gonitwie trafia do właściciela stajni.
Gość_Dżokej2014-09-11, 06:31"
To wielka zaleta tego forum. Historia miasta w pigułce
Czy to dobra decyzja??
Może czas na zmianę.
Do 19:39 znakomity wpis gościa Dżokeja:)
Super, moj glos na pewno ma
Czyli jak nie staniesz, doopa z tyłu.
A kogo wy widzicie do zmian? Niech wreszcie młodzi ruszą swoje 4 litery i zaczną działać .
Oni wolą biadolić.
I bardzo dobrze ze startuje oby był jak najdłużej Takiego prezydenta już nie będzie jak p Gorczyński Robi dla Ostrowca bardzo dużo jest super
No to że najlepszy z dotychczasowych to fakt.Poprzednicy przeminęli z wiatrem i na siłę próbują co niektórzy powrotu?
Za którego prezydenta jest największy odpływ ludzi?
A był kiedyś przypływ nie licząc czasów Gierka?
Na podstawie tylko tego wątku widać na jakim poziomie intelektualnym jest nasz elektorat.
Ktoś odświeżył wątek z 2014 roku, bo spodobał mu się pewien wpis skopiowany przez gościa z 19:39. Fakt rewelacyjny. I co reszta robi? Nie patrzy na pierwszy wpis tylko jaaazda jak stado .... I w podobny sposób działa też kampania wyborcza. Mysleć, myśleć, myśleć :)
Ta. Ciekawy jestem co zrobi mój ulubieniec. Poprzednio nie mógł, bo Wilczyński, tym razem nie może, bo nie lubi narodowego socjalizmu pod postacią PiS :) Nie lubi też małych projektów, poprawek tego co się psuje, spółdzielni mieszkaniowych, bo łony som miastem i som większe, PKP - jeśli czegoś zapomniałem poproszę o dodanie :) Lubi za to swoje tuby propagandowe pod postacią radyjka Lichotów grającego disko z pola i gazety, którą kiedyś kupowałem co tydzień w kiosku. Niestety "GO" stało się tablicą reklamową, a tego nie zdzierżę.
Czy to już kampania wyborcza?