szostak dla ostrowca wybudowal stadion kszo a wilczynski park w baltowie kto ciongnie do siebie
Jeżeli mam czyste sumienie ,jeżeli jestem pewny swoich racji to nie obawiam się starcia w debacie z kimkolwiek.
Wilczyński zachował się irracjonalnie. Rozumię ,że nie lubi Szostaka i woli go unikać.
Ale debaty między kandydatami to stały punkt przed demokratycznymi wyborami. Unikając jej Wilczyński pokazuje swoją ,niepewność , niesamodzielność???
Na jego miejscu wziąłbym udział w debacie i argumentami zmasakrowałbym Szostaka. No chyba ,że tych argumentów brak.....
Wilczyński prawdopodobnie zna wyniki sondaży które dają mu pewne zwycięstwo więc olewa konkurenta. Nie jestem pewien czy to właściwa droga do reelekcji
Trzeba było założyć pampersa panie Wilczyński i wziąć udział w debacie z konkurentem :-)))))
Sposób prowadzenia debaty jest do ustalenia,a wygrywa wcale nie ten kto głośno krzyczy ,a ten kto logicznie mówi.Nieobecnośc Wilczyńskiego udawadnia ,że nie potrafi ani jednego ,ani drugiego.
Urzędujący prezydent stchórzył, bo sam nie ma nic do powiedzenia. On potrafi tylko wypowiadać teksty wcześniej przygotowane i uzgodnione. Na żywo i z rozmówcą elokwentnym, inteligentnym, merytorycznym, nieco agresywnym trzeba umieć reagować natychmiast a do tego trzeba mieć predyspozycję, odwagę, właśnie elokwencję i odpowiednią wiedzę. Tych cech niestety nie posiada obecny prezydent. Poza tym o czym miał mówić? O kolesiostwie, o układach między UM a Starostwem, o braku programu o nic albo bardzo mało nierobieniu przez 4 lata? Dla niego najlepszym wyjściem było nie przyjść na debatę a potem wystąpić samodzielnie i czytając napisany wcześniej tekst (właśnie!) usprawiedliwiać swoją nieobecność na debacie tym,że nie podoba mu się kampania wyborcza przeciwnika. Panie prezydencie! robienie z siebie cierpiętnika i oskarżanie kontrkandydata nie przysporzy panu wyborców (mam nadzieję). Rękawicę trzeba podnosić i z odwagą stawać do dyskusji Inaczej trzeba sobie powiedzieć, że NIE NADAJĘ SIĘ NA PREZYDENTA 8o-tysięcznego miasta.
Całkowicie się zgadzam z tym co powyżej.Pan Wilczyński (i "spółka") jest tak pewny wygranej że nie musi już debatować z niewygodnym przeciwnikiem.Jest bezbarwny i bez charyzmy - bez wizji, a to wady na kandydata do prezydentury dużego miasta.
Tak pewny to jest na 100% wygranej, że nawet debatę odpuszcza. Przez jednego Szostaka odwrócił się od wszystkich. Bo i poco się męczyć skoro co jest przesądzone to się nie zmieni.
Ja chciałam posłuchać jakie ma plany, zamiary a tu .....:(
Dziękuję panie Prezydencie Sprawujących Władzę, bo zwykłych ludzi to już chyba nie.
Jak byś miała taką obstawę to też by cie reszta nie obchodziła.
bałtowskie smakołyki ? DPSy? co masz na myśli?
a czemu ma byc niepewny wygranej?bo nie rozumiem tego?
raczej w swojej,ale nie wiem z jakim gościem dyskutuję...
Pan Wilczyński olał wszystkich mieszkańców Ostrowca,ale jesteśmy dumni!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dumni??DURNIIII!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
mądrość tkwi w tym żeby prawidłowo omijać
To jest mniejszym złem:
- nie przyjść na debatę?
czy
- postępować podle i mówić nieprawdę?
Dwuznaczność mojego pytania rozwieję po 21.00.
Zapraszam...
Panie Tomaszu nie TO a CO. Jest pan adwokatem jednej ze stron i tym sposobem mało wiarygodny.