16:55 a dlaczego? Bo ty tak uważasz? Aborcji w naszym kraju jest naprawdę niewiele. I to najczęściej z gwałtu lub własnie , gdy rodzice staja przed wyborem- dziecko z wadami genetycznymi. Łatwo teorie wygłaszać 16:55 jak pani Godek, gdy nie dotyczy to ciebie lub twojego dziecka. Inaczej byś mówił/mówiła gdyby to twojej córce się przytrafiło. Do urodzenia prawo zmusi, ale czy do miłości? Jako dziecko zapamiętałam taki dom prowadzony przez siostry zakonne na przeciw targowicy. Smutne to było - wszystkie dzieci z zespołem Downa. Kto ma urodzić i kochać to urodzi i robią to teraz mimo możliwości aborcji. Po wprowadzniu zakazu aborcji porzuci - zostawi dziecko chore . Nie ma nic gorszego chore dziecko bez rodziców. Takie dzieci będą skazane na dom dziecka a potem DPS.
bo w naszym kraju nad Wisłą najważniejszy jest zarodek, a potem róbta co chceta
Wyraziłaś swoje zdanie, które najkrócej można scharakteryzować tak: jestem przeciw, a nawet za. A wystarczyłoby, żebyś wykazała dlaczego jesteś przeciw aborcji, by wykluczyć zaprezentowaną postawę świadczącą o braku rozumowania przyczynowo- skutkowego. Mnie osobiście to co napisałaś, przypomniało niezbyt mądrą wypowiedź z podobnego nurtu, którą niegdyś popełniła Pani Ewa Kopacz, która stwierdziła (oceniając aneksję Krymu przez Rosję), że jej nie interesuje to co dzieje się za wschodnią granicą Polski i ona jako kobieta broniąca swojego domu przed najeźdźcą, osobiście zabarykadowała by się w nim. Postawa, którą wyznałaś w twoim poście świadczy o tym, że nie zdajesz sobie sprawy z konsekwencji w skali makro takiego wycofania, które ma swoje daleko idące skutki w sferze obyczajowości, która wywiera wpływ na nasze decyzje. I nawet jeśli ty jeszcze dzisiaj nie dokonałabyś aborcji i nawet może jeszcze jutro i pojutrze, to przy powszechności takich postaw jak twoja, już nie powinnaś wykluczać takiej ewentualności w przypadku twojej córki lub wnuczki, , bo tak jej to zagadnienie zostanie przez świat przetłumaczone. Moje ciało- moja sprawa. Na pewno tak uważałabyś, gdyby istniała ewentualność chociażby tylko powikłań poaborcyjnych u twojej córki/wnuczka w wyniku których nigdy nie zostałabyś babcią, że już nie wspomnę o zaburzeniach psychicznych u kobiet, które zmagają się ze stanami depresyjnymi po zabiegach usunięcia ciąż
Nikt nie każe kochać/wychowywać matkom dzieci niepełnosprawnych. Ale żeby abortować bo istnieje wybór- tego nie rozumiem.
Przykro mi, ale we mnie nie znajdziesz zwolenniczki postaw świadczących o braku myślenia perspektywicznego.
Jestem przeciw jeżeli dziecko jest zdrowe i nie pochodzi z gwałtu.
Felice123 piszesz głupoty. Niby popisujesz się elokwencją, ale w treści jest głupota. Prawo do aborcji chorych płodów było i póki co nadal jest i co? Nie rodzą się takie dzieci? Rodzą się. To jest wyłącznie decyzja przyszlych rodziców. Nikt nie każde kochać i wychowywać takie dzieci? Dobrze wiesz, że w małych miasteczkach czy wsiach nikt dziecka nie zostawi,bo co ludzie powiedzą ? Rośnie takie dziecko w niekochajacej go rodzinie, bez perspektyw. Sama nie wiesz co piszesz. Nawet jeśli jesteś matką takiego dziecka, to był twój wybór, który szanuję. Idąc twoim tokiem rozumowania to dzieci z gwałtu też trzeba rodzić. Czy skazalabys na to swoją córkę? Kazalabys jejn donosić ciążę i urodzić dziecko gwałciciela?? Czy naprawdę jesteś dobrą matką i człowiekiem?
Nigdy nie oceniam
Masz prawo do takiej aborcji i możesz z niego korzystać, nie masz jednak prawa wymagać ode mnie bym uważała tak jak ty. Uczę swoje dzieci, że to nie na kocham je najbardziej na świecie tylko Bóg
Po co to robię, ano po to by wiedziały co mają zrobić w sytuacjach trudnych, w sytuacjach, gdzie przyjdzie dokonywać im osobistych wyborów. Liczę, że nie zapomną wówczas o tym, co mówi Bóg. Wszystko.jest po coś w naszym życiu- także i chore dziecko już w brzuchu matki. Może też urodzić się zdrowe, a potem stać się niepełnosprawne - co podpowiada ci logika w takim przypadku ?
Tylko kobieta i nikt więcej ma prawo decydować czy urodzić czy nie. Wara sukienkowym i pisowskim starciom od naszych wyborów
Co zrobisz z dzieckiem, które co prawda urodzi się zdrowe, ale na skutek zdarzeń następnych stanie się niepełnosprawne- czy też go uśmiercisz, żeby nie cierpieć gdy prawo ci na to będzie pozwalało kobieto matko, A może tylko fabryki, e której produkuje się dzieci ? Co zrobisz ?
Korekta do mojego postu z 08.54:
"a może tylko fabryko, w której produkuje się dzieci"
Cd. - Fabryko, w której kontroler jakości odrzuca wadliwe towary.
Felice123
Wątek jest o płodach a nie o narodzonych, wiec pytanie nie dotyczy jest po prostu głupie
Logika, perspektywiczny, przyczynowo- skutkowy, cały czas używasz tych słów, tylko po co? Odnosi się wrażenie, że skopiowałas to i wklejasz. Spadek aborcji w ostatnich latach, w porównaniu z czasami gdy aborcja była na porządku dziennym, pokazała myślenie . Na pewno miało na to wpływ łatwość dostępu do środków antykoncepcyjnych, edukacja seksualna. To wszystko chce się zaprzepaścić. Gdzie tu myślenie pespektywiczne
niejaki chazan i piecha - ci dopiero skrobanek uczynili wiele, a teraz jakie to świętości
Felice ok, więc prawdziwy katolik ma19 przykazań. To jest ten zapis, który powinien wystarczyć. Reszcie nie urzadzajcie życia i nie narzucajcie swoich poglądów. Obecny zapis jest wypracowanym kompromisem i taki powinien zostać.
Popieram wolność wyboru. Kazda kobieta powinna decydować o sobie. Żadne cywilizowane państwo nie ogranicza praw kobiet w tej kwestii. Polska, pod tym względem, jest zestawiana z państwami afrykańskimi.