Tak jest-ci którzy są gorzej sytuowani mogą się starać o dofinansowanie z MOPS-u.
Popieram gościa z 18:01
Remonty w mieszkaniach, panele,nowe drzwi, nowe okna, pod blokiem samochód extra stoi ale za mieszkanie czynszu się nie placi. Po co jeśli spółdzielnia w żaden sposób nie reaguje. Sąsiad mi sie w oczy śmieje i mówi, jak żeś pan głupi, to płać ja nie myślę a co mi zrobią I taka jest prawda o wielu takich co nie placą za mieszkanie
Tak jest niestety często. Jak ktoś nie ma na czynsz 500 zł to niech idzie mieszkać za 200-250 do socjalnych. Ci co ich stać, chcą mieszkać godnie w czystości i porządku
Szkoda naszych nerwów, wiekszość z Was-Nas ma rację, a spółdzielnia jak nic nie robiła, tak nie robi , kolo d... im to lata, zawsze znajdą jakies wytłumaczenie. Z drugiej strony nasi "mili" sąsiedzi maja mentalnośc taką a nie inną i nie wiem co musiałoby sie stac , żeby zaczeli mysleć..
To nasze forum ma pewnie jakąś moc opiniotwórczą więc piszmy o takich sprawach jak ta ze Spółdzielnią "Hutnik" np. Piszmy o tym, że nie można tolerować takiej sytuacji z niepłaceniem czynszów. Lokatorzy wywiązujący się z tego obowiązku "Jak Pan Bóg przykazał" są DYSKRYMINOWANI, bo czym innym jest brak remontów, brud w klatkach schodowych, nieocieplone i nieodnowione elewacje bloków, czy brak remontów balkonów. Przecież płacimy na fundusz remontowy, płacimy czynsze a mieszkamy w slumsach!!!! Spółdzielnia tłumaczy braki ogromnymi zadłużeniami. Dlaczego my=płacący powinności (niemałe) mamy ponosić odpowiedzialność za tych, co nie płacą? Obowiązkiem Spółdzielni "Hutnik" jest rozwiązać ten problem i to jak najszybciej. Urzędnicy z prezesem włącznie - do roboty!!!!bo bierzecie niemałe pensje z naszych opłat.
OOOO widzisz, dobrze napisane, niech zmniejszą sobie pensje, będzie na remont. Zadłużenie niektórzy mają, bo zobacz jakie są czynsze - sodomia i gomora, w żadnej innej spółdzielni w O-cu nie ma takich czynszów. samonapędzajaca się maszyna? - nie płacą, bo są wysokie czynsze, a są coraz większe czynsze, bo nie płacą? Hmmmm śmierdzi na kilometr jakimiś machlojami.
Rozumiem, że jest sporo ludzi, którzy dostali kiedyś tanie mieszkania zakładowe mieli pracę i mogli płacić czynsze a teraz nie mają pracy, czynsze są bardzo duże i nie moga płacić. Rozumiem, to ciężka sytuacja, bo mieszkanie dla człowieka, rodziny jest najważniejsze ale ci ludzie muszą wiedzieć, że jeśli mnie na coś nie stać, to zmieniam na to, na co mnie stać. Zamieniam mieszkanie na mniejsze, starsze, z mniejszym czynszem albo ide po pomoc do MOPS-u (dopłata) itp. Psim obowiązkiem Spółdzielni jest tego dopilnować Za politykę zarządzania sółdzielnią m.in. biorą pieniądze. Dobrze znają mieszkańców i wiedzą kto może płacić a kto nie. Kto płaci, bo nie chce a kto nie może. Powtarzam więc - do roboty panie i panowie urzednicy Spółdzielni "Hutnik"!Ci, którzy płacą uczciwie wysokie czynsze nie moga mieszkać w slumsach
Ciekawe, czy ktokolwiek z tej spółdzielni przeczyta, co tu jest napisane pod ich adresem.
I czy weźmie to sobie do serca. Znając życie, siedzą w internecie (bo dzień pracy to długie 8 godzin) i przeczytają. Czy ze zrozumieniem? To już nie takie pewne.
czy tylko dlatego,że ludzie utracili pracę i nie mają na czynsz i zycie,muszą zamienić mieszkanie na starsze,tańsze w opłatach?Utracili nie z własnej woli,chcą pracować ale nie ma pracy,uważacie,że za jałmużne z mops można żyć i wnosić opłaty?Ciekawe jeżeli Was dotknie taka sytuacja to też opuścicie dorobek swojego życia,tylko dlatego,że straciliście pracę a drugiej nie ma? Wyjechać może ten co ma lat dzieścia ale nie dziesiąt,więc jeżeli Wam jest dobrze i Was stać na wszystko,to sprawcie żeby takim "dłużnikom" pomóc wyjsć z długów-może macie firmy swoje albo sprzątanie mieszkań,pomyśleliście jak pomóc tym ludziom??Gdyby Ostrowiec zatrudniał tylko ludzi zameldowanych w tym mieście (tak było dawniej) to byłaby praca,a tak to ten co ma grunty orne i inwentarz ma stałą posadę i zabiera ludziom z miasta pracę-jeżeli tak to niech odda swoje włości tym co nie mają!
Rozumując tak jak 18;57 to wszystkie miasta w kraju powinny zatrudniać osoby tylko w nich zameldowane. PRL się kłania. Kiedyś w latach siedemdziesiątych np, Warszawa była miastem tzw.zamkniętym. Nieliczni z poza niej tam mogli się tam zameldować.
Popieram gościa GD z 10:20 .
Teraz jest demokracja,ludzie biedni nie płacą,bo i z czego?ostrowczanie mają grunty rolne to niech opuszczą blokowiska i na swoje :-)
Do gościa z 18.57 - Fakt, że straciło się pracę nie z własnej winy nie jest usprawiedliwieniem dla tolerancji dla niepłacenia za mieszkanie. Tacy ludzie powinni zrozumieć, że ich teraz nie stać na pewne dobra lub dobra w lepszym gatunku. To dotyczy także miaszkań. Nie stać mnie na szynkę, jem mortadelę, nie stać mnie na buty od Ryłki - ide do tanich sklepów z obuwiem, nie stać mnie na mieszkanie 58 m z czynszem 500 zł + media, szukam mieszkania z czynszem za 200 zł. Trudno. Niemoralne jest życie i mieszkanie na koszt innych ludzi, którym też ciężko żyć a pierwsze, co robią z marną pensyjką, to idą do kasy i... płaczą ale płacą.
Uważaj synu co mówisz bo moze się to dla ciebie przykro zakończyć. Nie jesteś anonimowy w necie ,pamiętaj o tym.
Nazywasz ludzi pracujących w administracji bandą. Uważaj bo możesz mieć za takie słowa problemy z prawem. Jakby co to cię ostrzegałem.
Ludzie pracujący w administracji HUTNIKA to nie żadna banda tylko wysoko wykwalifikowania urzędnicy. Jakże można do nich mieć jakiekolwiek pretensje? Toż to niesłychane. Tak zapracowanych oddanych urzędników ze świecą szukać.
A dziś znowu dostałem podwyżkę czynszu, I- była w lutym za wywóz nieczystości i energię elek., II- od marca za fundusz remontowy,III- za centralne ogrzewanie. Uzbierało się 400 zł. Mój blok nie doznał od 1979 r. dobrodziejstw płynących z funduszu rem. tzn. ani nie ocieplony, ani nie pomalowany. Za ogrzewanie- a jak płace, ale oszczędzam jak się da, byleby tylko nie dopłacać po sezonie grzewczym.
Wszędzie podwyżki, tylko jakoś pensja nie rośnie równomiernie, upodlają ludzi na każdym kroku. Życie w Polsce to istna szkoła przetrwania, koszty życia przekraczają w większości nasze dochody.
Dokładnie, jest dopiero marzec, a ja już dostałam trzy podwyżki czynszu. Koszmar.
No ja też i to jakie kwoty. Wymiotło mnie z butów.