Adopcja wirtualna to super sprawa dla osób które same nie mogą opiekować się zwierzakiem.
OSPZ Animals ma pod opieką kilkanaście zwierzaków, wszystkie które znajdują się w galerii psiaków do adopcji można adoptować wirtualnie.
Adopcja wirtualna to możliwość pomocy ``na odległość``, często osoby o wielkim sercu nie mogą same, osobiście pomagać zwierzętom przygarniając je.
To rozwiązanie właśnie dla nich.
Na czym to polega?
Chcąc adoptować wirtualnie zwierzaka zobowiązujesz się do co miesięcznych lub kwartalnych wpłat na konto OSPZ. Pieniądze te będą służyły danemu zwierzęciu, poprawie jego bytu. Tak zebrane finanse będą mogły zostać wykorzystane na leczenie, szczepienia i inne konieczne zabiegi. Jeśli podopieczny znajdzie swój stały dom, swoje zobowiązanie można przenieść na inne zwierzęta w potrzebie.
Wirtualnie adoptować mogą zarówno osoby prywatne jak i instytucje, firmy, grupy osób. Zapraszamy serdecznie!
Jeśli chcesz zaadoptować wirtualnie zwierzę przebywające pod naszą opieką odwiedź galerię zwierząt do adopcji (OSPZ) i wybierz swojego podopiecznego. Następnie napisz wiadomość na adres animals.ostrowiec@gmail.com informując nas o wyborze, sumie którą przeznacza się na pomoc. Zwykle jest to 20 złotych miesięcznie, ale my nie ustalamy konkretnych stawek.
Poprosimy również o informacje jakie dane adoptującego mamy umieścić w galerii zwierzaka.
Pieniążki z wirtualnych adopcji przyjmujemy jedynie na rachunek bankowy Stowarzyszenia.
Alior Bank 67 2490 0005 0000 4530 2343 1263
W tytule przelewu należy wpisać - wirtualna adopcja `imię zwierzęcia` oraz informacje czy wpłata jest za miesiąc czy za kwartał.
Jeśli zwierzę zostanie wirtualnie adoptowane informacja o tym pojawi się w galerii przy zdjęciu razem z danymi Adoptującego.
fajny pomysl!gratulacje za aktywnosc i wiare
Pomysł bardzo fajny, jestem za i jeśli znajdę pracę na pewno pomogę. Tylko wydaje mi się, że nasze społeczeństwo jeszcze nie dorosło i nie rozumuje takiej akcji, tak myślę, że wiele osób wyśmieje ten pomysł niestety
No ale w Ostrowcu też są bezdomne psiaczki i cieszę się, że znalazły się osoby chcące im pomagać. Z tym, że przecież te zwierzęta codziennie potrzebują coś zjeść-więc jeśli ktoś może powinien im pomóc. A nawet jeśli któryś znajdzie dom to przecież ciągle pojawiają sie na ulicach wyrzucone, pozbawione dachu, nowe głodne "mordki". A przecież bezdomność zwierząt jest tylko i wyłącznie spowodowana przez ludzi!!!!! My-ludzie jesteśmy temu winni.
Zgadzam się i mam nadzieje, że ludzie w końcu zmądrzeją i zamiast na Ojca Dyrektora;) przeznaczą grosza na cele wznioślejsze takie jak ten. Sama mam już w domu 3 koty i psa i niestety więcej się nie pomieści:(, tak się wydaje, ale na jedzenie samych kotów idzie sporo pieniążków, więc siła właśnie w takich akcjach:)
idzie ku lepszemu, zmienia sie powolutku prawo w Pl na korzysc zwierzakow, ludzie zainteresowani pomoca coraz mniej sa wysmiewani i wytykani palcami, (hasla typu:o ma trzy psy!o to pewno stara panna!)
chyle glowe przed takimi ludzmi jak nasz animals.
ja tez pomoge.
Zwierzę to nie zabawka, którą można wyrzucić jak się znudzi. Tak samo jak człowiek czuje głód, czuje ból! I człowiek powinien wreszcie to zrozumieć-żeby ta bezdomność zwierząt się nie rozrastała a malała. Wydaje mi się, że przede wszystkim wartałoby pomyśleć nad sterylizacją-żeby potem "niechciane" stworzonka nie cierpiały i nie poniewierały się. Dużo zależy od świadomości ludzi.
Na zabiegi sterylizacji/kastracji potrzebne są fundusze - zabiegi te będziemy opłacać właśnie z pieniążków "wirtualnych adopcji" gdy tylko zwierzak będzie mógł zostać poddany temu zabiegowi.
Odnośnie zmieniającego się prawa zachęcam do podpisywania się pod zmianą ustawy, podpisy można składać w gabinetach weterynaryjnych (Dr Minda na ul. Nałkowskiej oraz Dr. Stawiarski na ul. 11 Listopada oraz w salonie fryzjerskim Hair Factory - na ul. Siennienskiej (koło małego TESCO) u Pani Sylwii która robi pazurki) Można wpaść i powiedzieć że chce się tylko złożyć podpis).
Więcej informacji na www.koalicja.org.pl
Odnośnie adopcji wirtualnej to fajna sprawa np dla klas w szkołach, albo dla firm - można w ten sposób odrobinę się zareklamować ;)
Adopcje wirtualne, "na odległość" od wielu lat są stosowanymi działaniami przez fundacje i stowarzyszenia.Kilka lat temu bardzo popularna była akcja organizowana bodaj przez Polską Akcję Humanitarną, która zachęcała do adopcji "na odległośc" biednego dziecka w Afryce. Dzięki niewielkim datkom regularnie przekazywanym na konkretne dziecko, miało ono środki na jedzenie czy ubranie. W przypadku zwierząt dziala to podobnie. Ponieważ fundacje i stowarzyszenia rozliczają się za pomocą pełnej księgowości, nie ma możliwości by wpłaty ze wskazaniem zostały wykorzystane niezgodnie z przeznaczeniem.
Mam nadzieję, że znajdą się osoby, które będą adoptować wirtualnie chociaż te biedne psiaki.