Proszę wszystkich o zastanowienie się czy obecnie ludzie przy w samorządzie poradzili sobie z głównym obowiązkiem na nich spoczywającym czyli POPRAWIE JAKOŚCI ŻYCIA w mieście, na który głównie składa się: praca, bezpieczeństwo, edukacja, kultura, infrastruktura.
Jeżeli ktoś nie radzi sobie w pracy to pracodwaca go zwalnia.
Postawmy się w roli pracodawcy. Czy chcemy takich pracowników, aby pracowali w naszej FIRMIE-MIEŚCIE. Czy wywiązują sie ze swoich obowiązków.
To my jesteśmy ich pracodawcami nie oni. Spróbujmy wybrać takich pracowników, z których będziemy zadowolenie.
Zagłosujmy na MŁODSZYCH i im dajmy szansę.
Fajnie, tylko czy Ci młodzi coś potrafią.Wiek nie jest gwarancją sukcesu.Liczy się praca, wiedza i zaangażowanie.Zatrudniam wielu młodych ludzi i z niesmakiem czytam takie
teksty.Jest to grupa roszczeniowo-olewająca.Od do i firma mnie nie interesuje
Przedsiebiorco,moglabym w tym temacie miec duzo do powiedzenie.....w wielu przypadkach stosunek pracownika zalezy od postawy pracodawcy.W ostrowieckich prywatnych "przedsiebiorstwach" przewaznie zatrudniane sa osoby na staz ,wiec jaki maja miec tzw.stosunek do pracy?
Poza tym pracownik zwykle nie identyfikuje się z firmą gdy nie jest w niej doceniany. Jeśli "przedsiębiorca" traktuje pracownika jak tanią siłę roboczą to nie powinien liczyć na więcej. Nikt nie będzie się poświęcał bo i po co? Motywacja to bardzo ważna rzecz w każdej pracy. Pracodawcy pamiętajcie o tym, że dobry pracownik to zadowolony pracownik..
Za pięć trzecia bierz kapotę p-----l szefa i robotę. to motto przyświeca większości młodych ludzi.Wiem to z własnego doświadczenia.
Mysle ze gdyby ten co sie nazywa sam ssiebie pracodwaca a nie wyzyskiwaczem placil tyle ile trzeba nie wiem powiecmy po 2000 na reka zareczam ze mlody sam by pilnowal pracy a nie ona jego
nikt nie lubi byc r ny czy to mlody czy stary a pracodawcy jesli mozn tak ich nazwac tak robia
i to ,ze dobry to nie znaczy z dyplomami a raczej wlasnie zdolny do poswiecenia ale tez ktorego poswiecenie bedzie jest doceniane.Tez uwazam ,ze nalezy postawic na młodych co nie znaczy majacych po 14 lat ale ludzie młodzi dostyaja kredyt zaufania maja jakis czas zycia jeszcze przed soba i musza sobie zdwac sprawe z tego ze jesli spisze sie za mlodego ma szanse na dluga kariere powazanie i szacunek w swoim spoleczenstwie na wiele lat nie tak jak tym starym ktorym to ogolnie wisi liczy sie tylko nagrabienie dla siebie w koncu i tak dlugo nie bedzie rzadził a i koligacji rodzinno kolezensko ukladowych zdecydownie ma wiecej
myślę, że warto ustalić próg młodych. Zazwyczaj odmłodzenie pokoleniowe to jakieś 10-15 lat. Czyli u nas młodzi w powiecie to jakieś 50 lat ;)
Powiem szczerze, że nawet się nie orientowałem, że dwie najważniejsze osoby we władzach samorządowych na szczeblu powiatu mają... 67 i 70 lat... (!!!)
No jestem pełen podziwu dla Ich kondycji, szczerze winszuję.
...pozostając w szoku :)
Kto do tego doprowadził, że takie miasto ma takich starców na kluczowych stanowiskach i nie tylko tych jak się okazuje?! Wszystkim po 60tce powinno się robić badania czy dalej mogą zajmować takie stanowiska z psychiatrycznymi włącznie. A może głównie.
Dajmy szansę młodym ludziom i dopuśćmy ich do rządzenia w swoim mieście! To młodzi najlepiej wiedzą jakich zmian oczekują, nie emeryci!!!
Panie Stupnicki do domu wnuki bawić, a nie zajmować stanowisko!!!
oczywiście mowa o młodych zdolnych do podjęcia wyzwania, nie kolejnych karierowiczów bez pojęcia a z układami po ojcach i dziadkach. Tylko czyste konto "układowe"!!!!!!
No to może zaczniemy takich zbierać? Jest ktoś chętny?
Niestety z młodością też nie można przesadzać.
Ostatnie matury z matematyki wykazały niewiarygodne uwstecznienie bardzo dużej grupy młodych ludzi. Ponad połowa zdających poprawki z matematyki wciąż jej nie zdała. Nagminne ściąganie i plagiatowanie stało się plagą naszych czasów. Intelektualna elita młodzieży, to może 10-15%. Reszta niestety jest jaka jest.
Wczoraj się dowiedziałem, że w szkołach średnich będą zmienione kryteria ocen aby były lepsze. Chyba nie o to chodzi by się umówić że dawna 2 jest obecnie 3 ale nauczyć na 3.
Oczywiście nauczyciel nie nauczy ucznia nagminnie nieobecnego czy odpornego w inny sposób.
Jeśli tacy młodzi ignoranci i leniwcy mieliby do władz się dostać, to "bieda z nędzą" nas czeka.
Ukończone studia nie są żadną gwarancją wiedzy czy inteligencji. Poziom edukacji cięgle spada.
Wojtku, masz rację. Nie mówię, że wiek to ma być jedyne, czy nawet główne kryterium. Po prostu mówimy tu cały czas, że trzeba świeżych, młodych, mądrych, ODWAŻNYCH.
No to rzucam hasło - zbierajmy się. Zgłaszajmy się! Odważnie. I nie jest to żadna podpucha, ot poranna mobilizacja :)
Ty też, moim zdaniem jesteś młody. Bo młodość to jest właśnie energia i chęć do mówienia własnego zdania. A nie bierne potakiwanie, czyż nie?
Pozdrawiam
Jest to zenujace,młodzi ludzie z pomysłami nie maj nic praktycznie do powiedzenia ,a taki przed grobowa deska bedzie mi urzadzał miasto "świat"na nastepne np 20 lat .Czas zmienic by miasto Emerytów oddac w rece ludzi którzy bedą tu ewentualnie mieszkac przez nastepne nascie,mieć tu swoje dzieci i co jest naturalne beda sie sami starac by im sie w miescie dobrze wiodłoMusza byc ludzie z perspektywami wizja na jutro a emeryci porzadkowac cmentarze i oddawac czesc Panu
