Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy uważasz, że dobrze zagłosowałeś w kwietniu wybiarając obecnie rządzących?
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

Ale mi się dobrze żyje

Ilość postów: 24 | Odsłon: 803 | Najnowszy post | Post rozpoczynający
              • Odp.: Ale mi się dobrze żyje

                14:44, jeżeli to nic nie zmieni, to znaczy, że się przyznałeś do tego, że masz problem i wylądujesz niedługo w psychiatryku. Nie jestem platfusem i nigdy na nich nie głosowałem.

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 15

      Odp.: Ale mi się dobrze żyje

      ale ty masz najebane w bani "Lordzie" żyjący w dostatku za marne 500+ ;D ;D ;D Jakaś frustracja przez ciebie przemawia i tyle.

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Ale mi się dobrze żyje

        Ale POsrańce kwiczą hahaha

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 17

        Odp.: Ale mi się dobrze żyje

        Jarosław K. zrobił prawo jazdy. Pech chciał, że któregoś dnia miał zderzenie czołowe z samochodem, który prowadził Donald T. Panom na szczęście nic się nie stało, ale oczywiście żaden z nich nie chciał wziąć winy na siebie. Po godzinie karczemnej awantury, wyzwisk i obelg z obydwóch stron, zmęczony całą tą zaistniałą sytuacją, Jarosław mówi:

        - Dobra , ustępuję , mam dość, biorę całą winę na siebie.

        Zdziwiony i zmieszany tymi słowami Jarosława, Donald wtrąca:

        - Chyba jednak to moja wina.

        Jaroslaw na to mu odpowiada:

        - Wiesz co Donald, no to może rozejm i zakończmy wreszcie, raz na zawsze, tą wojnę polsko-polską.

        Po czym sięga do marynarki, wyciąga flaszkę, podaje Donaldowi i mówi:

        - Wypijmy za zgodę!

        - Niech zapanuje zgoda! - mówi Donald i wypija od razu pół butelki. Oddaję flaszkę Jarosławowi, ale ten nie pije.

        - Dlaczego nie pijesz? - pyta Donald.

        Na to Jarosław wyciąga z kieszeni telefon i mówi:

        - Bo właśnie teraz dzwonię na policję...

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Ale mi się dobrze żyje

          Cwany prezes :))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Ale mi się dobrze żyje

            No i Donek, bojąc się konsekwencji, spieprzył do Brukseli.

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -