no czyta czyta albo mu donoszą np o tym ze ktos napisal ze perezydent nie zyje (swoja droga niezly dzban to musial zrobic)
co do mostu na alei to przeciez umalowali barierki na pomaranczowo! nie wystarczy??????
Oj, czyta czyta i wie, że to droga wojewódzka :)
A dałoby się w zimie zrobić remont ,ale nie asfaltem tylko żwirem z gliną posypać całą jezdnie i ugnieść walcem i byłoby gładko. A może ograniczyć ruch aleją i postawić światła, żeby raczej auta jechały Żabią,Mickiewicza,Żeromskiego,Polną .Odpowiednie oznakowanie i zmiana nawyku kierowców. Można by zrobić zakaz wjazdu powyżej 3 ton na alei i spokój, nie będzie trzeba remontować.
Albo jeszcze inaczej, na alei położyc kostkę na całej długości,żeby była to ulica wystawowa? A może całkiem wyłączyć z ruchu i tylko dla pieszych ,postawić drzewa ,kwiaty, to by była prawdziwa aleja ja w Kielcach
I co z tym remontem tej alei okolnej i radwana wie ktoś coś kiedy jest planowany?
Ale to nie jest taki glupi pomysl Aleha spacerowa. ,ladnie wykonczone brzegi Kamiennej laweczki.muzyka cichutko z glosnikow sie saczy Pary zakochanych na laweczkach wsrod kwiatow i krzewow Po Kamiennie plyna lodki takie jak w Wenecji ..Wcale bym sie nie obrazila gdyby tak bylo
Oczywiscie prezydent ma co robić. Torty piecze haha
Zapytaj w komitecie pis, teraz oni zarządzają drogami wojewódzkimi.
A wróble ćwierkają, że będzie jak z polderami
Aleja to wizytowka Ostrowca!
A wyglada strasznie zaniedbana I taka pusta!
Kiedys tetnila zyciem,wesola,kolorowa, piekna
kwiatowa,tryskajaca zyciem!
A dzisiaj????! Nie ma nic!
Dokładnie gościu Aleja to droga wojewódzka pod zarzadem PIS.
kasztany zostały zasadzone w 1917, mają ponad 100 lat, kasztany nad Kamienną zasadził Żyd.
http://blogwbudowie.blogspot.com/2014/03/zydowska-aleja-spacery-i-kasztany-nad.html
Piękna i jakże zasadna treść- cytat z linku wyżej gościa_kermazyt 18:24.
Dlaczego w Ostrowcu nie pamiętamy o Żydach współtworzących to miasto, choć przecież byli ostrowiakami? Dlaczego nie tylko uważaliśmy, ale nadal uważamy Wacholdera i innych żydowskich ostrowczan za obcych? Dlaczego zakładamy, że pamiętanie o nich to nie nasza sprawa?
Wiem, że tok myślenia jest tu taki: po co mamy pamiętać Wacholdera? Niech Żydzi sobie go pamiętają. Tylko tych niewielu Żydów, którzy przeżyli i mogliby go pamiętać, są w Kanadzie, może w Stanach, może w Szwecji... A póki co to my tracimy, bo znamy zmanipulowaną wersję przeszłości miasta, z której Żydzi zostali wycięci, wygumkowani, wyfotoszopowani, wyrzuceni, zlikwidowani. Tracimy też na tym etycznie. Bo czy nie jest tak, że kiedy gumkujemy żydowskie nazwiska w historii Ostrowca, kiedy ignorujemy całą zgładzoną społeczność, to symbolicznie powtarzamy likwidację, której dokonali Niemcy ? (...).
Ależ pamiętamy, po prostu nie rozróżniamy ich na żydów i nie-żydów. Mieszkali w Ostrowcu, to byli ostrowiakami.
Co wg przedpiścy mamy robić? Wspominać ich regularnie? Czym się różnią od innych wymordowanych narodowości czy wyznawców różnych religii?
Jest https://zydowskiostrowiec.blogspot.com/ prowadzona przez Mazana pod patronatem Meira Bulki, są spacery nazywane "spacerownikami", pobudowano ohel cadyka bez żadnej tablicy inwestora ani nawet ogradzania terenu budowy, głaz z napisami m.in. w jidysz obo dawnego Orbisu.
O co właściwie chodzi z tym wymazywaniem żydów z przeszłości miasta? Czego oczekujecie, żydzi?
Poniszczone macewy zrzucone w kąt cmentarza Żydowskiego i nie tylko świadczą o naszym stosunku do Żydów.