Niby chcą równouprawnienia a jak ktoś praktycznie je próbuje zastosować to podnosi się wrzask..Jak to jest?
Art. 60. § 1. Małżonek rozwiedziony, który nie został uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia i który znajduje się w niedostatku, może żądać od drugiego małżonka rozwiedzionego dostarczania środków utrzymania w zakresie odpowiadającym usprawiedliwionym potrzebom uprawnionego oraz możliwościom zarobkowym i majątkowym zobowiązanego.
§ 2. Jeżeli jeden z małżonków został uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia, a rozwód pociąga za sobą istotne pogorszenie sytuacji materialnej małżonka niewinnego, sąd na żądanie małżonka niewinnego może orzec, że małżonek wyłącznie winny obowiązany jest przyczyniać się w odpowiednim zakresie do zaspokajania usprawiedliwionych potrzeb małżonka niewinnego, chociażby ten nie znajdował się w niedostatku.
§ 3. Obowiązek dostarczania środków utrzymania małżonkowi rozwiedzionemu wygasa w razie zawarcia przez tego małżonka nowego małżeństwa. Jednakże gdy zobowiązanym jest małżonek rozwiedziony, który nie został uznany za winnego rozkładu pożycia, obowiązek ten wygasa także z upływem pięciu lat od orzeczenia rozwodu, chyba że ze względu na wyjątkowe okoliczności sąd, na żądanie uprawnionego, przedłuży wymieniony termin pięcioletni.
ale co wy porównujecie kobietę do faceta-to słabsza płeć wiadomo a po za tym zazwyczaj dzieci zostają z matkami, więc niech facet wspiera finansowo a nie ucieka od odpowiedzialności
raczej chyba mało jest przypadków żeby facet płacił alimenty byłej żonie jeśli są bezdzietni
a jak już tak upieracie się że facetowi to samo co kobiecie się powinno należeć, że wstyd jak kobieta ma żebrać o pieniądze to śmiało proszę zajmować się też domem: prać, gotować, szyć, firanki wieszać tylko porządnie a nie byle jak:), aaa i rodzić dzieci bo dlaczego kobiety mają się męczyć 9 m-cy i potem nie przesypiać nocy?
Pieprzenie kotka za pomocą młotka. Ja zajmuje się domem i jakoś nie narzekam i lubię to. Dzieci nie urodzę...
Że Ty taki jesteś i lubisz to nie znaczy, że wszyscy faceci tacy są ot co
To czemu wszystkich wrzucamy do jednego worka?
No bo większość niestety nie lubi zajmować się pracami w domu:on chodzi do pracy, ona chodzi do pracy a domem zajmuje się tylko ona-pisane jest to ogólnie a kogo to dotyczy ten już sam wie to najlepiej. Tak samo jak ktoś napisał, że kobiety wyjeżdżają do Włoch i są nie wierne to samo można powiedzieć o mężczyznach bo Ci nigdzie nie muszą wyjeżdżać a i tak na lewiznę chodzą.
Kobieta, to temu nieudacznikowi wychowuje dzieci. Z tego też względu jest jej trudniej wrócić do pracy, o ile takową znajdzie. A facet nieumiejący znależć pracy to dla mnie dupa. Chce być utrzymankiem byłej żony- wstyd na całego.
nie znacie sytuacji a pyszczycie. różnie w życiu bywa, czasem to ona okaże się szmatą. zostawi męża z dzieckiem i wyjedzie do gogusia do włoch np. znam taki przypadek. Nie zawsze to kobieta jest ofiarą....
Jeżdżą na wycieczke do Włoch tu sie żegna tam się wita z innym znam takie i daje równo po zaworach az iskry z d..y lecą.Przyjeżdza i mówi jaka ma fajną i dobrą robote hehehe
No to chcecie tego równouprawnienia czy nie drogie panie.
Jak ma działać to po równo i w obie strony.
no mozesz sie ubiegac jesli malzenstwo rozpadlo sie z jej winy i pogorszyla sie przez to Twoja stopa zyciowa..ale jest jeszcze cos takiego jak honor ..wiesz co to jest ??
Aj bez takich słów jak "honor". Jeżeli został "wycyckany to moim zdaniem powinien do ostatniej kropli krwi wysuszyć. Ma możliwość skorzystania niech korzysta.
To honorem jest zaakceptowanie dziecka i zajmowaniem się nim oraz często związkiem małżeńskim, ale już dochodzeniem swoich praw "po" honorem nazwać nie można? Cóż za pokręcona logika.
Tym samym kobiety nie powinny ządać alimentów na siebie, bo tu również chodzi o jej honor. I błagam nie piszmy o słabej płci itd. Bo kiedy trzeba to jest słaba płeć, ale kiedy trzeba to do szyi się wgryzie.
Unhollyseth no i czemu znów wszystkie wrzucać do jednego worka? Czy wszystkie są takie zapalczywe?
honor dla facetow,a dla kobiet nie?
dziwne to jest :/
Wiem że po rozwodzie można tak uziemić byłą/byłego że mała bania...
Wystarczy zainwestować w adwokata.
A po co być takim mściwym? Kiedyś się kochało a potem co zniszczyć, zdeptać i upodlić? Ludzie więcej życzliwości w obie strony oczywiście.
Zastanawia mnie jeszcze jedno jeśli kobieta zdradzi faceta to jest najgorszą szma..., ku...., dziw... a czemu jak facet zdradzi kobietę to już tak poniżany nie jest i się mu tak nie ubliża?