Nie kupuję alkoholu na komunię. Nie jestem hipokrytą. To święto dziecka, można obejść się bez picia.
Nie powinno być alkoholu na tego typu uroczystościach. Imprezy dziecięce (chrzest, urodziny, komunia) są dla dzieci i dlatego alkoholowi mówię kategorycznie nie!
Alkohol tak - pijaństwo nie; nie popadajmy w paranoję, wszystko jest dla ludzi, ale pamiętajmy o umiarze
Pannaaleksandra mów sobie nie, ale sama do siebie a nie pouczaj innych. Pouczaniu i wsadzaniu nosa w nieswoje sprawy mówię stanowcze NIE.
10:08 Gdzie kogoś pouczam? :) Uświadamiam tylko fakty i wyrażam swoją opinię a więc jak nie masz nic konkretnego do powiedzenia to proszę zamknij twarz :)
Komunia jest w kościele dla dziecka, potem w domu (lokalu) jest impreza dla rodziny, nikt nie rozmawia z dzieckiem tylko między sobą, wujki ciotki stryjki itd , dziecko bawi się z innymi dziećmi to dlaczego rodzina miałaby nie pić z tej okazji, zawsze mnie to śmieszyło, alkohol jest dla dorosłych a nie dla dzieci,
A ile razy macie swoje imieniny i z tej okazji pijecie a dziecko na was patrzy, popadacie w paranoje z tym nie piciem.
Tak sobie tłumacz gościu 15:58. Jeśli Ty nie potrafisz zrezygnować z alkoholu w tym dniu to znaczy że to z Tobą jest coś nie tak. W kościele tłumaczone jest że nie powinno podawać się alkoholu na tego typu imprezach. Jak wytłumaczysz dziecku że Ty zrobisz inaczej ? Jeśli dziecko podchodzi do tego sakramentu tak jak powinno to najzwyczajniej w świecie będzie mu przykro. Warto ?
Pannaaleksandra
Jesli twój nick nie jest przypadkowy,i zdradza twój stan cywilny,co dla mnie jest jednoznaczne z brakiem posiadania potomstwa,to raczej nie powinnaś wypowiadać sie w tej kwestii.
A co zabronisz mi? :) To forum jest od wyrażania swojej opinii to raz a dwa mam Brata który będzie szedł do Komunii i w Naszej Rodzinie nie ma na chrzcinach urodzinach komuniach alkoholu i jakoś nikt z tego powodu nie ubolewa więc wypowiadam się na temat jaki w mojej Rodzinie jest bardzo dobrze znany a sama mając dzieci równie dobrze będę praktykowała tą zasadę że na uroczystościach dzieci nie będzie u mnie w domu nigdy alkoholu na stole.
Pannaalekdandra
Szanuję tradycję twojego domu.I nie mam zamiaru niczego ci zabraniać,jedynie mogę cos zasugerować:) Jestem nawet wstanie zrozumieć twoją arogancję,zarozumiałość i butę,tłumacząc to sobie,pewnie twoim młodym wiekiem.Jednak domyślam się z twojej wypowiedzi,ze jeszcze nie znasz swojego przyszłego męża i jego rodziny(a mniemam,ze kiedys będziesz go miała). W takim razie nie wiesz,jaka będzie rodzina twojego męża,jakie będzie miała tradycje i przyzwyczajenia,a trzeba wziąć pod uwagę,ze na chrzcie twojego dziecka,ta rodzina ze strony męża również będzie.I jesli ta rodzina uzna,ze na takiej uroczystości powinien byc alkohol ze względu na oczekiwania gości,to ty możesz tez temu ulec,chociażby dla świętego spokoju i uniknięcia niepotrzebnych niesnasek. Takze,żeby wypowiadać się w niektórych tematach,trzeba troche przeżyć i doświadczyć.Często życie i sytuacje zmuszają nas do diametralnej zmiany naszego nastawienia.I jak to mówią: Pożyjemy,zobaczymy:)
nic dodać nic ująć :)
brawo
o imprezie decydują dwie osoby nie tylko matka dziecka
ja byłem na takiej komunii gdzie mamusia zadecydowała i tak ma być i koniec, a że rodzina tatusia za kołnierz nie wylewa to sobie chodzili na spacery, a to toaleta, a to do auta, a to na fajke, i tak co 15 min, i było i jak się domyślasz pewnie co raz bardziej weseli, i tylko szeptania za plecami było, że po kryjomu, że świnie, że chamy itd itp, dziś po kilku latach już takiego kontaktu z nimi nie ma, tyle o ile, przyjedzie, posiedzi godzinkę może dwie i jedzie do domu bo nikt z nią gadać nie chce, skoro ona olała rodzinę męża to dziś oni olewają ją.
pamiętajcie, że na tym świecie nie jesteście sami i rodzina rzecz święta, trzeba szanować wszystkich gości, lepiej postawić kilka butelek i każdy się będzie sam kontrolował niż czegoś zabraniać o to przynosi odwrotny skutek:)
A w tej bajce byly smoki? Jak rodzina nie potrafi wytrzymac bez alkoholu na komuni dziecka to naprawde wspolczuje. To sie nazywa alkoholizm :D
O czym to świadczy gościu 09:22 ? Ano tylko o tym, że rodzina o której opowiadasz nie potrafiła się zachować. Nie ma się czym chwalić. Jeśli nie ma alkoholu to nie ma i tyle. Nikt normalny nie powinien mieć z tym problemu.
9:22 To jest naprawdę smutne bo widać że nie zależało/nie zależy tym ludziom na Rodzinie ani na dziecku które poszło do komunii tylko na flaszce wódki. Przykre.
no i bzdury piszesz
dziecko dostało prezenty przecież (chyba nie myślisz że przyszli z pustymi rękami), potem nikt już z dzieckiem się nie bawi, każdy siedzi za stołem a dziecko bawi się z innymi dziećmi (czy widziałaś na takiej imprezie żeby dziecko siedziało przy stole całą imprezę?)
z tym wątkiem to jest chyba tak, że ktoś tu przeżył traumę na swojej komunii i teraz chce zmienić system :)))))))))))))))