Dokladnie to swieto dziecka powinno przezyc je bez patrzenia na rodzine pod wplywem...
Też wychodzę z tego założenia ze to święto dziecka i nie powinno być alkoholu.
Nie kupuje wódki ani piwa ani innego alkoholu na komunie
Twoi goście przychodzą do dziecka bo to twojego dziecka uroczystość czy przychodzą tylko ze wzgledu na to ze bedzie alkohol na stole
16:07 tylko ze względu na alkohol żyłują się na prezenty, bo nie taniej by ich wyniosło, gdyby sobie alkohol kupili. Gdzie wy macie rozum? Nie trzeba się upić, ale jakiś alkohol zwykle się podaje do posiłku.
Może u Ciebie zwykle podaje się jakiś alkohol do posiłku gościu 10:10. U mnie w domu nie ma takiego zwyczaju ;)
...i na 20 zaproszonych przychodzi dwóch i to z łaski. Na drugie kotlet sojowy?
Jak corka miała komunie kupiliśmy z mężem alkohol z tym ze na 42 osoby poszło ogolem niecałe 4 butelki wódki pol litrowej i 2 butelki wina nie cale. Nikt się nie upil. To była komunia. I synowi zrobię podobnie. Dziecko jest w tym dniu najważniejsze.
Nie bądź ale nie ten temat. Ja kupowałam wino do obiadu a później był grill i było piwo.
I tu bywa różnie. Przy organizacji komuni naszego syna zdecydowaliśmy, że będzie tylko białe wino. Na obiad drobiowe mięso, dużo ryb etc.
Jakie było moje zdziwienie kiedy siostra męża, panienka poszła do baru który był w lokalu i zamówiła sobie czystą.po czym wniosła na tacy z kieliszkami i częstowała gości. Nie muszę chyba mówić, że popsuła imprezę naszego dziecka a swojego chrześniaka.
To co opisujesz gościu 09:33 to było chamskie zachowanie. W dodatku chrzestna ? Wstyd. Dlatego warto dobrze zastanowić się komu powierzyć tą funkcję bo jak widać nie każdy na chrzestnego się nadaje. Tu nie chodzi o pieniądze tylko o dużo, dużo więcej.
Niekoniecznie. 5 lat temu mialem swoja komunie. I byl alkohol - wodka.
I goscie sie wcale nie popili. Owszem byli podcieci i to niezle, ale nie pijani.
Czyli jak widac mozna miec komunie z wodka i wszystko jest OK.
18:36 ale o co Ty się do mnie czepiasz bo widzę że podpinasz swój post pod moim? :) Ja wyraziłam tylko swoją opinię na temat alkoholu na imprezach dzieci w moim przypadku a jak dla mnie na komunii Twojego dziecka mogą być nawet libacje alkoholowe, co kto lubi i mnie nic do tego.
Tylko duży procent naszego społeczeństwa nie umie inaczej świętować jak przy alkoholu!! niestety.
Przykre to, że nawet w dniu święta dziecka nie możecie obejść się bez alkoholu. Na chrzcie i komunii moich dzieci alkoholu nie było. Jeśli już musisz to tylko wino do obiadu.
A wino to już nie alkohol? Hipokrytka...Wino kulturalni ludzie podają zwykle do obiadu i wiedzą jakie do czego. No i nie piją go litrami. Żałośni jesteście. Wino musi być i dobrze dopasowane do danej potrawy.
No jak zawiasz menu, to wiesz jakie danie będzie na obiad. Czy mięso białe czy czerwone. Poza tym to wino proponowałam jak ewentualność jako zamiennik czystej skoro już ktoś musi mieć.
Nie jestem zwolenniczką alkoholu na tego typu imprezach.Wiem,ze to przede wszystkim święto dziecka,jednak zapraszamy na te imprezy gości,których dobrze znamy,i znamy ich upodobania i zwyczaje.Decydując sie na zaproszenie ludzi,którzy liczą na ten przysłowiowy kielich,powinniśmy to uszanować,lub nie zapraszać trunkowych gości.
I tak jak powiedziałam,to święto dziecka,ale gości zapraszamy miedzy innymi dlatego,ze oczekujemy od nich jakiegoś prezentu dla tego dziecka (i nie czarujmy sie,ze tak nie jest),wiec my tez po części powinniśmy spelnic oczekiwania gości.I jesli wiemy,ze oni oczekują tego alkoholu,to chociażby w symbolicznej ilości,ale powinien być.No chyba,ze zapraszamy samych abstynentów,to wtedy problem z głowy.