Dlaczego Animals Ostrowiec nie zmieni nazwy? na Animals Ożarów od dawna nie ratują zwirząt z ostrowca, tylko z ożarowa i okolic, tak jak pani rządzącej w tej organizacji pasuje? Niech zmienią nazwę . przynajmniej bedzie uczciwie, bo tym z ostrowca wcale nie pomagaja, albo wklejają fotki albo wysyłają do schroniska
Zgadzam sie w 100%. Ostatnio dzwonilem i pisalem sms caly dzien prosząc o interwencję i pomoc. Niestety...
A co Wy drodzy Panstwo Co robicie dla zwierzaków z Ostrowca?
A przepraszam, szacuneczek, szanowny pan caly dzien wydzwanial i wysylal smsy...
Bohaterzy klawiatury mają pretensje teraz, bo ktos nie odebral telefonu będąc w pracy...slusznie mają pretensje, przeciez bohaterzy klawiatury dzwonili, malo tego, dzwonili wielokrotnie...wow!
Jaką pokrętną logiką się poslugujecie, żeby od nieodebranego telefonu dojsc do wniosków, że nie pomagają i jeszcze napisac to publicznie???
Czy Wy roszczeniowcy macie w ogóle pojęcie, jak wyglada pomoc zwierzakom, macie jakiekolwiek wyobrażenie o skali? No chyba nie bardzo!
Ktos z Was ma poutykane po wlasnych mieszkaniach po kilka bezdomnych psów i kotów? Wspomagaliscie kiedykolwiek animalsów swoim czasem, dawaliscie domy tymczadowe, woziliscie chore nieswoje zwierzaki na leczrnia operacje, woziliscie je po calej Polsce, do nowych domów...?
Nie? To pojęca nie macie co to znaczy pomagac zwierzakom! I pyszczki powinny Wam teraz zaplonąc zywą czerwienią ze wstydu, bo ujawniacie swój poziom na caly Ostrowiec tymi swoimi wpisami...
I wy macie pretensje... Do paru dziewczyn, które mialy czelnosc zalożyc sobie stowarzyszenie i po nocach nie dosypiają, bo doworzą psiaki np.na transporty do nowych domów?
Bedziecie teraz decydowac czym sie maja zajmowac, ferowac wyroki, wysuwac klamliwe oszczerstwa...
Żadna myslaca osoba o odrobinie podstawowej wiedzy nie napisalaby bez wstydu tego, co zaprezentowaliscie...
Chciałabym zapytać gdzie trzeba zgłosić złe traktowanie zwierząt przez właściciela? Pozostając przy tym anonimowym.
To do kogo w Ostrowcu zadzwonić, żeby zainterweniował w sprawie psa,który jest źle traktowany, oczywiście aninimowo.
Bo codziennie na to patrzę i aż mi sie coś robi ,szkoda mi zwierzęcia
Takie sprawy nalezy zgłąszac na policję. jest to znęcanie się nad zwierzętami.
A tak w ogóle to jest jakiś problem w podaniu choćby ulicy, na której zyje ten pies?
Z pewnością każdy, kto będzie chciał pomóc psu znajdzie go. Sądząc po tempie reakcji na tym watku to pies może juz nie żyć.
Czasami odnosze wrażenie, jakby ludzie byli intelektualnie niepełnosprawni, skoro w tak prostej ale drażliwej sprawie nie potrafią (nie chcą?) pomóc.
Gościu 17:20 ul. Tomaszów to bardzo długa ulica. Czy to od strony Chrzanowskiego za Budmatem, czy od strony Ogrodowej w kierunku Samsonowicza?
Na pierwszej stronie Iza pisze prawdę. Przez te 4 lata nic nie zmieniło się na lepsze. Jest raczej gorzej, odkąd nie ma już wśród nas odważnej i absolutnie oddanej pracy wolontariuszki Agnieszki. W magistracie mają spokój i na Janiku.
Od Samsonowicza