jeżeli dla kogoś ślub nie jest sakramentem i małżonkowie swojego zycia nie powierzają Bogu, to z pewnościa nie ma gwarancji co do bycia na stałe - bo możliwe że do ślubu kościelnego z takim myśleniem w ogóle nie doszło, hmm.... a co do przeziębienia przy metodach naturalnych... no cóż, widać, że ktoś ma bardzo małą wiedzę.... bo nawet jeśli cykl jest zaburzony to są specjalne sposby jego obserwacji - ale trzeba chcieć się tylko pouczyć, a nie iść z łątwizną na lenistwo antykoncepcji, a co do 5 dzieci... może się zbyt kiepsko obserwowała, albo niedouczyła :)
Marcia a przyznaj sie ile masz lat i ile dzieciaków?Bo jesli jestes młoda to jest jeszcze szansa ze i Ty bedziesz miec z 5- ro dzieciaków.A ja nawet zycze Ci i 7- rga. Nawet zakładajac ze znasz swoje ciało bardzo dobrze.Mowisz ze matka 5-rga dzieci kiepsko sie obserwowala. Mysle ze obserwowała sie tak samo jak Ty obserwujesz siebie.Bo skoro juz zdecydowała sie na taki rodzaj antykoncepcji to musiała tez cos poczytac i pouczyc sie o tym.Tylko po prostu ta metoda zawodzi jak i wiele innych metod.A Wy wierzycie w nia jak jacys nawiedzeni.
Marcio czy ty uczysz nauk przedmałżenskich ?
Marcio małżonkowie to swoje życie poświęcaja sobie nawzajem i dzieciom ,jeśli je chcą miec .A Bogu to zycie poświęcaja duchowni -przynajmniej tak jest w teorii..I prosze cie skończ z tym wywyzszaniem swej wiedzy bo odbiór tego co chcesz przekazac jest całkowicie odwrotny .
Marcio, nie ma co bić się z koniem i tak ich nie przekonasz ;) Ja ze swojej strony dodam tylko tyle, że NPR jest skuteczne, stosujemy je z żoną od wielu lat i nie narzekamy, mamy jedno dziecko, więc da się ;) Niech każdy stosuje takie metody, jakie mu pasują. Z jednym wszakże zastrzeżeniem, nie wyśmiewajcie tego, czego nie znacie bo brak wiedzy też bywa śmieszny.
Ja mam wiedzę, NPR stosowałam i jak dla mnie ma za dużo ograniczeń. I zbyt wiele zmiennych ma wpływ ma ilość dni bezpłodności względnej i bezwzględnej. Zresztą ostatnio udowodniono, że plemnik potrafi przeżyć w kobiecym ciele nawet do tygodnia czyli spokojnie może sobie poczekać na owulację i niepłodność przedowulacyjną czyli tzw. względną można między bajki włożyć.
Z wiekiem płodność spada, libido też więc i ryzyko ciąży mniejsze. Pary stosujące tylko i wyłącznie NPR przez lata i posiadające nie więcej niż 2 dzieci zazwyczaj mają po prostu niską płodność (słaba jakość nasienia lub/i częsty brak owulacji).
nie rozumiem jak można az tak nauczys sie obserwacji co wu macierentgena w oczach ?Chocbym nie wiem jak chciała wsłuchac sie w swój organizm niepotrafie
bo nie można =ciało czlowieka tak samo kobiety i męzczyzny się zmienia .uczymy sie go całe życie .To co piszą zwolennicy obserwacji to można między bajki włożyć .
Ja dzis obserwowałam i co? Cycki te same , nogi od samej dupy,rece spracowane od wielu lat,Zmarszczke tylko zauwazyłam jedna wiecej niz rano. Sranie w banie.
a jednak zmiana jest -o jedna zmarszczkę więcej .....jutro zobaczysz siwy włos ....pojutrze coś innego a po tygodniu przestaniesz patrzec dokładnie w lustro
Nie trzeba mieć rentegna w oczach gościu 20:24. Po prostu tak działa organizm ludzki. Wystarczy poznać te zasady i wszystko staje się jasne. Jeśli tylko się chce..
Oczywiście ,ze jest skuteczne ,w końcu Marcia ma taką rozległą wiedze w tym temacie ,że az 4 dzieci urodziła ....
zastanawia mnie jednak fakt jak to było na przykład z naszymi rodzicami tabletki czy inne formy antykoncepcji nie były tak popularne jak teraz ajednak spora wiekszosc miała 2 dzieci wiem ze moja mama nic nie stosowała a jestem jedynaczka dodam ze niestety
nie rozumiem dlaczego zatwardziali zwolennicy naturalnej koncepcji tak atakuja nie-zwolenników. pogięło was? a co wy sobie myslicie? kim jestescie, żeby umoralniac? a wynocha ode mnie!!!! wont!!! wy jesteście za naturalna antykoncepcja a my nie. uszanujcie to. kultury prosze państwa. kultury.
Gościu 23:19, przeczytaj jeszcze raz wszystkie wypowiedzi a zobaczysz, że jest wręcz odwrotni. To zatwardziali zwolennicy hormonalnej antykoncepcji atakują tych, którzy ośmielają się twierdzić, że naturalne metody też są skuteczne. Za wszelką cenę próbują udowodnić, że tak nie jest, mimo, iż takiej metody nigdy nie stosowali, mało tego, sądząc po ich wypowiedziach, nie bardzo nawet wiedzą na czym ta metoda polega i jak działa. Troszeczkę więcej wyrozumiałości. Skoro jest już taki wątek to po co się wzajemnie atakować? Wejdźcie tu http://28dni.pl/, poczytajcie, tam też jest forum.
http://forum.28dni.pl/discussion/33/dlaczego-zdecydowalycie-sie-na-npr/#Item_0
Gościu to stosujacy metody uwazaja ,ze pozjadali rozumy ,że wszystko o życiu wiedza i chcieliby nawracać cały świat ,A tak naprawdę nie potrafia zrozumieć ,ze kazda kobieta jest inna ,każda para ma inna płodnośc i prowadzi inne życie ,Npr nie działa ...bo żadna metoda nie działa w 100%-jedynie całkowita abstynencja daje gwarancje braku ciązy a przecież w związku nie chodzi o to ,zeby unikać seksu .Dla wielu ludzi ,posiadajacych juz potomstwo to ważne ,Mieliśmy tu posty Marcii o tym jak ta metoda super działa ,jej wymądrzania sie,jak to zna własne ciało i okazuje się ,ze ma 4 dzieci .OK .chce to ma ale nie wszyscy chca ,bo nie wszystkich na tak dużą rodzine stać i wolą wybrać antykoncepcje dajacą najwiekszy procent szans ,ze kolejnych dzieci nie będzie .Komu nie przeszkadza ewentualna wpadka niech stosuje npr,ale niech nie poucza innych jak maja życ bo to ich życie i nikt im na mleko ,czy pieluchy dla dzieci nie da .Czasami warto wyjśc ze swego postrzegania świata i otworzyć się na ludzi ,zobaczysz,ze zycie nie jest takie czarne i białe ,sa tez szarości .Ja własnego ciała dobrze nie znam ,a mam juz swoje lata i troje dzieci upragnionych bo ciagle się zmieniam -każdy miesiąc jest inny,wiec nie mówcie o obserwacjach ciała jak o jakimś cudownym środku bo każda kobieta "działa inaczej ".I to co u jednej sie sprawdza u drugiej zupełnie nie .
Gościu 14:30 napisz mi proszę, co ma do tego to, że Marcia ma czwórkę dzieci? Dyskryminujesz ją tylko dlatego, że nie idzie z dzisiejszą modą tylko stawia na rodzinę wielodzietną? Wiesz co? Ja to podziwiam takich ludzi, nie rozumiem więc Twojej krytyki. Istnieje jakieś dziwne przekonanie, że gdy rodzina jest wielodzietna to od razu jakaś patologia a dzieci nie były planowane. To bzdura!! Nie każdy jest takim egoistą i myśli tylko o sobie. Te dzieci mają rodzeństwo i kiedyś w dorosłym życiu, kiedy zabraknie już rodziców będą mogły na siebie liczyć, nie będą na świecie same jak palec. Ilość dzieci nie musi (i zapewne nie ma) nic wspólnego ze skutecznością metody, którą stosuje Marcia. Pewnie że nie ma metod, które dają stu procentową gwarancję, jednak skuteczność NPR w przypadku prawidłowego jej stosowania wynosi tyle samo co tabletek. Inna sprawa, że przy tabletkach nie trzeba się specjalnie wysilać, wystarczy pamiętać o ich połknięciu. Z NPR nie ma już tak łatwo no ale coś za coś. Tym czymś jest zdrowie, które dla nas, ludzi ma (a przynajmniej powinno) mieć wartość najwyższą. Szkoda, że niektórzy przekonują się o tym dopiero wtedy gdy jest za późno.
