Cóż , dla niektórych (przeciwników tej metody) in vitro jest taką fanaberią i luksusem , wobec faktu ile dzieci latami czeka na adopcję . Oburzonym pomysłami refundacji środków antykoncepcyjnych przypominam , że np. Viagra jest lekiem refundowanym . Też fanaberia ?
Póki co , żaden środek antykoncepcyjny w Polsce nie jest objęty refundacją , jedynie sam zabieg założenia spirali jest na liście zabiegów refundowanych przez NFZ.
Wilemo, ale w Rigevidonie są ogromne ilości hormonów, to lek starszej generacji. Dlaczego nie jesteś przekonana do wkładek? Ja uważam,że to wygoda, bo nie musisz myśleć żeby nie zapomnieć pigułki, nie faszerujesz się hormonami i masz spokój na chyba 5 lat.
biorę go od kilku lat badania mam w normie, a o pigułce jeszcze nie zdarzyło mi się zapomnieć
a jeśli chodzi o wkładkę- ciężko mnie przekonać ze względów zdrowotnych właśnie
Zobaczymy za 15, 20 lata jak zaczną wychodzić wszystkie skutki uboczne ;) Oczywiście nie życzę Ci tego ale tak to niestety wygląda. Nic nie ma za darmo..
Chyba z księżyca urwałaś to info o kalekich dzieciach z in vitro. Nic Ci do in vitro bo to ludzie sobie sami finansują, bo napewno państwa nie będzie stać na refundowanie zabiegu. Doucz się koleżanko bo brednie piszesz.
i znowu na proste pytanie rozgorzała dyskusja moralistów, którzy uwazja,że maja prawo oceniać co dla innych jest najlepsze i co powinni kupić a z czego zrezygnować. straszne:(
To nie jest straszne , to normalne . Przecież to forum a nie infolinia :)
Ludzie, jak wy możecie tak na własne życzenie się truć i niszczyć sobie zdrowie. W życiu tego nie zrozumiem..
tez biorę Cilest. idę na wizytę i lekarz przepisuje mi tabletki na 3 miesiące lub czasem na pół roku. przypomnienie włączam na 20:00 w telefonie, biorę regularnie i nie boje się niechcianej ciąży. Nie mam żadnych skutków ubocznych. Kosztuje mnie to ok 10 zl na miesiąc.