Takie sobie miejsce,nic nadzwyczajnego. Słaba organizacja pracy kelnerek.Nie interesują się klijentka mi wcale jak w innych miejscach. A przecież klijent nasz pan!
Nic wam nie da ta krytyka, bo ten lokal to chyba jedyne miejsce gdzie na stolik trzeba poczekać i sporo jest rezerwacji. A to świadczy tylko o tym,że ludzie lubią tu przychodzić.
Nic wam nie da ta krytyka, bo ten lokal to chyba jedyne miejsce gdzie na stolik trzeba poczekać i sporo jest rezerwacji. A to świadczy tylko o tym,że ludzie lubią tu przychodzić.
Nic wam nie da ta krytyka, bo ten lokal to chyba jedyne miejsce gdzie na stolik trzeba poczekać i sporo jest rezerwacji. A to świadczy tylko o tym,że ludzie lubią tu przychodzić.
Nic wam nie da ta krytyka, bo ten lokal to chyba jedyne miejsce gdzie na stolik trzeba poczekać i sporo jest rezerwacji. A to świadczy tylko o tym,że ludzie lubią tu przychodzić.
Nic wam nie da ta krytyka, bo ten lokal to chyba jedyne miejsce gdzie na stolik trzeba poczekać i sporo jest rezerwacji. A to świadczy tylko o tym,że ludzie lubią tu przychodzić.
Nic wam nie da ta krytyka, bo ten lokal to chyba jedyne miejsce gdzie na stolik trzeba poczekać i sporo jest rezerwacji. A to świadczy tylko o tym,że ludzie lubią tu przychodzić.
No nie wiem czy aż tyle rezerwacji mają,być może ludzie nie mają gdzie iść i dlatego. Ale jak będzie gdzieś konkurencja to beda pustki. Zresztą ja bym wolała mieć lokal z dobrymi opiniami i superowa obsługa niż taki nijaki!
Hahaha jaka mnoga reklama. Dobrego lokalu nie trzeba reklamować.Sam się obroni! Tylko obsługa powinna być na medal,a tam jest jakby za karę!
Dokładnie nie ma już dobrych lokali, jedzenie ni jakie, obsługa łaskę robi że żyje i pracują za karę. Tak jest w większości a'la restauracji (lokali) w Ostrowcu.
Ale bzdury piszecie. Obsługa jest właśnie bardzo ok. Panie są uśmiechnięte i życzliwie podchodzą do klienta. Ale o tym się przekona ten kto rzeczywiście tam pójdzie ,a nie będzie wypisywał tutaj dla ściemy, żeby odciągnąć ludzi od lokalu. A może ktoś tu bardzo chce żeby koło niego latać w lokalu i nadskakiwać do przesady bo wtedy się tylko może poczuć ważny, jak ze swojej chałupy wyjdzie do kulturalnego lokalu.
He he he dobre żarty, weź nie pisz bajek. Bajki są dla dzieci, więc im takie bzdury wciskaj.
Trudno, żeby ktokolwiek interesował się analfabetką, do tego takiej, której się wydaje, że jest czyimś panem. Ty nieogarze, jesteś wyłącznie gościem i raczej z gatunku niezbyt mile widzianym.
Regasa i nic więcej nie potrzeba.