Księża powinni mieć oficjalnie żony i rodziny, a nie jakiś tam celibat. Nie byłoby wtedy tak wielkiego problemu z pedofilią. Coś jak w Stanach.
To już znamy
W Kk jest to niemożliwe, bo żony i dzieci dziedziczyłyby ogromne majątki plebanów żyjących całe życie w "ubóstwie". Co sprytniejsi(tak im się wydaje) swoje fortuny, zgromadzone z datków naiwniaków parafialnych od razu zapisują na słupów w postaci, matek, żon i kochanek lub kochanków. Zapytaj się ciemniaka, jak to się robi, on wie doskonale.
Może i racja. Tyle milionów nieopodatkowanych pieniędzy przepływa przez ich ręce. A tyle dobrego dla Polski i ich obywateli można by zrobić, gdyby te pieniądze opodatkować.